Z każdym odcinkiem zaskakuje, ale z każdym odcinkiem (jako kinofil) tarzam się ze śmiechu coraz bardziej. Fantastycznie zrealizowowany, świetne dialogi, postaci, scenariusz (!). Potężna satyra na współczesne Hollywood. Pierwszy odcinek z Buscemim i Scorsese grających siebie - mistrzostwo świata. Apple ma zatem kolejny...
więcejMuszę przyznać się bez bicia, nigdy nie byłem fanem ani Setha Rogena ani Evana Goldberga, więc gdy usłyszałem, że właśnie tych dwóch stworzy serial komediowy dla Apple'a moje oczekiwania były bardzo niskie. No bo w końcu to Rogen, uznawany za jednego z najbardziej żenujących komediantów wielkiego Holiłudu. Kto by...
1 odcinek rewelacja ale drugi to już jakiś benny hill bez polotu ale nie chwalmy dnia przed zachodem
z Milesem Tellerem o kręceniu Ojca Chrzestnego to to nie jest, zgadzam się z tym, co już ktoś tu napisał, serial typu laurka od Hollywood do Hollywood typu patrzcie jacy jesteśmy cool w tym Cali z naszym zielonym sokiem itp. Od komedii Rogena nadal wolę jego ceramikę.
po pilocie z szesciominutowym jednoujeciowcem brawurka na otwarcie i paroma innymi kilkuminutowymi jednoujeciowcami w dalszym trakcie czyli raczej oczywistym holdem dla gracza altmana mysla mowa uczynkiem satyrka i w sztuce operatorskiej moje ulubione duo realizatorskie rogen und goldberg przynosi nam wszystkim w...
więcej
Nie będę się przesadnie rozpisywał, ale ten rok serialowo już teraz jest epicki. Kiedy wydawało mi się, że nic długo nie przebije w mojej opinii "Dojrzewania", wtedy cały na biało wchodzi Seth Rogen i odpala na Apple TV swoje komediowe opus magnum w postaci serialu "Studio".
Ta satyra na branżę filmową jest jak...
Czy dużo gejowszczyzny jest wepchnięte w ten serial? Bo rozważam oglądanie go i nie wiem czy przygotować powinienem torbę na wymioty, czy obejdzie się bez tego. Znając Appla i Rogena i ich tchórzliwe podejście do życia, to pewnie wepchną coś z tęczowej, zdegenerowanej ideologii, by uchodzić za poprawnych...