Po tym odcinku chyba można śmiało założyć, że ten przeciek był wypuszczony przez twórców celowo. Widzieli co się dzieje na forach (chyba że Amerykanie w przeciwieństwie do nas są zachwyceni sezonem 3), a znając zakończenie odczuwali pewien rodzaj frustracji. Takiej jaka zżera komika opowiadającego bardzo długi dowcip z miliardem dygresji, gdy widzi że ludzie po kolei się odklejają albo wychodzą z sali i żałuje, że nie będzie im dane usłyszeć dobrej puenty, której ten akurat jest pewien. Toteż decyduje się ukrócić tę mordęgę i dojść do finału na skróty.
Po prostu nie da się oglądać tego sezonu, nie mając chociaż odrobiny potwierdzonych domysłów, że warto, że to do czegoś prowadzi, że ma jakiś sens. Przeciek na nowo wzburzył uśpionych widzów. Wykreował content, który odnowił ruch wokół serialu. To przykre, że trzeba uciekać się do takich manipulacji, by utrzymać uwagę widza, zamiast po prostu napisać dobry serial.
Też to czuje. Od tygodnia jest straszny hajp na 9 odcinek. Dzisiaj legalnie o ejrzałem. I poczułem niewymawialne rozczarowanie. Aktorzy wypowiadali sie na tt ze bedzie super. Ja piernikam...
9 odcinek jest najgorszym odcinkiem, jaki kiedykolwiek oglądałam w swojej serialowej historii. Tu powinna być kulminacja akcji, że każdy siedzi jak na szpilkach, co się zaraz wydarzy. Tutaj tą kulminacją było wielkie zgromadzenie przed dinerem XDDD i potem leniwe poszukiwania podczas których bohaterowie załatwiali swoją prywatę. Nieporozumienie
Najlepsze było jak się dowiedzieli iż Fatima jest gdzie blisko a szukają przez pół odcinka w jakiś lasach xD a hitem jest podczas sceny gdzie widzimy pod koniec bunkier a w tle jakiś dom około 50m dalej i nikt przez pół odcinka tam nie dotarł xD nie pamiętaj żeby ostatnio jakiś serial mnie tak wymęczył jak trzeci sezon tego cyrku
Dokładnie. Największe rozczarowanie. Robię sobie teraz powtórkę dwóch pierwszych sezonów i tam naprawdę dużo się działo. Co prawda były te bzdurne rozmowy jak Kenny z globusem opowiada, ale miało to swój urok - bohaterowie tęsknili do zwykłego świata, a jednocześnie się go obawiali. Ten obecny wydawał im się nawet chwilami mniej niebezpieczny, bo znajomy, a potwory "nie ukrywają swoich złych zamiarów". W 3 sezonie po prostu NIC SIĘ NIE DZIEJE. Jest kompletny marazm.