SANCTUARY FOR ALL. COMMENTARY & PIESELE SUCHARY FOR ALL. THOSE WHO ARRIVE - WILL CRINGE SUCH MUCH!
Cotygodniowy wątek służący wyrażeniu opinii o nowym epizodzie TWD. Korzystanie, jak zwykle, dobrowolne :)
Zaznaczam, że tytuł odcinka zaczerpnąłem z internetów, może nie być zbieżny z rzeczywistym... ale kogo to w ogóle powinno obchodzić?! :D
Previously on AMC's The Walking Dead:
- RYYYSIEK! pokojowy, Negan bojowy.
- Omamów Morgana ciąg dalszy
- mobilizacja sił na finał.
Też tak uważam, plus jeszcze Daryl, i jego zapewne z nikim nie skonsultowane wywiezienie Dwighta :P
W sumie Dwight na pomocy Rickom wyszedł najgorzej. Reszta Zbawców została poklepana po plecach i odesłana do domu - mimo, że chwilę wcześniej byli gotowi ich wystrzelać.
Dlatego napisałam, że mi go szkoda. Rozumiem, że Daryl ma na niego nerwa za Easy Street, ale w sumie potem gość im chciał tyłki ratować i ratował.
Los Dwight'a był raczej przesądzony. Wątpię, że Daryl sam z siebie podjął decyzje o jego wywiezieniu.
Jeśli Megje nie ma kontraktu na kolejny sezon to prawdopodobnie podzieli los Dale'a :)
Młody za mało listów napisał :D Jakby dorzucił coś dla cioci Maggie i wójcia Daryla to by waśni rodzinnych nie było.
Finał bardzo przewidywalny - Eugene zgodnie z przypuszczeniami dokonał sabotażu, kobiety z Aronem przybyły zaznaczyć swą obecność, Negan żyje, Dwight również. Na plus płaczące dziecko i wrzaski Maggie (odrobina realizmu ;) ).
Zupełnie nie kupuję tej nagłej przemiany Zbawców - robotnicy, żony ok ale żołnierze radośnie sadzący roślinki ... Nic, że chwilę temu sfajczyliście nam domy - tu macie szybki i ludzi co Wam je wstawią :D
I tak bez sensu zostawiać ich bez nadzoru - jeszcze któremuś znudzi się sadzenie i zechce ex szefa odbić...
Wściekłość Maggie zrozumiała ale co tam w tej spiskowej kombinacji robi Jezus i Daryl? Daryl przeciwko Rickowi którego nazywał bratem?
Przemowa Ricka i Michionne do Negana ... słabo.
To prawda, finał był dość przewidywalny, wszystko szło jak po sznureczku. Czasem jednak takie poprowadzenie akcji jest na plus, bo w TWD byliśmy już świadkami tylu zagmatwań i ciężkich zamuleń, że takie lekkie rozwiązania wyszły akurat w tym epizodzie na dobre.
Na czym ma polegać ten spisek? Na skrytobójczym zabiciu Negana i odsunięcia od władzy Ricka? Serial ma wiele nonsensownych wątków, ale absolutnie nie da się kupić historyjki, w której Maggie, Daryl i Jesus staliby się śmiertelnymi wrogami Ricka i Michonne. Żadne zwroty akcji tego nie uwiarygodnią, nie mówiąc o minimalnej spójności fabularnej.
Jaki sezon taki finał... Bez polotu, na plus jedynie postawa Ricka w końcówce - reszta średnio, strasznie spłycony odcinek, mógłby być dłuższy, bardzo przewidywalny, te nudne już wstawki z Morganem, chyba rzeczywiście ten serial już skończył, ja rozumiem, że tyle sezonów etc. ale mogliby się bardziej postarać.. biorę się za oglądanie fear of the walking dead.. zapowiadają już 9 sezon TWD, podejrzewam, że pierwszy odcinek będzie mega dobry, później kilka zapychaczy, dobry odcinek, zapychacze i dobry finał..:))