W drugim odcinku zacząłem się czuć powoli jak na seansie Hana Solo. To nie Andor, w którym wszystko było przemyślane i logiczne. Pewnie dlatego Ador jest oceniany niżej niż Mandalorian, bo jest kierowany do bardziej wymagającej widowni :)
Andor po pierwsze usypia publikę a po drugie jest nudny. Nikt zatem nie wie że jest rzekomo przemyślany i logiczny.