Mnie dwa pierwsze odcinki mocno rozczarowały i nie mam już nadziei na nic lepszego. To także przykład jak zrobić film z akcją, który jest nudny. Jestem od ponad 25 lat fanką Star Treka i bardzo czekałam na nowy srial, niestety to nie jest Star Trek. Star Trek to pewna idea, którą w mniejszym lub większym stopniu...
Jeżeli wydarzenia w serialu zgodnie z opisem i trailerem dzieją się 10 lat przed Jamesem T. Kirkiem, to jakim cudem U.S.S. Shenzhou dysponuje technologią bardziej zaawansowaną, niż dostępna na końcu Star Trek: Voyager? A ci Klingoni? Rodenberry się w grobie przewraca.
Niby dobrze zrobiony a sama historia zapowiada sie niezle ale w sumie nic nowego.Znowu przeszlosc ktora znamy-Klingoni,Romulaniee,poczatki Federacji itp itd."Star Trek Enterpise" mial swoj urok ale to niekonicznie znaczy ze trzeba krecic jego "sequel".Gdzie odwaga udania sie "where no one gone before"?Gdzie odwaga...
Czołówka rozczarowująca i wtórna. Wygląda jak inspirowana Westworld, ale mu nie dorównuje. Muzyka jest nijaka.
Jeśli ktoś z was lubi Treka, albo dopiero go poznaje - zapraszam na stronę organizacji zrzeszającej fanów w Polsce. W nazwie co prawda jest "wielkopolski", ale działamy na terenie całej Polski - i nie tylko. Bierzemy również udział w konwentach zagranicznych.
LLAP!
https://pl-pl.facebook.com/stowarzyszeniewogf/
W sieci, na angielskojęzycznej stronie, trafiłem na informację, że akcja serialu ma dziać się 10 lat przed pierwszą misją Kirka jako dowódcy "Enterprise". Ale którego Kirka? Shatnera czy Pine'a? Pytanie dość istotne dla umiejscowienia akcji bo wedle chronologii Kirk grany przez Shatnera rozpoczął swą pierwszą misję...
więcej
No nareszcie. To po pierwsze. Co by to nie było powinno dostać lepszy budżet niż dotychczasowe produkcje. Wole mniejszą ilość odcinków w zamian za jakość. I niech nie będzie osadzony nawet w pobliżu czasów które już oklepywaliśmy. Liczę na 3000.
Czy to nie z jego powodu ten DIS jest opozniony i nie wiemy o nim wlasciwie nic?
Paramount procesuje sie z nimi i spotkalam sie z opiniami, ze ta fanwoska produkcja jest na o wiele wyzszym poziomie od tego co nam moze zaprezentowac studio.
Kapitanie Lorca, Kapitanie Georgiou! Wracajcie, bo wszystko się sypie! Twarde babki zamieniły się w kwoki czule opiekujące się swoją różowo-tęczową gromadką załogantów. Słodko-pierdząca, mydlana space-opera we wszystkich kolorach tęczy. No i statek jakiś zepsuty, byle podmuch a na mostku lecą snopy iskier, para bucha,...
więcejOglądam ST od blisko 30 lat. To co prezentuje Discovery w czwartym sezonie to absolutne dno i metr mułu. Drętwe dialogi, mierny scenariusz i wszechobecna propaganda LGBT. Bardzo, bardzo źle
ten czwarty sezon z lektorem. Damn. Oby to wróciło na srajflixa albo ktoś inny wykupił prawa. Póki co zbieram wszystkie sezony na dysk żeby zawsze je mieć przy sobie <3333.
5 sezon w drodze :D?
I nie mam na myśli żadnych pretensji o bycie "woke" bo zawsze Star Trek był tak zwany postępowy - czarna Uhura na mostku w latach 60-tych była czymś przełomowym. Być może za pół wieku osoby trans również nie będą tak szokować w filmach połowę społeczeństwa.
Chodzi po prostu o to, że temu jest bliżej do bajkowych Star...