PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177254
6,6 33 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Cotygodniowy temat dla wszystkich chętnych do wspólnego dyskutowania, wyrażania opinii,
przewidywań, zachwytów oraz krytyki na temat piątego odcinka piątego sezonu TWD w jednym
miejscu. Korzystanie z tematu dobrowolne.

Previously on AMC's The Walking Dead:
- Beth budzi się w szpitalu Atlantyckich Szpitalników, zamieszkanym przez Dawn, Oblecha, Doktora i
Innych
- Beth i lizakonośny sprzątacz Noah opracowują plan ucieczki, który sprawdza się tylko połowicznie
- Carol staje się pacjentką szpitala. Wszystkie kwiaty w budynku zostają schowane...

ocenił(a) serial na 8
forzaroma

Odcinek lepszy od poprzedniego. Może i przegadany, ale nie miałam wrażenia, żeby gadali o niczym. O tym, że Judżin ma tajemnicę i jaką, dowiedziałam się już wcześniej ze spoilerów, także nie było zaskoczenia ale i tak wyszło świetnie.

* retrospekcje Abrahama, dosyć tajemnicze i chaotyczne, domyśliłam się że zabił tych gości w obronie rodziny, a później rodzinka się go przestraszyła i zwiała, dają się przy okazji pożreć, co doprowadziło do tragedii. Zagadką było, co się stało, że Abraham musiał ich zabić. Wasze komenty mi rozjaśniły sytuację, ciekawe czy w serialu także to wytłumaczą. Judżin nadał sens życiu Rudego i zarazem ją odebrał. Nie wiem ile czasu oni już podróżują ze sobą, ale gość przez ten czas żył w kłamstwie. Chora sytuacja i nie dziwię się reakcji Abe'a.

* strasznie irytuje mnie nasza parka. nic nie wnoszą do tego serialu. osobno mają potencjał, ale razem...nuuuudy. A Maggie w ogóle nie wspominająca o Beth? co to ma być? szukała Glenna jak popaprana, żałuje odejścia od grupy ( i słusznie, dla mnie to głupota że poszli za Rudym ) ale nic, a nic nie gada o siostrze. Przecież nie wie czy umarła. Ona tam gdzieś może żyć a ona nic z tym nie robi.

* Tara na plus, czuje się częścią grupy, potrafi porozmawiać, zając się czym trzeba i dodać zabawne wstawki :D
Rosity także mieliśmy więcej, bardzo fajnie, bo mało co widać było tę postać. Stała przy Abrahamie i tyle. Po tym odcinku widzimy, że Rudy
liczy się z jej zdaniem i ona także ma coś do powiedzenia.

* Judżin mnie od początku wkurzał. Co za gość. I te jego pseudo naukowe gadki. Jak Abraham z nim wytrzymał tyle czasu. Mądrala tez dobrze trafił, Abe był u kresu sił i życia i on to wykorzystał i jego naiwność. Jeszcze to ja gadał, ze jest mądrzejszy od nich. Mam nadzieje że
nie żyje.

* scena seksu. powiem szczerze, że zastanawiałam się nad tą kwestią, czy nasi bohaterowie myślą o tym. przecież to jest całkiem normalne, co z tego że jest apokalipsa, ale potrzeba bliskości i zaspokojenia prymitywnych żądz też jest ważna. myślałam że to olali. wiem, że w komiksie tego dużo jest. W GoT jest seksu i nagości wręcz za dużo i nie chcę tego też w TWD, ale raz na jakiś czas mogliby pokazać, że bohaterowie robią coś normalnego niż tylko zabijanie zombie czy ludzi i życie w strachu. Taka namiastka normalności.

Odcinek dobry, rozwijający postaci + posuwający akcję do przodu. Uważam, że Abe i reszta wrócą do Ricków.

Kolejny epizod będzie o wyprawie Daryla i Carol, może być ciekawie.
W ostatnim odcinku przed przerwą, czyli w 8 zapewne będzie rozwinięty wątek przybycia Daryla z nieznajomym, Ricki się naradzą co robić a w połowie dołączy Rudy z ekipą i pewnie razem się wybiorą do szpitala.

Valdoraptor23

Czyli można stworzyć odcinek bardziej kretyński i nudny, niż te oba z Becią. I to razem wzięte.
To o czym był ten odcinek? O włosach Judżina?






emo_waitress

Wielki odstęp nienawiści marudnego Bogię :)

Valdoraptor23

To pozostałość po skasowanym hejcie.

