PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177174
6,6 33 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Jak by tu zacząć moją wypowiedź? Hmmmmm? Może tak: "Boże, Boże, Boże, w końcu, nareszcie doczekałem się odcinka, który został w większości przegadany. W końcu dialog, w końcu relacje, w końcu problemy emocjonalne, żywy strach!! Nareszcie!" Dobra, frustracje wylane, mogę przejść do właściwego toku wypowiedzi :D Tradycyjnie już na samym początku powiem jak oceniam odcinek. Wnioskując po stwierdzeniach powyżej opiniuję go bardzo wysoko. W skali od 1-10 z czystym sumieniem wystawiam mu 9. Teraz pytanie dlaczego? A no z prostej przyczyny, która brzmi: "jest treściwy". Zmniejszenie akcji do minimum wyszło "The Suicide King" na dobre. Na bardzo dobre można by nawet powiedzieć. Twórcy dzięki swoistemu odsapnięciu od ciągłej gonitwy mogli sprawnie pociągnąć historię dokładając coraz to nowych wątków, będących w końcu bez podłoża opierającego się na konflikcie więzienie-Woodbury. To raz. Dwa, przedstawiono nam kilkoro bohaterów z kompletnie innej perspektywy. Trzy, zaimplementowano kilka nowych płaszczyzn, jeżeli chodzi o punkty patrzenia na otaczającą rzeczywistość, tychże bohaterów. I cztery, sprawie nakreślono przyszły tok wydarzeń następnych odcinków.

Żeby zachować jakąś spójność, zacznę typowo od bohaterów (w końcu najważniejsza rzecz w "Żywych Trupach), lecz zrobię to z nutką niekonwencjonalności, bo od Gubernatora

Gubernator, moim skromnym zdaniem, należał w tym odcinku do trójki najbardziej intrygujących bohaterów. Obok niego jest Rick i sama Andrea. Nie Daryl, nie Merle, nie Glen i Maggie, a właśnie ta trójka. Czym mi jednak tak "zaimponował Blake (zaznaczam, że to odrobinę nieadekwatne słowo)? A no tym, że w końcu pokazuje swoją prawdziwą naturę. Nie ma bawienia w klocki. Oczywiście proces postępuje powoli, aczkolwiek można już odczuć to jego prawdziwe "ja". Najbardziej w oczy rzucają się dwa momenty. Pierwszy to walka na arenie, w której to widzimy, jak Gubernator wręcz rozkoszuje się tym chaosem. Można powiedzieć, że wręcz go to cieszy, zaspokaja, ale jednocześnie przy tym fascynuje. Odniosłem wrażenie, jakby zaspokajał tą sytuacją to swoje drugie, chore zaznaczam, oblicze. Drugi moment, to kwestia dobicia konającego już mieszkańca miasta. Tym oto mały gestem Gubernator powiedział "GTFO". Nie obchodzi go już nic. Charyzma, troska, oddanie poszło się przysłowiowo bujać. Koniec. Woodbury jest dla niego tylko miejscówką. Poszedł w rozwiązanie "Niech się dzieje wola nieba". Nie będzie już obiadów, festiwali itd. Dla niego liczy się tylko zemsta. Bezpieczeństwo innych jest mu obce. Naprawdę nie zdziwiłbym się, gdyż do dokonania tej swoje zemsty użył niewinnych ludzi.

Skoro poszedł Gubernator, to teraz czas na Andreę. Mówcie co chcecie, ale w tym odcinku ta postać zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Naprawdę zapunktowała. Uważam, że twórcy wiedzieli co mają robić dając właśnie ją w otoczenie Woodbury. Blondyna w końcu pokaże swoje prawdziwe, pozytywne "ja" wcześnie skrywane. Kiedy wszystko w około się walki, ona zachowuje zdrowy rozsądek i działa ze sporą dozą rozwagi i inteligencji by zapanować nad tym chaosem. Początkowo wątpiłem w taki zabieg, ale tutaj pokazano, iż Andrea dysponuje sporymi umiejętnościami perswazji, przy czym wymuszanie na otaczających jej ludziach pewnych zachowań, nie jest robione dla jej dobra. Kiedy w około postępuje proces dehumanizacji (patrz Martinez i reszta) ona zachowała pokłady moralności, wiedząc że liczy się jednostka ludzka. Gubernator sobie odpuścił, ale ona nie i to widać. Poza tym tutaj mieliśmy również pierwsze zderzenie się dwóch odmiennych światopoglądów. Z jednej strony ona, z drugiej Blake, co ponadto uświadomiło jej z kim ma tak naprawdę do czynienia. Do tego wyszła na jaw kwestia Glenna i Maggie wraz z atakiem Ricka na miasto, jak i przedmiotowe traktowania niej samej. A i jeszcze jednak kwestia czyli "jesteś tutaj tylko gościem". Jestem wręcz pewien, że w następnych odcinkach będziemy świadkami szybkiego odsuniecie się Andrei od Gubernatora. Każde późniejsze przejawy uczucia, czy rzekomej lojalności, staną się jedynie grą pozorów, choć nie wykluczam tego, że może mieć ona pewne obawy i wewnętrzne rozdarcie. A i jeszcze jedno, nie wiem jak wy, ale ja osobiście odczułem, iż Andrea, nie uwierzył w te nowinki o zamordowanych. Wydaje mi się iż ułożyła sobie wszystko do kupy, wiedząc że całe to zajście to jedna wielka gra Blake'a. Rick w końcu bez powodu nie posunie się do ataku na obcą grupę, o czym Andrea wie.

