A zauważyliście jego reakcję na to jak Allison zadzwoniła mu w jakim motelu się zatrzymała? on coś wiedział, tylko co?

No a z drugiej strony to on wydawał się najbardziej zrównoważony w tej rodziny łowców (nie licząc Allison), więc czemu miałby to robić?

Ten weterynarz jest na bank druidem. Może się domyśla kto może być tym darahem? Wydaje mi sie, że on zostrawil za soba jakąs przeszłośc i zaczął od nowa właśnie w tym miasteczku - może chciał mieć przy okazji oko na Scotta?

A ojciec Scotta? Nic nam chyba o nim nie wiadomo? Kim był? Wygląda na to że Scott jest kimś wyjątkowym - chyba nie za sprawą matki?!

'no to nie będzie szukał daleko, zważywszy, że Deukalion mieszka nad nim'

No właśnie, jak Scott spotkał Deucaliona w windzie i się dowiedział, że Alfa mieszka nad Allison, to się zrobiłam konfjuzd - kiedy Allison z ojcem przeprowadzili się z domku do bloku z windą? Coś mi umknęło, czy to twórcom serialu coś się pomieszało? ;/

Tak btw, to nie wkurza was format tego forum? ;/ Jakby nie mogli zrobić normalnego forum z postami jeden pod drugim, gdzie cytuje się wpis, do którego chce się odnieść ;/

pewnie w czasie tych czterech miesięcy między sezonami się przeprowadzili. w sumie po co im wielka chałupa, jak została ich tylko dwójka.

już miałam wcześniej pisać, że im bardziej temat się rozrasta, tym większy bajzel się robi :)

Takie niedomówienia są strasznie wkurzające. Gdyby robili dłuższe odcinki choćby o 10 min. to na pewno już więcej by się wyjaśniło. Ale oni przecież muszą ludzi zostawiać z obnażonymi nerwami.

Argument, że przeprowadzili się, bo wielki dom dla nich dwojga jest niepotrzebny, do mnie nie przemawia - w amerykańskich filmach/serialach wszyscy mieszkają w domkach jednorodzinnych ;/

raczej nie wszyscy :) zależy, gdzie się akcja dzieje. jeśli w gęsto zamieszkałym mieście typu Nowy Jork, to mieszkają w blokach/kamienicach, np. ta główna bohaterka z Beauty & the Beast, czy Hardy z The Following, ekipa z HIMYM...

a mogli się przeprowadzić choćby z tego powodu, że matka Allison popełniła samobójstwo w tamtym domu.

No nie wszyscy, ale jednak zdecydowana większość. Wymienionych przez Ciebie seriali nie oglądałam ;)

Możliwe, ale uważam, że powinna być o tym wzmianka w serialu, coby nie dezorientować widzów.

z tą wzmianką to się zgodzę. jak była pierwszy raz w tym sezonie pokazana Allison w swoim pokoju, to byłam zdezorientowana, że on inaczej wygląda. dopiero potem się skapłam, że tam były jakieś pudła, więc się prawdopodobnie przeprowadzili.

To było w pierwszym odcinku? Najwyraźniej przywiązuję wagi do takich szczegółów i mi umknęło ;/

tak, w pierwszym. scena, gdy Chris wchodzi do jej pokoju, żeby z nią porozmawiać przed pierwszym dniem w szkole.

Już sobie odświeżyłam początek tego odcinka i faktycznie są kartony, ale ja nawet nie zauważyłam wcześniej, że jej pokój inaczej wygląda ;)

Sorki, zdublowało się ;)

Ten Harris też cały czas mnie intryguje. Przewija się niby epizodycznie przez 2 sezony i nagle ginie. Pokręcone to strasznie

w sumie to mi go szkoda. kto teraz będzie tym zrzędliwym nauczycielem, co im ciągle gwarantuje detention?

Lidia na pewno będzie bardzo ważna w końcówce tak samo jak w pozostałych sezonach. A co do pani profesor pomimo, że sceny z Derekiem zostały strasznie skrytykowane, ale trzeba przyznać, że chemia miedzy nimi jest i jak dla mnie to całowali się zaje......biście

Lydia rzeczywiście teraz wydaje się nawet ważniejsza niż w drugim sezonie, więc pewnie będzie ważna też później.