Valdoraptor23

A napiszę: przeczytałem "wielki postęp nienawiści marudnego Bogię" i myślę sobie: no tak, emo tydzień temu też pisała o słabym odcinku, teraz krócej więc 'postęp'. Dopiero później zauważyłem 'odstęp' i faktycznie, przecież spacje użyte, haha xD

emo_waitress

HAHAHAHA, w 100 % się zgadzam. To znaczy, dla mnie odcinek z naszym blondwłosym aniołem Beth był nudniejszy, ale ten też za ciekawy nie był. Przede wszystkim brakuje tego dreszczyku który miałam, kiedy oglądałam pierwsze sezony. Obawa o postacie, to że na każdym kroku może im sie coś stać? Pfff, prawie całkowicie zniknęło. Owszem, giną ludzie i to sporo, ale zapewne gdyby scena z autobusem pojawiła się w poprzednich, wcześniejszych sezonach to drżałabym ze strachu z myślą, że jakiś mój ulubiony bohater może zginąć (kiedyś tak było), a teraz? Szwendacze głównie pokazywane są po to, żeby wypełnić czas antenowy i żeby bohaterowie mogli pokazać jakie to z nich baddasy. Tak jak w GoT twórcy robią z cyckami, tak tutaj robią z walkersami. Wiadomo, że sobie z nimi poradzą więc nawet nie ma czego przeżywać.
W ogóle to odcinek był praktycznie o niczym. Tą retrospekcje Abiego można było pokazać w 5 MINUT, a nie w kawałkach.
No i co to za reakcja Tary? Tamten jej mówi, że prawie z premedytacją ich zabił, a ona w zasadzie ''Spoko stary, każdemu się zdarza no i jesteś człowiekiem więc nie martw się, nikomu o tym nie powiem, zółwik ziąąą'' serio?
Jedyne informacje które są przydatne i szokujące (?) to to, że Eugene to jeden wielki pozer i kłamca hihi, a Abraham ma problemy z agresją i że rodzina się go bała. Szczerze to nawet mnie to nie obeszło. Całkiem fajne może jednak było pokazane to, że ''naukowiec'' w pewnym sensie dał rudemu powód do dalszej egzystencji, a teraz okazało się to jednym wielkim kłamstwem. Hmmm, to chyba jedyny plus tego odcinka?
Jak teraz grupa JEDNAK zdecyduje się wrócić do Ricków to jeb*ę, serio. Ile można się tak rozdzielać, wracać, rozdzielać i znowu wracać? Zdecydowanie odcinki w których jest podział na konkretne grupki są zawsze najgorsze. A i ten odcinek prawie pobił jakże pamiętny 12 epizod z poprzedniego sezonu w rankingu najgorszego epizodu TWD ever. Na szczęście przypomniałam sobie o pokazywaniu faków do płonącej chatki i stwierdziłam, że nie jednak ten nie jest aż taki tragiczny.

nutria_00

Gdyby Beth była na miejscu zdarzenia, pokazałaby faka autobusowi. Niby nie chatka ale też płonie xD

nutria_00

Wiem, że narażę się mnóstwu zacnych użytkowników tego jeszcze bardziej zacnego forum :D ale muszę to powiedzieć: nie rozumiem jak komukolwiek mógł się podobać ten odcinek. Upraszam o wybaczenie :P

Z tego co zerknęłam na pozytywne wpisy, ludziom podobają się trzy główne rzeczy, do których pozwolę sobie się odnieść:

- "wreszcie poznaliśmy Abraham, jego historię i to, czym się napędza". No więc Abe stracił bliskich w strasznych okolicznościach, co przydarzyło się jakiemuś 100% ocalonych. SZAŁ. Poza tym to, co go napędza, czyli Misja, było wiadome dla każdego średniointeligentnego widza, który potrafi wyciągać wnioski z postępowania gościa, który zachowuje się, jakby był a) zakochany w Judżinie, b) opętany Misją, która stanowi sens jego aktualnego życia, (patrz zachowanie Abe w kościelnym wątku). Myślę, że bezpiecznie było założyć, że jest opętany. NIESAMOWITY SZAŁ. No i coś, co mnie osobiście wysoce zdumiało, czyli scena, kiedy Abe podnosi głowę ze swojego BULU, słysząc słowo Misja. Koleś minutę temu miał spluwę w rudym wąsie i chciał się zabić widząc brutalnie potraktowane zwłoki swojej rodziny. SWOICH DZIECI. każdemu może odpie*dolić na ten widok (pacz El Filipo del Oko, czy król Ryszard Zbolałe Serce). Nie. Abe jest uniwersalnym żołnierzem z myśleniem zero-jedynkowym, efektem eksperymentów w juesarmy, któremu zainstalowano pstryczek w umyśle, który aktywuje się słysząc słowo Misja. Rudy został aktywowany, jego twardy dysk został sformatowany, historia zresetowana, niestety zostawiono pliki cookies, przez co mające jak rozumiem za zadanie wzruszenie nas losem Abe flaszbeki następują z częstotliwością wykluczającą jakiekolwiek wzruszenie. (sorry za toporne porównania komputerowe ^^). Tym samym ulubieniec wielu Abraham okazał się bezdusznym ćwokiem, który żałobę po rodzinie załatwia w minutę, a próba samobójcza jest dla niego tylko nic nie znaczącym emo-wyskokiem, bo tak naprawdę nie chce się zabijać i na szczęście Judżin się nawinął i dał usprawiedliwienie. POTRÓJNY SZAŁ!