No i na sam koniec Rick. Co tutaj dużo mówić, jeden wielki pozytyw, mimo postępującej psychozy. Jestem pełen podziwu zarówno dla aktora, jak i dla samego rozwoju tejże postaci. U Ricka widzimy ewidentnie dwie płaszczyzny. Jedna, to racjonalne i klarowne działanie, wraz z dobrze przemyślanymi zagrywkami taktycznymi. Wie kogo, jak i gdzie postawić, co jest niewątpliwie przejawem moralnego kręgosłupa, z tymże sam Rick nie obarcza się już śmiercią innych w około, gdyż zdaje sobie sprawę czym ryzykują (no za wyjątkiem Lori). Druga płaszczyzna to wewnętrzna wojna z własnym "ja" tak skrzętnie przez niego skrywana. Wyrzuty sumienia, żal, złość, agresja. Cała ta gra ozorów była tymczasowa, gdyż już teraz odsłonił wszelkie karty. Ewidentnie wzbudza przerażenie wśród grupy ocalałych, jednakże ci ocaleni wiedzą, iż jest to po części ich wina, więc na pewno się od niego nie odwrócą.

A jeszcze kilka zdań skrobnę o samym Darylu. Cóż, dużo tutaj nie ma co pisać. Jak już tutaj z wieloma uzgodniłem, Daryl zacznie usadzać Merla na każdym kroku. Skończy się jego podskakiwanie. A propos tego fragmentu to zacytuję wypowiedź Reedusa co do sytuacji Merla "Michonne wants to kill Merle, Glenn wants to kill Merle, Governor wants to kill Merle". Oj ma chłopina przekichane. Wracając jednak do meritum. W oczy rzuca się jedna rzecz, a mianowicie Darylowi ciężko gdy zostawia Ricka. Widać to w jego zachowaniu. Sam Daryl wie jak ważnym filarem jest dla reszty i jak wszyscy na nim polegają, więc niewątpliwie jest mu ciężko. Szczególnie jeśli mowa o Carol (romans wisi w powietrzu). Będzie miał chłopak wyrzuty.

Co zaś się tyczy Maggie. Dziewczyna jako jedna racjonalnie myślała w całej tej sytuacji. Kiedy Rick mówił stanowczo "nie", a Glenn wraz z Michonne gotowali się do zamordowania Merla, ta jako jedna dostrzegła w nim pozytywy. Zdawała sobie sprawę, że taki nabytek w ich grupie to wielki zastrzyk wielu możliwości. Zaimponowała mi takim myśleniem.

Glenn i Michonne trzymali się znacznie na uboczu, więc ich kwestię póki co pozostawiam.

Teraz przejdę do krótkiego opisu odcinka. Jak już wspomniałem, podobał mi się bardzo. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, iż mimo wiedzy co, jak i gdzie się wydarzy, będą pod takim wrażeniem. To zapewne jest spowodowane faktem, iż w końcu mam jakiś materiał do analizowania. "The Suicide King" był wyważony, stonowany, spokojny i to jest jego zaletą. Wszystko tak jakby rozwija się w wolniejszym tempie, ale jednak ciągle zachowano dynamizm, przy czym ten dynamizm nie zalewa widza. Odniosłem wrażenie lekkiej subtelności w sposobie przekazywanej treści. Możliwe, iż jest to zasługa samej reżyserski, Lesli Glatter. Chciałbym aby to ona zasiadła na stałe za kamerą, ale raczej jest to niemożliwe.

Co do nowo zaczętych wątków (wymiana po myślnikach)
-relacja braci Dixon
-kwestionowanie przywództwa Ricka
-lojalność Andrei
-konflikt między Maggie a Glenem
-zacieśniające się relacje grupy z Michonnoe
-możliwi nowi w grupie Ricka
-Michonne i Andrea, czyli co dalej
-kwestia Tyreesa
-przyszłość Judith (mam co do jej przyszłości złe przeczucia, i nie są one związane z Gubernatorem)
-Hershel przejmuje po części władzę w grupie
-konflikt wartości między członkami grupy
-zemsta na Woobdury i jej efekt

Jeszcze trochę by się tego znalazło. Jak widać szykuje się spore pole do analizy, szczególnie jeśli chodzi o przyszły odcinek. Wydaje mi się, że będzie tam miała miejsce walka partyzancka prowadzona przez Gubernatora. Prócz wyjazdu do Cynthiany dostaniemy jeszcze mały prezencik. Świadczyć może o tym fakt, że w czasie kiedy Andrea przychodzi do więzienia, na spacerniaku jest już ta karetka, a jak wiadomo spotkanie zapewne będzie miało miejsce w odcinku 11. Tyle jeśli chodzi o moje zdanie. Jak ktoś chce może komentować, czekam na dyskusję, jak nie to mówi się trudno :)

tomb2525

Maggie w koncu zostala zgwalcona, bo nie łapie tego troche?

ocenił(a) serial na 6
majkkeel

Nie.

