Drugi ma już, niestety typową "przypadłość serialową" - robi się rozwlekły, zaczyna się "wata" czyli wypełnianie czasu smętnymi dialogami o tym jak to bohatera ojciec kiedyś zabrał na mecz a mama piekła ciastka (wiecie o co chodzi), aby licznik bił i jakoś wypełnił upływające sekundy. Odcinki są za długie a konkretnej...
więcejKompletnie nie trawię tego typa. Zwłaszcza jego "uroczo niezręcznych" "romantycznych" chwil ze Starlight. Czysty cringe.
Nie chcę, nie będę, nie zgadzam się, odmawiam, protestuję! Nie i koniec! Raz na epokę pojawia się na tym świecie wizjoner. Człowiek o niebywałej wiedzy i z niespotykanym poczuciem humoru. Potrafiący połączyć żenadę i dowcip w idealnych proporcjach. Przedostatni raz pokazał się, kiedy zaproponował, by nazwać Dr...
...supków. Nigdy nie byłem fanem seriali czy filmów o super bohaterach. OK, Batmana zawsze lubiłem, ale poza tym to zupełnie nie moja bajka. Może dlatego, że sci fi ogólnie nie jest moim targetem. Dlatego podchodziłem do serialu mega sceptycznie, gdy kumpel go zachwalał (nomen omen wielki fan Marvela i takich tam)....
Mimo sporej ilości absurdów tego serialu, twórcy pozostawili nas z ogromną pustką każąc czekać na finał 5 sezonu (mam nadzieję, że ostatniego)
Prawaki dopiero przy czwartym sezonie się zorientowali, że serial jest lewicowy, gdzie od pierwszego sezonu naśmiewa się z prawicy, a od drugiego wprost zrównuje prawice z nazistami (np. wątek Stormfront). Twórca Eric Kripke wielokrotnie i od dawna mówił, że serial naśmiewa się z prawicy, ale prawaki dopiero się...
Początek sezonu ciut męczący, smakowity jedynie miejscami. Ogólnie lekka przesada, ze względu na brak wartości dodanej, fascynacji krwawych miazg. Pełne obsady na Filmwebie są szczątkowe - bo gdzie aktor, grający The Legend? A wart wspomnienia, nie taki Obcy ;)
Akcja w czwartym sezonie bardzo wyhamowała, przez co wszystko zaczyna się niemiłosiernie dłużyć. Nie wiem, czy z nudów zacząłem się bardziej skupiać na postaciach, czy co, ale niektórzy mnie mocno irytowali (Starlight wiecznie z miną, jakby miała się rozpłakać, czy Homelander stosujący bez przerwy ten sam "trik...
Pierwszy sezon The Boys raczej mnie nie zachwycił, ale było coś, co sprawiało, że oglądało mi się ten serial przyjemnie.
Mam wrażenie, że cały serial wygląda tak, jakby napisał go zbuntowany 15 latek, który świeżo co przeczytał "Watchmenów" Alana Moore'a, i stwierdził, że napisze fanfiction, ale ze swoimi postaciami -...