- końcowa scena i Judżin wyznający swoje grzechy. O których wiedzieli wszyscy. Tzn. wszyscy przed telewizorami. Scena przebiła swoim idiotyzmem fakowanie płonącemu domowi i ogólnie wyglądała w całości (od momentu targania Judżina przez Abe) rodzinną kłótnię wśród tzw. "elementu". Te darcia, przepychanki, wszyscy się pchają i grupka komicznie przesuwa z jednej strony drogi na drugą, matka ląduje na plecach :D Acha, słuszna uwaga odnośnie sceny z Tarą. Dokładnie to samo sobie pomyślałam: ojej, jesteś wreszcie szczery ze sobą, super, nie przejmuj się tym, że mogłeś nas zabić! Tak samo w końcowej scenie: *delikatnie, żeby nie zranić uczuć* Judżinku, przez ciebie... wiesz.... no... odeszli od nas... niektórzy... na zawsze.. Judżin: *wymienia imiona* Rosita: ok man, we cool, pamiętasz imiona, udzielam rozgrzeszenia, chill

- Tara, która powiedziała dżołk i w związku z tym wszyscy ją nagle uwielbiają. Wszyscy lubią klasowych klaunów.

Cała reszta, czyli doskonale puste twarzyczki Maggie, Glenna i Tary, kiedy Judżin pieprzy o tej swojej misji, wymowna scena, kiedy Judżin gada żargonem, a Maggie "ok, łotewer, wracając do twoich włosów..." jak jakaś kuźwa BABA, która nie potrafi porzucić tego tematu i drąży i drąży dorabiając ideologię biblijną.... Nie, no kończę już :D

Cały ten odcinek można było pokazać w 10 minut. pewnie nawet mniej. Może ominięto by zombi, których głowy rozpadają się pod strugą wody, ale których inny głowa potrafią wgryźć się w człowieka. Czy ktoś jeszcze na sali uważa, że zombi w TWD to jest takie śmieszne (i wygodne) coś, co raz pozwoli ci się wyrwać z pełnego okrążenia, a raz jedno cię udupi, raz charczy z daleka, raz podchodzi jak nindża w cichości pod szyję, raz szczękami pitbula przegryza nogawkę spodni, raz daje się rozwalić jakby było z porcelany? :D Byle ładnie wpasować się w scenę.
Czego najbardziej nie rozumiem w tym odcinku, to jak taka banda ciężkich idiotów dożyła do końca. NO JAK? I jak komukolwiek to dożywanie mogło się to podobać? :D

emo_waitress

Oczekiwania Cię przerosły. Po tylu sezonach ciężko w niektórych momentach wymagać, że nagle przeszłość nowej postaci zostanie ukazana jak szczegółowy opis patologa w szwajcarskiej kostnicy. Wszystko jest tu raczej proste, Michonne straciła dziecko bo zostawiła je z ignorantami, Abraham stracił rodzinę, bo nie mógł być wszędzie i zawsze.

Wyczuwam ostry przypadek HipoRickemii na odcinek :D Objawy są straszne :D

Valdoraptor23

W żadnym ze swoich postów nigdy nie napisałam, że mam jakieś oczekiwania wobec detalicznych wyłuszczeń co do przeszłości bohaterów. Przywoływany przeze mnie do zarzygania przykład Carla, Michonne i teraz Terminusuów pokazuje, że do pokazania motywów postępowania bohaterów nie są potrzebne dosłowne sceny oraz łopatologiczne wykładanie kawy na ławę, gdzie brakuje tylko pana z pałerpointem i wskaźnikiem w ręce do objaśniana co autor miał na myśli.

Nawet przeszłość Abrahama w tym odcinku została spieprzona, bo tak naprawdę to ja tylko założyłam, że jest to jego rodzina, równie dobrze może to być szwagierka, lub sąsiadka. Na dodatek o fakcie, że ta kobieta mogła zostać SPOILER SPOILER zgwałcona przez tych ludzi w sklepie, dowiedziałam się z neta. Kwestia kim jest ta kobita z przeszłości Abe i dlaczego wolała od niego uciec między zombi pozostaje tajemnicą, którą może, a może nie kiedyś poznamy. W międzyczasie pytając na forach komiksiarzy o co kaman.

Nie wiem o co chodzi dokładnie z tym przypadkiem "HipoRickemii", w związku z tym pozostawię to bez komentarza.

emo_waitress

Może się dowiemy, a może nie, nie wiadomo. Ekranizacje z elementami zrozumiałymi z grubsza dla czytelników to żadna nowość.

HipoRickemia - niedobór Ricka na metr kwadratowy odcinka ;P

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Czasem twórcy zakładają z góry przy jakiś scenach, że widz zna komiks i to poprawia odbiór - na przykład takim "puszczaniem oka" jest Glenn nad wanną unikający po trzykroć bejsbola. Jeśli widz komiksu nie zna, to nic się nie dzieje, będzie go ta scena i tak trzymać w napięciu, czy Glenn oberwie czy nie. Dla komiksiarza z kolei są jeszcze dodatkowe emocje.