Tortuga033

no wlasnie, tez mi sei tak wydawalo. Wiec dlaczego glenn wyzywal merlinka czy tam jego kolege od gwalcicieli i tak sie zachowywal jakby to sie stalo(Rickowi nawet mowil cos w stylu 'wiesz co oni jej zrobili...?') Z tego co pamietam to od razu gdy sie zobaczyli to zapytal ją o to i mu odpwoiedziala,ze nie, dlatego tez sie troche zdziwilem..

ocenił(a) serial na 6
majkkeel

No chłopak sobie coś uroił i jeszcze do tego robi z Merlina jakiegoś psychola na miarę Philipka.

Tortuga033

no co do merlina to mu sie nie dziwie, w koncu nikt normalny nie puszcza glodnego zombiaka na bezbronna, ledwozywa osobe;p akurat Glennowi sie nie dziwie,ze nie dazy merla sympatia;p

ocenił(a) serial na 6
majkkeel

No ja też się nie dziwie Glennowi że jest wściekły na Merle'a i ma do tego prawo, ale bez przesady żeby tak chłopa demonizować i robić z niego jakiegoś gwałciciela i cholera wie kogo. Poza tym nie wiem czemu, Glenn nie pamięta o tym że Dixona kiwał do niego przecząco głową żeby nie mówił Philipowi gdzie grupa się schroniła.

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

Czytajac wasze ochy i achy nad wspanialoscia Andreii to nam wrazenie ze ogladalem chyba inny serial. Coz jesli chodzi o zachowanie wobec mieszkancow to niech wam bedzie ze sie zachowala dojrzale (choc przemowa taka typowo - jestesmy amerykanami musimy sie trzymac razem to wygramy - bla bla bla troche za duzo niepotrzebnego patosu) jednakze jej zachowanie wzgledem gubernatora to juz inna bajka. Guberbator oznajmia jej ze porwal jej przyjaciol i torturowal ze jest tu tylko gosciem i zeby koles mial co pobzykac a ona tylko skomle : nie odtracaj mnie . Jak mozna dalej byc tak slepym ? Scenarzysci robia z Andreii straszna idiotke . Szkoda...

ocenił(a) serial na 4
psxmaster

Ale czy oznajmienie "nie odtrącaj mnie" zaraz oznacza, iż zaraz chce się wkupić w łaski? Nie popadajmy w skrajności. Andrea tym jednym stwierdzeniem chciała mieć pewność kim tak naprawdę dla niego była i już dokładnie to wie. Poza tym ma już pewność z jakim człowiekiem ma do czynienia i że ten człowiek odpowiedzialny jest za cały bajzel. Trochę czytania między wierszami.

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

Nie wiem zakochales/as sie w tej postaci czy co ? Ja widze to inaczej niz ty i podalem argumenty tego chciales/as . Dla mnie Andrea to totalna idiotka i do tego slepa . Chcesz czytania miedzy wierszami prosze bardzo . Piszesz ze stwierdzeniem nie odtracaj mnie chce sie przekonac kim jest dla gubernatora i jakim czlowiekiem on jest . Co ? Po tylu sytuacjach (nie bede opisywal bo kazdy kto oglada wie o co chodzi) jeszcze sie nie pokapowala? Nie co koles ma zrobic zabic szczeniaczka na jej oczach zeby oprzytomniala . Strasznie splycili ta postac .



ocenił(a) serial na 4
psxmaster

Dlaczego wszystko musi kończyć się na stwierdzeniach " zakochales/as"? Bądźmy poważni. Tak samo jak bronię czasami Ricka tak bronię i ją wraz z pozostałymi. Tyle. Co zaś się tyczy Andrei. Potrzebowała rozmowy w cztery oczy, żeby sobie poskładać w całość to co się dzieje. Co z tego, że była świadkiem całej tej szopki, skoro nie wiedziała gdzie ma ona początek? Raz Gubernator mówi jej, że to zbiegli więźniowie zaatakowali Woodbury, później na arenę wprowadzono Daryla, więc może je świtać, że to sprawka Ricka, tyle tylko, że Rick nigdy nie atakuje miasta bez powodu. Następuje zawierucha, ginie kilka osób. Kolejny szok, że je przyjaciel i poniekąd rodzina (Rick) ponownie zabił kilka osób. W pewnym momencie Gubernator znika itd. Dopiero ta rozmowa uświadomiła jej w pełni o co toczy się gra.

