Ta dziewczyna

The Girlfriend
2025 -
6,9 4,2 tys. ocen
6,9 10 1 4238
Ta dziewczyna
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Zauważyliście to świetne nawiązanie do imienia Cherry ? Ciągle gdzieś ktoś miał ubranie wiśniowe - a to marynarkę a to spodnie. Świetny motyw.

Ona błyszczy w tym serialu, reszta to tło, choć urocza Olivia też się stara.
Robin wyreżyserowała to dzieło i jest jedną z co-producer, jak zwykle orkiestra można by rzec. Rewelacyjna ścieżka dźwiękowa, no i jest trochę nieoczywistych scen wraz z zakończeniem jakie bardzo lubię. Można by się pokusić o ciąg dalszy,...

więcej

Final

ocenił(a) serial na 7
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Uwielbiam te panie. Obie piękne i utalentowane.

Włączyłem z niechcenia, nic nie słyszałem o tej produkcji oraz nie widziałem zapowiedzi i ku mojemu zdziwieniu to naprawdę dobry serial. Wciągający od samego początku do samego końca. Nie dłużył mi się - nie ma tutaj przeciąganych dialogów, niepotrzebnych wątków. Na pierwszy plan wyłania się przede wszystkim chemia...

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Pierwsze 4 odcinki

ocenił(a) serial na 5

oglądało się wspaniale. Potem niestety zrobił sie z tego przewidywalny absurd.

Serial lekko przeciągnięty, zamknięty banalnym finałem w ostatnich 5 minutach. Po takim napięciu i trzymaniu poziomu moznaby stworzyć conajmniej kilka innych ciekawych rozwiązań .

Ewentualnie: Gdy jedna toksyczna manipulatorka spotyka drugą.


P.S. Nadal nie rozumiem, dlaczego Robin Wright ma w tym serialu fryzurę jak Krysia z mięsnego. Gra milionerkę, a wygląda na mocno zaniedbaną.

Bardzo naciągany z w miarę dobrego serialu zrobili bajkę.

... no się ześmiałem że śmiechu... Śliczny kolorowy serialik do zapomnienia 5 minut po zakończeniu, z obowiązkowymi wstawkami woke i absurdalnymi pomysłami... Kliniczny przykład tego jak mało dziś oczekujemy od serialu...

W serialu wszystko jest, jak na propagandę przystało:

- ojców już zniszczyli, więc teraz czas na matki
- jest wątek homo- matka była przed małżeństwem lesbijka
- syn to ciepłe kluchy, zachowujący się jak nierozumny chłoptaś.
Zabawne jest, że niby jest lekarzem, ale chyba na bezrobociu i na utrzymaniu bogatej...

więcej