Stamtąd
powrót do forum 2 sezonu

Jestem rozczarowany drugim sezonem. Pierwszy byl fajny bo duzo sie dzalo, pojawialy sie nowe watki i kazdy odcinek byl ciekawy. Nawet zakonczenie zwiastowalo cos ciekawego w drugim sezonie. Niestety drugi sezon to porazka. Nic sie nie wyjasnia i pojawia sie wiecej pytan bez odpowiedzi a niektore watki sa bez sensu.

1. Boyd ocalil Sare, ktora miala mieszkancom pomoc w wydostaniu sie z miasteczka. Jaka role pelni ona w tym sezonie? W niczym nie pomaga zeby cokolwiek wyjasnil i pomoc. Wczesniej slyszala jakies glosy a teraz jest bo jest.

2. Boyd jak wyruszyl z Sara do lasu to widac bylo jakas latarnie. Co to za latarnia? Ktos w niej byl? Czego sie dowiedzieli po tej wyprawie? Kim byl Martin i jak sie tam znalazl? Tez nic nie wiadomo. I raczej sie nie dowiemy.

3. Tabitha poszla z Wiktorem do jaskini, gdzie spia potwory. Ok, fajnie, i co z tego. Wyszli na zewnatrz i co dalej? Co wniosla do fabuly ta wizyta i co po niej wiemy? Ja nie jestem madrzejszy po tej wizycie na pewno. Zadnej odpowiedzi.



W tym sezonie fabula kreci sie w kolko zamiast dawac jakies odpowiedzi i isc malymi krokami do przodu. To nie jest serial z potencjalem na 5 sezonow. Mysle ze po 3 moze 4 mozna  by bylo zakonczyc ten serial, ale obawiam sie, ze jak tak dalej pojdzie to go skasuja  zaraz i szkoda bo to by oznaczalo, ze kompletnie nic sie nie wyjasni i niczego sie nie dowiemy. A  lubie ten serial.

ocenił(a) serial na 6
nowyl

1. Odcinek przed tym gdy się pojawiła Sara zastanawiałem się gdzie ona jest bo już zapomniałem jak się wątek skończył. Czekamy żeby zobaczyć jaka będzie jej rola.
2. Dowiemy się wszystkiego, już w ósmym odcinku zaczynają nawiązywać do tej latarni. Wszystko dzieje się bardzo powoli, cały sezon to zapychacz czasu.
3. W ósmym odcinku zaczynają nawiązywać do tej jaskini, Tabitha opowiada o tym Jade'owi.

Twórcy dają odpowiedzi na pytania ale bardzo powoli co jest irytujące. Nie skasują serialu jeszcze bo już nagrywają nowy sezon. Taki sposób żeby zarobić na serialu. Ja lubię klimat serialu i nie przeszkadza mi to oprócz tego, że będę musiał czekać rok żeby się dowiedzieć o co chodziło a może i kilka lat xD

ocenił(a) serial na 8
mutanTmass

Jeden odcinek można nazwać zapychaczem, bo rzeczywiście dużo gadali, i tylko jedna mała rzecz była ważna. Ciągle się coś dzieje. Wy byście chcieli, żeby non stop była akcja, i odpowiedzi w 4 odcinki. Po co? to lepiej akcyjniaka zobaczyć.

ocenił(a) serial na 8
nowyl

Skończyłem sezon 2. Nie wiem o uj wam chodzi. Pierwszy sezon wyśmienity, aczkolwiek trochę przewidywalny. Pewne elementy, wzięte prosto z zagubionych, więc wiedziałem czego się spodziewać. Drugi sezon, nie rozumiem narzekań.Że niby sie nic nie działo, że tylko gadają. Dwa odcinki były bardziej przegadane, a i tak były interesujące. Dostaliśmy trochę odpowiedzi, i dodatkowe setki innych ;D Czego wy się spodziewacie, skoro to praktycznie zagubieni 2.0. Tam też tajemnic przybywało, i dopiero od 4 sezonu się wyjaśniało, oraz leciało fabularnie na twarz. Przed twórcami ciężki orzech do zgryzienia. Bo jeśli nie dostaną 4 sezonu, to zamknięcie historii będzie badziewne. Mam dwie teorie, z tych wszystkich puzzli. Sporo rzeczy mi się sprawdziło, ale też parę razy poszło to w stronę, której się nie spodziewałem. Lubię takie seriale, gdzie non stop głębią się pytania i teorie, wtedy serial jest dobry. Ale coś mi się wydaje, że to jednak typowy schemat horror, gdzie trzeba uratować jakieś dzieci. Ale cała otoczka, kto kuźwa jest głosem z radia,gdzie jest ciało tego starca z wieży. Czemu jedni słyszą, a inni nie. Czemu jedni widzą zmarłych drudzy nie. I ile lat trwa te szaleństwo? Skoro najstarsza data to chyba przed 1800. Ciekawe jak sobie to wykminią. No i czemu "srebrne kule nie działają" BTW koniec sezonu 2 to był taki WTF. Myślałem przez chwilę, że to rzeczywiście sen, i że wszyscy leżą w śpiączce. Ale to wtedy serial musiałby zmienić totalnie styl, i wiele rzeczy nie miałoby już sensu. I jaki cel, ma wypuszczenie kogoś do świata.(kolejne nawiązanie to zagubionych, aż nadto widoczne) I czy każdy może wyjść? Butelki i daty na kamieniach, sugerują że ktoś tam był przynajmniej raz w danej dacie, i wydostał się. Czy uratował innych? czy nie? Teorii sporo, a w sumie twórcy moga sobie wymyślić cokolwiek, bo to oni piszą ;D

ocenił(a) serial na 6
toyminator

O to właśnie chodzi, że dzieje się tyle - ciągle coś a mamy odczucie, że akcja stoi, że ciągle gadają. W trzecim sezonie może samolot się rozbije a nie przyjedzie autobus i będziemy mieć nowe wątki bo na stare twórcy odpowiedzi jeszcze nie znają i już sensownej nie wymyślą.

nowyl

1 - dokładnie tak. Uratował ją, żeby pomogła rozwiązać zagadkę, a potem jak faktycznie chciała iść do lasu i coś się dowiedzieć, to jej zabronił :) Chociaż niby przydała się w ostatnim odcinku.


2 - o latarni coś się jednak dowiedzieliśmy, szkoda tylko, że jak szeryf z Sarą wrócili z wyprawy, to pozostałym nic nie powiedzieli o latarni, ale tam w całym serialu było tak, że oni się nie wymieniali informacjami.


3 - nic to nie wniosło, bo znowu - ona nie opowiedziała o tym nikomu, albo prawie nikomu, i nie podjęto w związku z tym żadnych działań, bo nie było żadnej rady, która zbierałaby informacje i koordynowała działania.