W przypadku Abrahama, nieznajomość komiksu przez widza ma jakieś znaczenie. Ja jednak nie zakładam z góry, że retrospekcje Abrahama w markecie zostały spieprzone. Po prostu cierpliwie poczekam na następny odcinek z jego grupą licząc na to, że będą retrospekcje idące jeszcze bardziej wstecz i pokazujące, jak doszło do tej sytuacji. Zwłaszcza że w następnym odcinku poświęconym grupie autobusowej musi nastąpić rozwiązanie kwestii tego, co zrobi Rudy po załamce i to jest też jakaś okazja do retrospekcji.

To też zamierzony zabieg twórców - by wywołać w widzu ciekawość i chęć zobaczenia następnego odcinka poprzez nie pokazywanie od razu wszystkiego - zastanawiamy się, dlaczego to, co zrobił Abraham było tak straszne, że jego rodzina uciekła. Czy straszny był sam fakt, że zatłukł żywych ludzi, czy ich znał czy nie itd.

Ja bym poczekał z oceną, czy przeszłość Abrahama została spieprzona czy nie do pociągnięcia tej kwestii do końca. Gdyby nie to, że Ci zaspoilowali fakt gwałtu, to też byś pisała, że spieprzyli przeszłość Abrahama? Czy byłabyś ciekawa tego, co zostało niedopowiedziane? Bo jak sama nazwa wskazuje, spoiler psuje odbiór filmu. Ale to już nie wina odcinka, że poznałaś spoiler.

szpaku_

Akurat w tym przypadku spojler był ok :) Z resztą znam większość spojlerów dotyczących TWD, bo inaczej nie byłoby możliwości przebywania na forum.

emo_waitress

Co do podpunktu dotyczącego Abrahama - wydaje mi się, że za bardzo to uprościłaś do słowa 'misja'. Chodziło chyba raczej o krótki i wymowny przekaz: w momencie, w którym Judżin powiedział 'stój' a następnie coś o misji i Abraham staje widz miał po prostu się domyślać, ze Judżin chwilę później powiedział mu o co chodzi (warto też zauważyć, że Judżin - jako ten 'sprytny' - wymyślił chyba to kłamstwo na poczekaniu zobaczywszy, że Abraham nie będzie go pewnie więcej ochraniał, to też ciekawe - a przynajmniej mam wrażenie, że gra aktorska o tym świadczy jak zaczął się nerwowo rozglądać gdy Abraham odchodził..). Tak więc nie chodzi tylko o to, że Abraham zatrzymał się na słowo 'misja' - przecież scena zostaje urwana zaraz po tym, jak staje - tylko domysł, że zaraz potem ktoś nadał mu sens w życiu (przecież sam widział co się dzieje z ludźmi w trakcie apokalipsy z zombie w roli głównej - o ile sprawdzi się to, co fani wypisali tutaj o tym z komiksu, co stało się z jego rodziną; normalnym jest że gdy usłyszał że ktoś może uratować nawet nie ludzkość a człowieczeństwo ludzi.. że pomoże). Chociaż wchodzę w sferę domysłów, bo jeśli nie będzie jakiegokolwiek potwierdzenia historii Abrahama to będzie CO NAJMNIEJ dziwnie.. xp

matiiii

Napisałam wyraźnie, ze Abraham podnosi głowę w momencie, kiedy słyszy słowo Misja, nawet poświęciłam się jak T-dog i obejrzałam ten fragment ponownie dla pewności. Czyli zareagował na to słowo, a tłumaczenie, że mamy się domyśleć o jaką misję chodzi do mnie nie przemawia, bo przecież Judżin mógł być świrem ogarniętym misją na Marsa :D Scena jest wyraźna: Abe zatrzymuje się kiedy słyszy drugie, bardziej natarczywe żądanie zatrzymania. Ale to słowo Misja go "rusza".
A to, co później powiedział o tej Misji Judżin jest już niekoniecznie ważne, bo jak wspomniałam, jest to po prostu wymówka, żeby żyć i przeć do przodu. A wiadomo, taki męski mężczyzna jak Abraham nie może mieć po prostu chęci istnienia, jak pierwszy lepszy kmiotek, musi mieć Cel. That's so metal :D

"normalnym jest że gdy usłyszał że ktoś może uratować nawet nie ludzkość a człowieczeństwo ludzi.. że pomoże"
idę o zakład, że dobro ludzkości ma tutaj drugorzędne znaczenie, wręcz nieistotne wobec "byle do przodu, cały czas w ruchu, bo jak się zatrzymam, to stracę receptę od lekarza na życie". Bo gdyby Misja była po prostu misją, a dobro ludzkości najważniejsze, Abe nie panikowały na każdą wzmiankę o zostaniu dłużej niż dzień w jednym miejscu, choćby stały za tym wszystkie argumenty świata, łącznie - i na czele - z wojskowymi (przegrupowanie, zebranie zapasów, uzgodnienie strategii, ograniczanie potencjalnych strat).

emo_waitress

Napisałaś, a ja napisałem, że się z tym nie zgadzam. No nie dogodzisz xD Tak odebrałem te sceny/tą scenę ze słowem 'misja' i jednak będę żył w tej swojej błogiej świadomości, że za bardzo przyczepiłaś się co do tego słowa : )