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

Wez mnie spal na stosie bo osmielam sie miec inne zdanie niz ty - Wielki interpretator zachowan andreii i mistrz czytania miedzy wierszami . Postacie w tym serialu sa napiane roznie jedne lepiej drugie gorzej ale postac andreii jest tak naiwna ze az poprostu sztuczna . Normalnie kobiety sie tak nie zachowuja i nie sa tak slepe . To pomalu zakrawa na kpine jak mozna spieprzyc taka fajna postac . Moze jakos to naprawia heroicznymi czynami andreii w kolejnych odcinkach ale narazie to najslabsza postac.

ocenił(a) serial na 7
psxmaster

Ja bym chcial Andree bliska tego co mnie urzeklo w komiksie.Bezkompromisowa,stanowcza,troche narwana.Koniecznie ze strzelba i szrama na buzce.Kompletnie nie przekonuje mnie ta postac w serialu.Oczywiscie to subiektywna ocena i mozna by dyskutowac.

ocenił(a) serial na 4
fincu

Andrea komiksowa >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Andrea serialowa. Tyle w temacie.

ocenił(a) serial na 8
Badly

w 100 % się zgadzam. Może jak zrozumie jakim draniem jest gubernator to przejdzie jakąś głęboką przemianę i stanie się bardziej podobna do pierwowzoru? Pomarzyc zawsze mozna ;)

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

Przedstawiłem tylko swoją opinię (popartą zresztą argumentami) , do której mam prawo , tak jak ty do swojej . Nikt cie nie atakuje i nie traktuje jak idioty ( w przeciwieństwie do ciebie ). Ja przedstawiłem teze poparłem ją kilkoma argumentami , ty wyjechałeś mi z jakimis interpretacjami zachowań ( a może nadinterpracjami) , z jakimś dziwnym niby czytaniem miedzy wierszami . Co sprowadza się do tego ze nie poparłeś swojej tezy żadnym konkretnym argumentem (tylko jakimiś twoimi domysłami ) . Mimo to traktujesz swoją wypowiedz jako jedyna słuszną interpretacje i każdego kto ma inne zdanie traktujesz jak idiote i ślepca. Mam dla ciebie nowinę i zapewne będziesz w głebokim szoku ale słuchaj : ty też możesz sie mylić ! Lubisz postac Andreii , spoko szanuje to , ale nie wmawiaj mi czegos czego tam nie ma i szanuj moje zdanie , a nie traktuj mnie z gory , bo twoje zdanie jest jedyna słuszną ideologia. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 4
psxmaster

Powiedz mi w którym miejscu traktuję Ciebie czy innych "jak idiotę czy ślepica"? Ani w pierwszym poście, ani w drugim żadnej takiej postawy nie reprezentowałem, i nigdy nie reprezentuje. Zacząłeś rozmowę wyjeżdżając z tekstem "I co, nadal uważasz, że Andrea nie jest głupia?" Pytam się więc gdzie. Dałeś mi jeden argument, który ja obroniłem nakreślając całą jej sytuację. Owszem, dobudowałem do tego drugie dno i pewną bazę, a to dlatego, że nie można na podstawie jednego zdania określić celu takiego postępowania postaci. W podobny sposób dokonuje się analizy bohatera literackiego, a nawet dzieła malarskiego, o ile obraz przedstawia konkretne wydarzenie (patrz "Wolność wiodąca lud na barykady") To tak jakbym Ricka miał uważać za półgłówka bo ma zwidy, mimo tego, że wiem przez co ten człowiek przeszedł. Liczyłem na kolejną odpowiedź, gdyż traktowałem Cię jako rozmówcę, który ma sporo do powiedzenia. Niestety spotkałem się z prywatnymi wycieczkami i jakimiś insynuacjami, które są bezpodstawne. Nie wiem też dlaczego wywnioskowałeś iż taktuję Cię z góry. Cóż, mi pozostaje powiedzieć jedynie "szkoda" Najwidoczniej na tym czas to zakończyć.

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

To ty wywnoiskowałeś z jednego stwierdzenia andreii tak wiele ja mówie o calokształcie . To ty nie potrafisz spojrzec na calokształt postaci , a tylko interpretujesz(na swoj sposob) jej coponiektóre wypowiedzi i uważasz je za jedyne słuszne. Napisałem swoja opinie a ty mnie zrugałes jak debila , że jak mogłem nie widzieć ze ona w jednym zdaniu przekazała az tyle:"Ale czy oznajmienie "nie odtrącaj mnie" zaraz oznacza, iż zaraz chce się wkupić w łaski? Nie popadajmy w skrajności. Andrea tym jednym stwierdzeniem chciała mieć pewność kim tak naprawdę dla niego była i już dokładnie to wie. Poza tym ma już pewność z jakim człowiekiem ma do czynienia i że ten człowiek odpowiedzialny jest za cały bajzel. Trochę czytania między wierszami." To człowieku czysta nadinterpretacja . Tyle wywnioskowałes z jednego zdania? Gratulacje jestes "niesamowity" i nieomylny! Troche dystansu do siebie i innych nie wszyscy musza sie zgadzac z twoim zdaniem!!! Chcesz konwersacji ? Prosze bardzo moge porozmawiać ale podawaj argumenty a nie domysły wyssane z palca .