Co do Dereka i Jennifer, to się akurat nie zgodzę, bo dla mnie między nimi absolutnie nie ma chemii :)

związek Derek/Jennifer też u mnie nie ma chemii, jest po prostu dziwny :) widzieli się 3 razy i już idą do łóżka? no halo -.-
chciałabym, żeby się okazało, że z Jennifer coś się dzieje, nie wiem, jest ukrytym wampirem, zombi, pomaga Darachowi czy coś innego. inaczej tego nie przetrawię. w dodatku gdzie on kazał siebie zaprowadzić kiedy na nią wpadł przy szkole? do swojej kryjówki, o której wie stado Alf? no niemądry.. i pewnie będzie się dziwił w najbliższym odcinku jak Kali i bliźniacy się zjawią i wezmą Jennifer jako zakładniczkę. ajajaj :/ a tak ja od siebie odsuwał swoją przemową, mówił, że wszystkim wokół niego dzieje się krzywda... a głupia go nie słuchała, bo ma "problemy emocjonalne" -.-

coraz bardziej się przekonuję, że z nią może coś być nie tak. ale może sobie tylko wmawiam, żeby usprawiedliwić scenarzystów, którzy taką dziewoję naszykowali Derekowi -.-

a co do seksu, to co chcesz? zakrwawiony, słaby, zdemolowany psychicznie, ale to jednak Derek, która by nie poleciała? :]

no ja na przykład bym mu najpierw pomogła dojść do siebie, opatrzyła rany, starałabym się go zrozumieć, pogadałabym, pospałabym u jego boku (może kilka całusów) a dopiero wtedy, kiedy byłoby już po wszystkim to może byśmy wylądowali w łóżku ;)

ehehehe, wiem, że tak zrobiłby ktoś normalny, z mojej strony to była ponura ironia :]

wiem :) a kto jest Twoim ulubionym bohaterem? i to samo pytanie do Herma35 :)

a tak swoją drogą, to musiała być nieźle wyposzczona, bo jednak Derek Derekiem, ale ta cała krew, w dodatku czarna jakoś mnie odstręcza, ale to tylko ja :)

w 1 sezonie powiedziałabym, że Stiles, w 2 że Stiles, a w 3... Isaac? :)

a myślałam, że w 3.. Stiles ;)
u mnie Stiles, Peter i Lydia, :) zawsze lubiłam Stilesa, a nawet - mimo, że nie powinnam - Petera, kurde uwielbiam tego gościa <sassy Peter> ^^

Petera też lubię, zwłaszcza jego poczucie humoru. Stiles też pozostaje na szczycie. Ale jakoś serce mi lgnie teraz do tego skrzywdzonego Isaaca, którego nikt jeszcze nie przytulił :(

podobno przytuli niebawem jakaś dziewczyna :)

byle nie Cora :

A może Alison?

no w sumie mieli jakieś przebłyski w Unleashed, ale nie wiem, czy to bardziej chemia między aktorami, czy rzeczywiście chcą wprowadzić trójkąt. gdzieś czytałam, że podobno ma coś takiego być.

jak mam być szczera, to z postaci kobiecych lubię tak naprawdę tylko Lydię :)

no i sądzę, że jednak żadna nie będzie dla mnie na tyle dobra, by się zaopiekować Isaaciem :D

Na pewno coś wymyślą, aby urozmaicić fabułę.Na pewno ktoś się znajdzie.

Co do Lidii ja nie do końca aceptuję jej postać, bo nie lubię dziewczyn, które udają głupsze niż są w rzeczywistości( czy ma to być jakaś forma ukrywania się?) , chociaż można zaobserwować, że nie jest już taką zdzirą jaką była na początku.

hehe :) czarna krew - ciekawa sprawa z nią. pod koniec 2 sezonu to Gerardowi wylatywała wszelkimi otworami, kiedy ugryzł Dereka po zażyciu tabletek z popiołem górskim..

wydaje mi się, że wilkołaki tak mają, gdy naprawdę mają cięzko się wyleczyć. co odsyła mnie do mojej rozkminy o Gerardzie :)

Stiles jest uroczy. Oglądałam tego młodego aktora w innym filmie pt. The first time i był tam po prostu wspaniały. Niby komedia romantyczna, ale strasznie mi się spodobała. Derek zaś jest oczywiście najsłodszym ciachem w tym serialu, ale wydaje się być dosyć słabym charakterem i wątpię aby utrzymał sie jako alfa

też mi się wydaje, że długo alfą nie pozostanie. po prostu nie ma zadatków. może to się jeszcze zmieni, bo postać może ewoluować, ale na razie kiepski z niego alfa. podoba mi się ta różnica między nim a Scottem. Derek musiał zabić alfę, żeby się nią stać, a Scott jak widać powoli się nią staje, czerpiąc do tego siłę jakby od bet, które mu ufają i słuchają.