Co do drugiego akapitu: będę jednak uparty, że po wydarzeniach z rodziną kłamstwo Judżina sprawiło, że Abraham chce ratować resztki człowieczeństwa (nazwałbym to wielkim zbiegiem okoliczności, ale nie o tym). Wydaje mi się logicznym zważywszy na to co faktycznie przeżył, o czym tutaj pisano. W sumie był świadkiem co to się porobiło z tymi ludźmi i wierzę (nawet nie, że mam nadzieję xd), że kierowało nim właśnie to, jakieś większe dobro po stracie bliskich (taki oklepany motyw w filmach/serialach). Zresztą nie wydaje mi się, że bez powodu powstał odcinek z retrospekcjami Abrahama i tym, co działo się w teraźniejszości z jego udziałem właśnie teraz, na początku s5 - następne odcinki, tutaj już mam nadzieję, pokażą kto miał rację (jestem pewien, że przekonamy się jak to z Abrahamem dalej było i jest - jeśli nie, przyznam Ci wtedy rację).

Ahh, nie ma to jak urok odcinkowych seriali gdzie każdy kolejny odcinek może polepszyć lub pogorszyć wszystkie sprawy i oczekiwania związane z poprzednim/i odcinkiem/ami xP

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Zastanawiam się po co w ogóle oglądasz ten serial i inne bo morze kpiny szydzenia etc które wylewasz na różne epizody różnych seriali płyną i płyną. Poważnie pisze. Zastanawia mnie to.

Viljar

Wypraszam sobie - są seriale, które uważam za bardzo dobre, a niektóre nawet za doskonałe. Tak samo poszczególne sezony niektórych seriali są wybitne ponad przeciętną resztę.
To nie moja wina, że oglądasz i przesiadujesz na forach seriali, które są słabe i musisz znosić moją krytykę.
Poza tym proponuję poświęcić moce przerobowe twojego mózgu na zastanawianie się nad ulepszaniem świata, zamiast na rozkminy na mój temat :D
Żegnam ozięble.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

bardzo niesympatyczna z Ciebie osoba. Akurat mieałem na mysli trzy seriali ten o którym mowa, Penny Dreadful i Grę o Tron.Wszędzie te same pełne złości, kpiny i debilizmu komentarze. Niefajnie bardzo niefajnie bo uważam, że to dobre seiale a Twoja krytyka jest bardzo mało konstruktywa. Chcesz być zabawana a wychodzi z tego frustracja. Niestety

Viljar

Hm, czy ja ci kiedyś coś zrobiłam, bo nie rozumiem skąd ten personalny atak. Często tak chodzisz po forach, atakujesz i obrażasz nieznane osoby, czy tylko ja mam tą przyjemność?
A tak poza tym to Penny Dreadful jest serialem doskonałym, GoT ma część fenomenalnych wątków, część niestety nie. Pudło drogi panie.
Poza tym ja ciebie nie atakuję, tylko ty mnie i to ty używasz wyzwisk, włącznie z bardzo NIESYMPATYCZNYM słowem "debilizm".
Sam sobie waść wystawiasz opinię. Dokładnie to co piszesz o mnie, pasuje jak ulał do ciebie!

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

no właśnie zadałem tylko pytanie po co to robisz... Ciekawe, ze PD uważasz za wybitny serial skoro prawie każdy odcinek spotkał się u Ciebie z krytyką. Serio widze to oczyma wyobraźni jak oglądasz te wszystkie seriale i zrzędzisz przed nosem przewracając oczami i wijąc się na łóżku.
Oczywiście rób sobie co chcesz, ale po prostu zastanowiło mnie po co t robisz skoro Ci się nie podoba. Ja np oglądałem The Strain i sobie odpuściłem. Ale rozumiem też, że może uważasz swoje minirecenzje odcinków za fajne i dlatego poświęcasz swój czas.

Viljar

Chyba ci się chłopie z kimś pomyliło, bo PD uznaję za arcydzieło, a odcinek 5 ostatniego sezonu opisałam w samych superlatywach, gdyż jest to odcinek całkowicie pozbawiony wad :D Jeśli dobrze pamiętam, to w PD śmieszyła mnie tylko pewna przemiana i nie lubiłam Brony. Ale sam serial jest doskonały. Tak jak drugi sezon AMH oraz Vikings, całościowo Firefly, SGA, brytyjskie North & South, Duma i uprzedzenie, Sherlock, Cranford, no i wiadomo Rzym i Sparty. O japońskich serialowych dramach i anime nawet nie wspominam, bo mógłby to być dla ciebie zbyt duży szok :D Za bardzo dobry (w porywach na genialny) sezon uważam również bodajże piąty Supernatural. O kurka, uwaga, nawet bardzo lubiłam 1 i 2 sezon serialiku mtv dla młodzieży Teen Wolf i aktualny serialik dla młodzieży The 100!