ocenił(a) serial na 4
psxmaster

A jak analizuje się wiersze np. takiego Mickiewicza czy Twardowskie to tworzysz sobie obraz podmiotu lirycznego na podstawie jednego znaczenia wiersza, czy doszukujesz się drugiego dna w przekazywanej informacji? Jak podczas lektury "Nędzników" należy stworzyć obraz negatywnego wpływu monarchistycznego na naród, to bazuje jedynie na pierwszym wrażeniu czy doszukujesz się czegoś innego? To samo jest tutaj. Jedno znaczenie, jedno zachowanie może być podszyte kilkoma innymi płaszczyznami.

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

No nie wierze porownujesz wiersze do tego "dziela" . Wiersze czy takie dziela jak nedznicy czy dziady sa z zasady pisane zeby je interpretowac , szukac ukrytego sensu . A ty porownujesz je z serialem dla mas gdzie masz wszystko wylozone kawa na lawe . Szukasz jakichs ukrytych tresci , drugiego dna byle tylko wielbic postac Andreii bedac gluchym na proste argumenty temu przeczace. Gdybys jeszcze poparl swoje tezy argumentami to bylo by o czym rozmawiac i rozmowa miala by jakikolwiek sens. Na kazdy moj argument odpowiadasz nie kontrargumentem a jakimis domniemaniami ktore tylko ty widzisz . Po co pisac z kims kto nie ma ochoty na mertoryczny pojedynek na konkretne argumenty. I nikt tu nikogo nie atakuje to ty sobie wmowiles ze jestes alfa i omega w temacie andreii, ale niestety milisz sie .

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

Sam przed soba odpowiedz : dowiadujesz sie ze ktos kogo niby znasz porwał twoich przyjaciol , torturowal ich o mało nie zabil . Ze napuszcza na siebie braci (jeden z nich to doniedawna jego prawa reka) zeby sie pozabijali . Wciska ci brednie ze twoj przyjaciel (Rick) zabil jego ludzi . A ciebie stac tylko na nie odtrącaj mnie? Zadnych pytan ? Dlaczego ich porwałeś ? Dlaczego ich torturowałeś? I troche myślenia , skoro Rick strzelał to miał jakis powód chyba . A Andrea wszystko łyka bez zastanowienia . Naprawde tego nie widzisz? Z andreą jest tak że gubernator mogłby jej napluć w twarz a ona by sie dziwiła ze pada deszcz.

ocenił(a) serial na 4
psxmaster

Uważasz, że Andrea uwierzyła w te brednie? Odeszła, bo wiedziała, iż kreatorem tego chaosu był sam Gubernator. Ona dobrze wie, że Rick musi mieć powód aby działać. Po co wysłuchiwać kolejnej bajeczki? Poza tym sądzisz, iż Gubernator tak łatwo by jej wyśpiewał po co, na co i dlaczego? Przecież traktuje ją jako gościa. W końcu zataił sam fakt przetrzymywania Maggie i Glenna. Już to widzę jakby zagłębiał się w szczegóły. Po co Andrea ma się wdrażać w coś oczywistego. Teraz gdy wie, że je grupa żyje, będzie próbowała do nich dojść, zobaczyć się. Dostanie od nich potwierdzenia tego, co sam sobie poskładała do kupy.

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

A skad ty wieez czy uwiezyla skad wiesz co bedzie robic? W twoich wypowiedziach brakuje wyrazen typu : uwazam ze... Wydaje mi sie ze... Mysle ze... O braku argumentow juz wspominalem.

ocenił(a) serial na 4
psxmaster

Kreujesz ją na idiotkę, która musi mieć wszystko wytłuszczone jak u małego dziecka. Przynajmniej ja to tak odbieram. Dostała dowodów, które sobie złożyła razem i dostał dzięki temu pełen obraz. Wie, że od Gubernatora nie dostanie potwierdzenia, więc nie wchodzi w szczegóły, ale o tym już mówiłem.

ocenił(a) serial na 8
tomb2525

Tomb prawie ze wszystkich stron atakowany :P

ocenił(a) serial na 5
tomb2525

Myliszc pojecia . To nie ja ja tak kreuje a aktorka ktorej role pisza scenarzysci i do nich najbardziej mam pretensje. I znowu robisz to samo co wczesniej . Stawiasz teze ale nie potwierdzasz jej argumentami tylko swoimi domyslami . Rozmawiajmy o tym co bylo wcserialu a nie o tym co sobie dopowiedziales (swoja droga gratuluje wyobrazni) . Bo skad wieszcco mysli andrea skad wiesz jak to sobie ulozyla ? Rozmawiales z nia? A moze to tylko jedna z wielu mozliwych interpretacji jej zachowania . Twoja interpretacja . I gdybys napisal chciaz raz ze tak ci sie wydaje albo ze uwazasz ze tak mogla myslec ale nie ty uznajesz to za pewnik bo tak jest i koniec. Myslalem ze mozna tu normalnie porozmawiac , ze mozna miec swoje zdanie , ze mozna sie z kims poszturchac na argumenty ale jak widac nie z toba . Bo ty tylko lejesz wode bez zadnych konkretow. Milej zabawy wexwlasnym kolku wzajemnej adoracji . Zegnam.