Tak myślę, że już bardzo niedługo będziemy mieli nowego alfę w postaci Scotta

niby w każdym promie nowego odcinka pokazują scenę, w której Scott staje się Alfą, ale jak na razie tego nie widzieliśmy na ekranie, więc myślę, że stanie nim w minifinale sezonu lub 1 czy 2 odcinki wcześniej

Ale miał już dwa ciekawe przebłyski :)

Mam taką mała teorie, że Scott jest takim nowym/ innym/ stunningowanym typem alfy, który czerpie siłę z własnego wnętrza oraz - dodaje do mojej teorii to co ty piszesz - od swojego stada. On nie potrzebuje przemocy, zabijania kogoś, przejmowania czyjejś roli - on jest alfą sam z siebie. Chce przewodzić - nie rządzić.
Pod tym względem przewyższa Dereka, który doszedł do bycia alfą tradycyjną drogą, przez przemoc. Poza tym w ostatnim odcinku Derek nie pokazał się z najlepszej strony olewając kontakt ze swoim stadem na rzecz bzykanka z ledwo poznaną dziunią (JEDEN TELEFON by wystarczył).

jeśli rzeczywiście Scott to jakiś nowy typ alphy, to może dlatego Deukalion się go boi. tylko skąd by wiedział, kim on się stanie. i skąd ta dziewczyna, która uratowała Isaaca o tym wiedziała... kurde, same pytania, żadnych odpowiedzi. im dłużej się zastanawiam, tym bardziej frustrujące to jest :)

W tym twierdzeniu może być sporo racji, bo dlaczego Deukalion cały czas nalega, aby Derek się pozbył stada( czyt. Scotta)?, zresztą dla mnie było pewne prawie od początku, że Scott będzie alfą. Nigdy przecież nie chciał się podporządkować, nie chciał być w stadzie, zawsze miał własne zdanie.

też widziałam The First Time - Dylan super tam zagrał :)
http://www.youtube.com/watch?v=VC4ekS7OMlo a to po prostu wymiata :P
http://www.youtube.com/watch?v=CADO5W4kWyg akcja z wodą xD

Świetne te filmiki, ale The first time wyjątkowo mi się spodobał. Był tam tak uroczo niewinny i zagrał tę rolę koncertowo.

Ojejej, a już myślałam, że jest ze mną coś nie tak, bo się uczepiłam nienormalności zachowania nauczycielki, która idzie do łóżka z facetem, który jest ciężko ranny i nawet nie do końca przytomny. To już tylko krok od pójścia do łóżka z pijaną osobą - jest to ze wszech miar dwuznaczne moralnie.
Cieszę się, że nazwałaś przeciwne do jej zachowanie normalnym :) Ja również nie wyobrażam sobie - przy całej fizycznej atrakcyjności Dereka ^^ - rzucanie się na niego jak wyposzczona nimfomanka, kiedy ma porozrywane ciało i nie może ustać na nogach. Do łóżka, bandaże, przemycie ran, zawiniecie w kocyk, rosołek, okłady na czółko, te sprawy :)
Pomijam fakt, że pójście do łóżka z facetem, który obficie krwawi (yyy, haloo! choroby!!), którego przeszłości, nazwiska nawet nie zna, jest lekko dziwne z mojego punktu widzenia. No ale nie będę tu osądzać, niektórzy lubią takie ryzykanckie życie :P Widocznie nauczycielka to ostra laska żyjąca na krawędzi :o

Prawda Derek jest magnetyczny. To jego spojrzenie po prostu zabija.

Ja bym poleciała

można uznać, że Ty znasz postać Dereka przez 2 sezony, a tamta go dopiero co poznała, więc to jednak nie to samo :)

Ale ja od początku mówiłam, że coś jest nie tak z tą panią profesor.

Ona ze swoimi 'problememi emocjonalnymi' bez problemu mogła by byc darahem.

a teraz rzucę teorią z kosmosu, ale kto mi zabroni, to tylko teoria.

a jeśli jest Darach i ktoś, kto mu pomaga, a tą osobą jest dajmy na to Isaac? W pierwszym odcinku nie wiadomo zupełnie jak odnalazł Boyda i Corę? Nie wiemy, kim była dziewczyna, która pomogła mu uciec. Najprawdopodobniej nie wiedziałby kompletnie, co robi.

to tak, żeby wrócić do tematu :)

A co tam, teraz to chyba wszystko jest możliwe. Mam tylko nadzieję, że w tym sezonie położą nacisk na inne postaci, jak właśnie Isaac i Boyd i trochę więcej się o nich dowiemy.