Ośmieszasz się chłopie. Ale kontynuuj, kontynuuj, to się robi coraz bardziej zabawne :D

Swoją drogą - dlaczego czytasz moje posty, skoro uważasz je za "pełne złości, kpiny i debilizmu"? Pytanie retoryczne, nie odpowiadaj.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Dlaczego osmieszam? Przed kim? Dlatego że pytam? Fajnie ze masz seriale które lubisz ale nie w tym rzecz. Nadal nie wiem po co oglądasz te których nie znosisz. I skąd w Tobie tyle agresji? A i odpowiem na Twoje pytanie. Nie czytam juz od dawna ale akurat dziś przeczytałem ten i pomyślałem Boże co za dziwna postać. W każdym razie temat uważam za zakończony pisz sobie pisz swoje recenzje hehe

emo_waitress

Emo wije się na łóżku :3

Valdoraptor23

http://24.media.tumblr.com/a4439d0e3fc26448ae02a8fd85dc619a/tumblr_mkyycoz3bl1rm wky5o5_500.gif

emo_waitress

"To nie moja wina, że oglądasz i przesiadujesz na forach seriali, które są SŁABE i musisz znosić moją krytykę."
Trafiliśmy na konesera, którego ocena jest prawdą objawioną, czy to tylko tak nieprzyjemnie zabrzmiało?

"Poza tym proponuję poświęcić moce przerobowe twojego mózgu na zastanawianie się nad ulepszaniem świata, zamiast na rozkminy na mój temat :D"
I kto to mówi?
Nie zauważyłem, by Viljar odniósł się do ciebie nieuprzejmie, obraził cię czy coś w ten deseń. Po prostu zadał pytanie. Gdy mi nie podoba się jakiś serial (względnie film), to wystawiam mu relatywnie niską ocenę, ew. zamieszczam krytyczną opinię na forum i idę dalej, nie męczę się, oglądając coś, co mi się nie podoba - bo jaki jest w tym sens? Nie smęcę po dosłownie każdym odcinku, jakie to te wątki są debilne, jacy ci "tfurcy" są niekreatywni, ile to wszelakich potencjałów (potencjału pola magnetycznego nie wyłączając) jest marnowanych, jakie to wszystko jest nielogiczne i wtórne, jakimi ci bohaterowie są ćwierćmózgami, jak to ja świetnie poradziłbym sobie na ich miejscu i jakim to byłbym mistrzem przetrwania. No ale może jestem dziwny.

Żeby jeszcze twoja krytyka była kulturalna, to pół biedy, bo każdy ma święte prawo do swojego zdania, ale z twoich postów niekiedy aż wylewa się pogarda i zwykłe malkontenctwo. Przed emisją każdego kolejnego odcinka można w ciemno postawić, że coś ci się wybitnie nie spodoba; z naciskiem na "wybitnie". To stały punkt programu.

Evangarden

"Nie zauważyłem, by Viljar odniósł się do ciebie nieuprzejmie, obraził cię czy coś w ten deseń."
Nie? proszę:
"bardzo niesympatyczna z Ciebie osoba"
"Wszędzie te same pełne złości, kpiny i debilizmu komentarze"
"widze to oczyma wyobraźni jak oglądasz te wszystkie seriale i zrzędzisz przed nosem przewracając oczami i wijąc się na łóżku."

Koneser? proszę "Niefajnie bardzo niefajnie bo uważam, że to dobre seiale" w domyśle: pan Viljar ma prawo do jedynej słusznej opinii na temat danego serialu.
Nawet nie sprawdziłeś, czy kolega pisze prawdę, tylko ochoczo przyłączyłeś się do ataku. Dla twojej informacji: PD uważam za arcydzieło, a GoT niektóre odcinki i wątki za absolutnie super, niektóre niestety nie, ale ja po prostu NIE JESTEM PSYCHOFANEM, któremu wszystko się podoba i który rozgrzesza każdą głupotę, bo jest częścią Dzieła.

Wszystko to jest atakiem NA MOJĄ OSOBĘ, nie na moje argumenty. Nie znam tego użytkownika i nie przypominam sobie, żebym przeprowadziła z nim kiedykolwiek dyskusję na temat jakiegoś serialu. Jeżeli kolega oraz TY w tym momencie nie potraficie się odnieść do tego co piszę, tylko do mojej osoby, to świadczy to tylko o waszym poziomie kultury i o waszej frustracji - nie mojej, jak to byliście uprzejmi mi zarzucić.

Całkowicie przyznaję się do tego, że często jadę po serialach i często je wyśmiewam. Cóż, taką mam manierę pisania i nie mam zamiaru jej zmieniać, żeby wam było lepiej w życiu, więc albo się z tym pogodzicie, albo zwyczajnie OMIJAJCIE MOJE POSTY. Poważnie, mi nie ubędzie, i tak piszę głównie po to, żeby uporządkować własne myśli oraz w nadziei na ciekawe dyskusje.
Nie przypuszczałam, że krytykując TWD przyjdzie mi bronić siebie, a nie moich opinii. Po prostu super.