ocenił(a) serial na 8
tomb2525

No i Ja tutaj coś "dopowiem"
gdzieś czytałem, Twoją wypowiedź, by dawać argumenty przy dyskusji ... no i co? Pan wyżej taki zapodał (psxmaster) a Ty co? sam sobie dalej odpowiedz ...
2 sprawa, doszukujesz się dna (kolejnego z kolei tak po za tym) interpretując 1 zdanie, baaa nawet nie zdanie, bo zlepek 3 słów .... może jeszcze napisz wypracowanie, na temat "co miała na myśli Andrea mówiąc nie odrzucaj mnie" ... to jest trochę hmmm nie teges? aha i nie zapomnij opisać wszystkich możliwych "opcji jej myślenia" bo takich może być od groma jak już zauważyłeś wcześniej ...
zresztą porównujesz serial dla szarego Kowalskiego, który musi mieć wszystko jasno powiedziane, do dzieł literackich takich jak dzieł min. "Mickiewicza czy Twardowskiego"
Tak jak już powiedizałem ... to jest serial dla szarego Kowalskiego, który nie ma zamiaru potem siedzieć i analizować godzinami co ludzie mieli na myśli mówiąc to czy tamto ...
no i jeszcze jedno ... jak gdzieś w dyskusji porównasz film do filmu, ale innego gatunku to zostajesz zjedzony przez X ludzi, i zwyzywany, a tutaj co? nawet widać, że da się porównać do dzieł literackich Wielkich pisarzy, no ale cóż ...

jak już to sam gdzieś kiedyś napisałeś, chcesz dyskutować, to zapodaj argumenty ...
a nie opierasz się WYŁĄCZNIE na własnych domysłach, i tym co się jeszcze nawet nie zdarzyło w serialu

tomb2525

Miałem coś napisać ale nie...szkoda czasu.
Po ostatniej zabawie w temacie Andrei myślałem że to tylko kwestia fanboyów ale widzę że normalnie o odcinku tu porozmawiać nie idzie, nie dziwie się że wszyscy sensownie ludzie dali nogę na forum TWD.

Powiem krótko: WSZĘDZIE ludzie przyznają Andrei nagrodę złotej maliny za najbardziej naiwną i patetyczną przemowę roku oraz za najbardziej naiwną kochankę świata.
Tutaj - jak ktoś to napisze to zostanie zjedzony przez grupkę fanboyów tej postaci.

Przemowa rodem ze zjazdu PZPR...towarzysze, wspólnymi siłami ocalimy moralność i uchronimy się przed imperialistami!
Brakowało tylko hymnu ZSRR w tle:)

Tomb nie mam zamiaru zaczynać nowego cyrku, przeczytaj własne wypowiedzi na temat Andrei.
Momentami jakbym słyszał babcię mówiącą o swoim wnuczku "o jaki on cudowny, wczoraj zrobił taką śliczną kupkę!".
Andrea jak tępa ci... dalej jest ślepa na gubernatora a ty dostrzegasz tu jej ukryte zamiaru...phi, chyba łóżkowe.
Wielka szkoda że z gubernatora zrobili w serialu takiego lalusia przystojniaczka.

Piszcie tak dalej elaboraty pochwalne o Andrei a wkrótce zostanie tu tylko kółko wzajemnej adoracji im. Niepokalanej Andrei Wielkiej.

ocenił(a) serial na 6
Grajcz

Jej, ale tragizujesz...przecież praktycznie oprócz Tomba, nikt tutaj o Andreii nie piszę! I jakoś ludzie normalnie rozmawiają w tym temacie i wymieniają się opiniami i nikt tutaj nie robi kółka adoracji pod wezwaniem Andreii. Na tapecie są wszyscy bohaterowie. Tak że nie rozumiem o co Ci chodzi, wyluzuj.

Tortuga033

Yhy...ta sama grupka w temacie Andrei rękami i nogami broni Tomba.
Jak wygląda ten temat?
Tomb pisze pochwalną pieśń o Andrei.
X krytykuje Tomba(a raczej Adndree ale dla Tomba to jest jedno i to samo), ten się jak to fanboy odszczekuje i zaraz kassandra, ty, itd. atakują X.
I tak wygląda kilka stron tematu przerwane pochwalnymi treściami typu postu Iknowwhatkindofmenur .
Cyrk.

To tak jakby wyborca PO chciał dyskutować na zjeździe PiS...linczem by się skończyło:)
Ale wyluzuje, żegnam.

Grajcz

a to wszystko wina Tuska!!!

MrArther

Nie, Kaczyńskiego.

ocenił(a) serial na 6
Grajcz

Wiesz, co przeżyj może dobrze ten temat i nie pleć bzdur. Piszesz tak jakby każdy post był o Andreii, a prawda jest taka że tylko Tomb z jakimś gościem zaczęli rozmowę na jej temat. Reszta osób piszę o swoich odczuciach po odcinku skupiając się głównie na Ricku, Gubernatorze, Dixonach, czy Glennie i ogólnej fabule. Więc nie wyolbrzymiaj, bo to jest śmieszne po prostu.

To jest jedna sprawa. Druga sprawa - please..to co piszesz to już jest jakaś kpina. I nie porównuj mnie do jakiś fanatycznych spiskowców, bo sam sobie coś roisz w główce i naginasz rzeczywistość do własnego widzi mi się. Może poczytaj do kogo ja się przyczepiam - przyczepiam się do osób, które nie napiszą nic na temat serialu, tylko się przypieprzają bezpodstawnie do osoby, która wyraziła opinie na temat konkretnego odcinka i nie ma znaczenia czy jest to Tomb, czy ktokolwiek inny. Po prostu wkur wia mnie takie coś - ludzie prowadzą dyskusję o serialu, bo właśnie od tego jest to forum. Jeżeli komuś to nie odpowiada, to niech napiszę do administracji żeby mu usnęli konto, a jak nie to niech zamilczy, skoro nie ma nic do powiedzenia na temat, a nie jeszcze będzie się przyczepiał do ludzi że rozmawiają o TWD na forum do tego przeznaczonym, bo to jest śmieszne. Tyle ode mnie, bo nie mam ochoty się z nikim kłócić i wdawać się wciągać w jakieś bezsensowne kłótnie. Następnym razem jak chcesz się bawić w sędzię i kogoś osądzać, to zapoznaj się lepiej z materiałami. Bez odbioru.

Tortuga033

Krótko, 90/230 postów o Andrei, 50 o odcinku a reszta to wasze ploteczki i rozmówki.
Załóżcie sobie temat osobny, serio.

ocenił(a) serial na 7
Grajcz

Chciało Ci się to liczyć?

grzegorz_021

Poirytowanie to najlepsza motywacja.
Mam dość tej żenującej dyskusji, argumenty nie docierają to niech przemówią fakty i sami oceńcie czy 50 postów o odcinku na 230 to normalna rzecz.
Przez ten spam i cyrk zniechęcają ludzi do forum i jeszcze sami tego nie widzą...no chyba że 90 postów o jednej postaci do 50 o całej reszcie to dla nich "jedna rozmowa Tomba z jakimś gościem".

ocenił(a) serial na 7
Grajcz

Krytykujesz innych, a nie wiem czy zauważyłeś, ale Twoje posty również nie dotyczą serialu. Co z tego wynika? Zarzucasz innym spamowanie, a sam piszesz nie na temat. Gdzie tu logika? W żadnym z postów nie odniosłeś się bezpośrednio do odcinka. Chcesz sobie ponarzekać, to załóż sobie oddzielny temat i tyle.

anita23_fw

Dotyczył w temacie Andrei, tutaj nawet nie próbowałem zacząć rzeczowej dyskusji a jedynie uświadomić wam burdel który robicie.

To wy zaczęliście.

ocenił(a) serial na 5
Grajcz

Stowarzyszenie wzajemnej adoracji . True story!

psxmaster

A co zazdrościsz, że co poniektórzy internauci mogą się o dziwo dobrze dogadywać, dyskutować, mieć dobre relacje nawet jako wirtualni znajomi, żartować i nie bluzgać na siebie? Aż takie to zdumiewające. No tak przecież w internecie panuje wolność słowa i mało kto potrafi szanować się siedząc za szklanym ekranem... ups zapomniałam..

ocenił(a) serial na 6
cryingslave

Daj spokój, zaraz Ci powiedzą że Ty też należysz do naszego rzekomego kółka adoracji w którym rzekomo piszemy tylko o Andreii..."słychać strzały" i te sprawy...

Tortuga033

Heh no tak zapomniałam się..

ocenił(a) serial na 5
cryingslave

W ktorym momencie bluzgalem i kogos obrazilem? Ale przeciez tutaj jest tylko jedna sluszna ideologia heil tomb!

cryingslave

Załóżcie sobie osobne forum albo chociaż temat i dyskutujcie razem bo robią bałagan na forum.
Jak chce pożartować z ludźmi z którymi się dogaduję to idę do znajomych a nie robię offtopu na forum.

ocenił(a) serial na 7
psxmaster

Weź chłopie wyluzuj i przestań strzelać fochy, bo ciężko się z Tobą rozmawia.