emo_waitress

Potwierdzam: podczas emisji PD podobały się odcinki emo_waitress, aż dziwię się informacjom podanym przez użytkowników wyżej bo to nieprawda. Zresztą można samemu wejść na pod-forum serialu PD i samemu się przekonać w tematach o dyskusji o odcinkach 1 sezonu.
Z GoT jest podobnie, też jakieś zafałszowanie informacji o tym jakoby emo pisała same "kpiny szydzenia etc" na temat poszczególnych odcinków. Jeśli ktoś dalej będzie twierdził uparcie, że jest inaczej to niech obada tamtejsze tematy z dyskusją o odcinkach np. s4 (wystarczy wpisać w wyszukiwarce forumowej S04E01, gdzie 's' odpowiada za sezon a 'e' odpowiada za nr odcinka; wprawdzie niektóre tematy zdublowane ale w którymś zawsze znajdzie się opinia emo, toć pamiętam xD).
Z TWD się nie wypowiadam, słabo pamiętam ostatni sezon na forum : )

"Nie przypuszczałam, że krytykując TWD przyjdzie mi bronić siebie, a nie moich opinii. Po prostu super."
A z tym się najzupełniej zgadzam - nie widzę w wyżej napisanych postach jakiegokolwiek 'przyczepiania' się do opinii użytkowniczki (już nawet nie napiszę krytykowania czy jakiegoś kontr-argumentowania). W ogóle dziwię się, że kogoś interesuje drugi anonim w internecie.

@Emo_waitresss, dziwię się (nie, ja Cię nie atakuje, nie musisz się bronić xD chociaż możesz próbować xP), że w ogóle zaczęłaś się tłumaczyć KTÓRE to seriale Ci się podobają - przecież to jest bezsensu xP Aha, i popatrz, jednak na forum GoT jest lepiej pomimo tego całego trololo obecnego podczas sezonu xD <no musiałem, musiałem xd>

matiiii

Dziękuję ci mati za słowa wsparcia :)
Obawiam się, że przełączyłam się za bardzo na tryb defensive mode :D
Co do poprzedniego sezonu TWD to dla twojej informacji bardzo pozytywnie wypowiadałam się na temat odcinka z Hershem ratującym chorych, odcinku After (mój ulubiony w całym TWD) oraz A. Także dobrze wypowiadałam się o odcinku z Filipem, kiedy znajduje rodzinę Tary oraz o wątku Rick-Carl-Mich. Reszta była dla mnie niestety kupkowa :P Tak że łatwo dostrzec mój gust i co się w niego wpisuje, a co nie ;)

emo_waitress

Dzięki za info, wierzę na słowo (a poważniej oprócz tej mojej wiary w człowieczeństwo (żarcik xd) nie chciałoby mi się sprawdzać poprzednich tematów xD).
I jeszcze raz, co by nikt nie zarzucił mi, że NIE jestem fanbojem czy psychofanem: GoT rządzi, jak widzisz, haha xD Weź sobie pomyśl, że gdybyś pojechała po serialu na forum GoT to jeszcze przyłączyłyby się głosy poparcia wielu stałych bywalców (oprócz mnie, rzecz jasna), tak więc nie jest tam tak źle : )

matiiii

Hehe, napisałam o tym tobie tylko i wyłącznie, żebyś widział, co mnie kręci w TWD i że jest to falka nad czółkiem Ryszarda :)
Wiem, że lubisz GoT, ale patrz, jakoś nigdy nie mieliśmy ze sobą spin, jeżeli mnie się akurat coś nie podobało, a tobie tak. Oboje jesteśmy dorosłymi ludźmi, zdolnymi do rozmowy na poziomie :D Z Dwightem chyba też prowadziłam zażarte dyskusje na temat LF bez personalnych podjazdów ;)
Chociaż i tak sporo odcinków w ostatnim sezonie było całkiem spoko, jednemu jeżeli pomnę chyba dałam 10/10 co mi się praktycznie nie zdarza :D No ale dla równowagi było też kilka odcinków i wątków niestety słabych.
No ale równy poziom przez cały serial ma dla mnie chyba tylko BB, z tendencją wręcz wzrostową. A kwestia doskonałego łączenia sezonów, historii wątków i ludzi (coś istniejące w TWD w zaniku) była kapitalna w The Wire. I w GoT :)

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Pamiętam, że było parę kwestii, co do których mieliśmy odmienne zdania, m.in. jego lordowskiej mości Petyra Baelisha właśnie, ale skończyło się na wyciągnięciu z szafy sztandarów wrogich obozów, coby łopotały nad naszymi okopami dodając animuszu w debacie ;) Obeszło się na szczęście bez ostrzału i innych nieprzyjemnych rzecz ;)
Bo (wiem, nie zaczyna się zdania od "bo" ;)) też trzeba umieć spojrzeć na rzecz z dystansem. Tylko psychofani czują się osobiście dotknięci znieważaniem ich ukochanego Dzieła. Normalni fani potrafią dostrzec błędy i wypaczenia i nie ma co oszczędzać twórców biorących grubą kasę za to, by takich wpadek było jak najmniej. Jeśli im to nie wychodzi, trzeba takie rzeczy punktować. W końcu to widzom powinno zależeć na tym, by ich serial miał jak najwyższą jakość. Zaklinanie rzeczywistości i ignorowanie ewidentnych fak apów, żeby przypadkiem nie okazało się, że na owym nieskazitelnym obrazie jednak są rysy, jest bez sensu, bo stanu faktycznego to nie zmieni.
Poza tym fajnie jest czasem podyskutować z kimś o odmiennej opinii. Jakby wszystkim się wszystko zawsze podobało, byłoby nudno :)

Dwight_

A sztandarem Targerynów obiliśmy ściany wychodka, żeby po tyłku nie wiało :D

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Uściślijmy - sztandarem Dajnerys. Nie każdy Targaryen zasługuje bowiem na tak zaszczytne miejsce jak Zrodzona z Burzy Matka Smoków, etc. etc. ... (zieeew) ;)

Dwight_

Nie znam więcej Targerynów, niż ona i jej brat, więc polegam na twoim zdaniu :D

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Toć przecie nawet Viserys był lepszy niż ona (w sensie - był fajniejszą postacią). Szczerze mówiąc, nie mogę odżałować, że Martin tak szybko go ukatrupił. Przynajmniej nie siedziałby na jakimiś zadupiu świata zanudzając widzów swoimi natchnionymi pierdołami, tylko parł na Westeros na pełnych obrotach :)

Dwight_

Ale co by było, gdyby okazał się "Westerowskim" Abrahamem, który zanudzałby wszystkich Tronem, tak jak nasz Waszyngtonem? :D
Nie żebym miała coś przeciw najeździe na KL :D

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Jeśli Viserys jest westerowskim Abrahamem, to Dajnerys jest westerowską Becią :) W takiej sytuacji to ja stanowczo wybieram Abe'a :)
A najazd na KL w jego wykonaniu - mniam! ;) Szalony czy nie, ale ozdobienie sali tronowej głowami Lannisterów na pewno robiłoby wrażenie ;)

Dwight_

To fakt, Viesław miał większe parcie na posadzenie tyłka na kupie żelastwa w kształcie niewygodnego krzesła, niż Danuta.
A te głowy - no cóż, jestem na tak, byle nie pływały w akwariach (naciągany dżołk, ale robię co mogę, żeby nie wyszedł offtop ;D ).

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Dobrze Ci idzie, tak trzymać ;) W sumie jakby się zagłębić w temat, to można doszukać się więcej podobieństw - od żywych trupów zaczynając. Kto wie, może westerowscy Inni urządzą tam swoją własną zombie-apokalipsę :)

Dwight_

Viserys parł na Westeros tak jak i ja sobie mogę przeć na tytuł króla świata, chodząc od furtki do furtki z prośbą o 5zł na marker i plakat wyborczy :D ;P

ocenił(a) serial na 4
Valdoraptor23

O, przepraszam - przez te parę odcinków, które były mu dane, Viserys pokazał, że zależy mu na tronie bardziej niż Dany przez 4 sezony serialu (i piąty tom książki). Owszem, nie zdążył zrealizować swych planów, bo zmarło mu się na początku drogi. Ale pomyśl co by zdziałał, jakby miał do dyspozycji takie środku jak Dany :)

Dwight_

Niestety nie był zbyt Wise-rysem <ba-dum-tsss>

Dany to w sumie taka Beth tylko z własną bimbrownią i służbą do pokazywania faków ;D

ocenił(a) serial na 4
Valdoraptor23

Uaaa, dobre, dobre ;)

Z tą Danką to fakt. I podobnie jak w przypadku Beci ma niebywały fart i ludzi odwalających za nią czarną robotę, których lubi pouczać jak to wszyscy powinni być dla siebie cacy :)

emo_waitress

"jednemu jeżeli pomnę chyba dałam 10/10 co mi się praktycznie nie zdarza :D"
I to akurat wtedy, kiedy ja dałem odcinkowi niższą, jakoś takie rzeczy się pamięta ponieważ odpisywałem na ten 'incydent' xP <hahaha>

matiiii

Ja tylko dodam od siebie (z obserwacji), że świat (i Fw) byłby piękniejszy miejscem, gdyby ludzie poświęcali tyle czasu na coś pożytecznego (np napisanie własnej obszernej i ciekawej recenzji danego materiału) ile wkładają w nikomu niepotrzebne wyrażanie negatywnych emocji do innych ludzi.

Valdoraptor23

To ja od siebie dodam
https://31.media.tumblr.com/8b83a39e4bdefbab3ec320dce8fddb1b/tumblr_mhcmt9AriK1r ue90ro1_500.gif

ocenił(a) serial na 9
Valdoraptor23

"Młodzi są,muszą się wyszaleć." jak to kto mądrze kiedyś powiedział :D

A tak na serio,masz rację,brakuje na FW czasami jakiś konstruktywnych wypowiedzi czy fajnych recenzji.A jestem pewien,że niewiele trzeba,żeby coś napisać.
A tak to ludzie bardzo często albo narzekają albo się kłócą lub obrzucają mięsem.Co jakby nie było musi mieć miejsce przy takiej ilości użytkowników,ale jak jest tego za dużo to robi się kicha.

Ciciu30

Fajnie że mimo wszystko co tydzień można przeczytać kilka dłuższych opisów osób które nie mają problemu ze zdaniem innych i chcą popisać o serialu a nie o bezsensownych przepychankach ;)