ocenił(a) serial na 6
tomb2525

Ten odcinek sprawił, że już mam w d*pie Walking Dead. Wszystko totalnie nielogiczne w tym filmie. To że cała drużyna pierścienia wróciła po 1 goscia jeszcze było spoko, bo wczesniej szukali jakies dziewczynki przez 10 odc. co w realu nie mialoby miejsca - ale tam bylo napiecie i sens. Tu najpierw sie rzna, brat z bratem a potem nagle jakby na zawolanie rezysera odwrot. Laska ma Gubernatora na celowinku, ktory sie jawnie wystawia i jest podswietlony i co? nie zabija go, nie zadaja sobie trudu dobic tego kolesia, ktory wiadomo ze bedzie ich scigal, bo chinczyk i jego kobieta wyjawili miejsce ich pobytu - cala grupa zagrozona. Schizofrenia Ricka jest sztuczna i przerysowana, a koncowa scena jak krzyczy do Lori... Kto nienormalny by sie tak zachowal? On dobrze wie ze ma halucynacje, sceny z telefonem wczesniej to potwierdzaja i ryzykuje swoj autorytet by przy calej grupie gadac do siebie, normalnie kazdy wariat by to ukrywal. Co do Andreii, jej postac zrobila sie plastikowa i smieszna, chce naprawiac spoleczenstwo, ktore jest nienormalne i ktore wiezilo jej przyjaciol i reperowac psyche tyrana.

Co najbardziej razi - nic sie tak naprawde nie wydarzylo w tym odc. a to sugeruje ze bedzie tak samo jak ze wszystkimi sitcomami, dlatego ja przestaje to ogladac, w nastepnym odc. wydarzy sie jeszcze mniej i mniej = moda na sukces.

Mogliby spokojnie to z tego zrobic 3 krotkie serie po 5 odc i byloby idealnie. 1 sezon tak jak byl, 2 sezon skrocic do 5 odc, 3 sezon szukanie nowego swiata tez 5 odc i super.

ocenił(a) serial na 6
Czarli_3

A i co do Michonne - kto normalny wyrzucalby z grupy taka maszyne do zabijania ktora w dodatku chce im pomoc?

ocenił(a) serial na 6
Czarli_3

Scenarzysta idiota :) Niektóre zagrania są rodem z tanich telenowel, ciężko się ten odcinek oglądało, niestety...

ocenił(a) serial na 8
Czarli_3

Bo sobie u nich nagrabiła. Nikt chyba nie lubi takich osób jak ona. Nie dość, że nie chce NIC powiedzieć, zachowuje się jakby miała wiecznego focha, to jeszcze odwaliła ten cyrk z Andreą. Ok, rozumiem, może później wyjdzie, że w życiu dużo przeszła. Ale to nie jest ŻADNE usprawiedliwienie. Może Ty wiesz o co jej chodzi?

Czarli_3

i co opowiedzą w ciągu tych kilku odcinków? nic, bo tylko będzie jedna wielka rzeź z zombiakami w roli głównej, takie coś masz w innych filmach, serial ma jednak opowiadać jakąś historię a nie tylko prezentować najróżniejsze zgony.

a co do końcówki w wykonaniu Ricka to sztuczne aż tak nie było, zauważył Lori na górze początkowo myślał że mu się zdaje, ona cały czas tam była więc coś w nim pękło, z psycholami tak jest i oni nie przejmują się tym że ktoś ich obserwuje.

ocenił(a) serial na 9
Czarli_3

Mam wrażenie że spora ilość osób nie rozumie głębszego sensu filmu. To nie jest flm o zombiakach. Zombie są tylko tłem - zdarzenie przyczynowo skutkowe. W tym filmie jest próba ukazania jacy jesteśmy gdy przestają obowiązywać właściwie wszelkie prawa. Jestem w stanie zrozumieć Daryla - to jednak brat i rodzina, jedyna na tym świecie. Myślę jednak że on wróci do grupy. Co do Ricka trzeba wziąć pod uwagę że żyje w strasznym stresie od dłuższego czasu. Nie ma tam miejsca na piwo dupeczkę i tv. Dlaczego Lori w pięknej sukni ? Dlatego że on ją kocha i tęskni, gloryfikuje jest zagubiony. Ma zwidy z powodu traumatycznych przeżyć których ma każdego dnia pod dostatkiem i to ciśnienie i odpowiedzialność. W świecie Walking Dead nie ma przyjaciół (jednego musiał zabić) nie ma 911, wsparcia , Deryl był bardzo silną i ważną dla grupy. Jego strata z pewnością go dobiła. Dlaczego nie zabił Gubernatora? można dywagować, ale uważam zwyczajnie że filmowcy nie chcieli zabijać wątków. Mogli oczywiście sfilmować próbę jego zabicia ale nie udaną. Myślę też ze Rick nie miał do tego głowy, trzeba było się ewakuować. Czy nowi są źli - sądzę że nie a to że jeden chciał ich pozabijać to było wyjaśnienie w filmie. Nikt nikomu nie ufa w tym świecie. Ludzie mimo że są w garstkach walczą też miedzy sobą... taka jest właśnie ludzka natura i to ukazuje ten film.