Bardzo fajny odcinek.Szczerze mowiac dawno nie czulem takiego zaciekawienia.Bylem pewny ze Merle dokona "tranzakcji" z Gubernatorem a tu prosze...
-Smierc Merla byla przeciekiem na forum juz wczesniej.Okolicznosci w jakich do niej doszlo nie byly dla mnie zaskakujace.Musze przyznac ze choc nie dazylem sympatia Merla to scena koncowa z bratem w jakis sposob mnie poruszyla(Tortuga,kassandra-moje "kondolencje")
-Michoone.Kolejny odcinek gdzie rozwinieto linie fabularna tej postaci.Mimo ze fajnie wyglada w akcji to lubie jej "przegadania" wersje.Poza tym fajny "killer count" kolo motelu gdzie bohaterka odcina zombie glowe za pomoca drutu.
-Przemowa Ricka.Brakowalo mi tylko tekstu jak w komiksie"WE ARE WALKING DEAD!"
W skali Filmwebu:
9/10
A jak zaśpiewa kantyczki albo gorzkie żale, albo zarecytuje wiersza z rymami częstochowskimi? Serca ci nie ruszy? Ócz nie zamgli?
niestety nie "połoncze sie w bulu" z nim, ewentulnie zgole wąsa i wrzuce mu na tace dobre chęci jak to lubi robić EJeMCi
Te TWD fany to takie niedobre ludzie, serca nie majo, guziki rzucajo na tackę proszalnym dziadom, biedaczynom.
ejemsi już wkrótce nie będzie, jak wszystko pójdzie zgodnie z moim planem.
obalmy kuła ten rzond dosyć hamstwa i prostactwa i bóractwa oj nie dobre nie dobre z nas dzikie ludzie
Och dziekuje za twą troske więc jak mógłbym się obrazić xD jeść może nie ale palić? Chętnie!
Ledwom nadmieniła Bane'a w innym poście i już zmieniasz ikonkę na moje ulubione jego zdjęcie.
Zbieg okoliczności?
Kiedy wymieniłaś Bane'a? bo to mój chłop a my paskudy musimy sie trzymac razem :-0
Gdzieś tu, jak mówiłam, że nawet bym, się nie zdziwiła, jakby Filip zastosował na Merlu Chwyt Bane'a, Wiesz Który :>
Ja mam ten sam od dnia stworzenia, czyli od prawie 8 lat :D
Ej nie zmieniajcie, bo ja was szukam po ikonkach i jak zmienicie, to będę się musiała WYSILIĆ.
Merlin w oranżu? http://i.minus.com/iOH7bY6gHEaVj.gif
*sprawdza twoją ikonkę*
O żesz ty w mordę jeża, a ja zawsze myślałam, że to jakiś kałboj siedzi na traktorze, tak to z daleka wygląda!
:O
:O
No jak nie jak tak, sama popacz w ikonke.
Ja nie zaglądam ludziom na profile, więc nie wiem, co tam jest w rzeczywistości.
Jak będziesz wprowadzała nowego avatara, to przeprowadź wcześniej konsultacje społeczne. Obywatele mają prawo wiedzieć!
Mogę zapytać na czym Twoim zdaniem polegała wybitność zakończenia Rodziny Soprano?
??? :) To najpierw piszesz, że zakończenie RS jest wybitne a na pytanie o tę wybitność prosisz, żeby Ci to zakończenie opisać :D?
nie rozumiesz, chciałem się dowiedzieć jak Ty widziałeś zakończenie rodziny soprano. Ale już Ci powiem dlaczego jest według mnie wybitne. Po pierwsze te ciągłe napięcie, że zaraz coś się wydarzy(ale nie wiemy co faktycznie tam się stało), po drugie otwartość zakończenia sugerująca, że być może Tony został zastrzelony, z drugiej strony nie wiemy czy tak rzeczywiście było Jest kilka znaków, które sugerują, że mogło być inaczej np. że został aresztowany przed Federalnych (gościu w garniaku), albo jak już wcześniej wspominałem został zastrzelony przez grupę młodych czarnoskórych gangsterów. No i ostatnia wersja, Meadow wchodzi do baru i żyją długo i szczęśliwe. Dla mnie wybitnym jest dlatego, że każdy mógł sobie wybrać zakończenie takie jakie chciał. Jednocześnie zostawili sobie furtkę, na kolejny sezon ale z niej nie skorzystali.
Mnie się podoba, że nie jadą ściśle wg komiksu bo to dopiero wiałoby nudą.. ale wielu widze krytykantów wie swoje..... nudzi wam się w życiu, że nawet przy serialu narzekacie, najwyrażniej.... ekipa przy nagrywaniu świetnie się bawi przy flaczkach a krytykanci wylewają swoje złości, wiem że zima się przedłuża, że każdy odcinek przynosi jakiś niedosyt ale po co tyle lamentować.... stwórzcie własny komiks, zatrudnijcie szkicownika i twórzcie własne historie... a może bedzię jakiś polski przebój na skalę światową.
po to jest to forum, zeby debatowac i wyrzucac swoje niezadowolenie. gdyby wszyscy kochali bezgranicznie ten serial, jak 16tki cr7 to byloby nudno.
dzieki Bogu lemingi są stopniowo na wyginięciu hua hua hua (śmiech Gubernatora zaa kulis)
jak mi sie coś nie podoba to wiem to od razu albo ktos lubi zombie albo nie.... albo seriale m jak milosc albo nie.... a marudzenie to juz wogóle aaa i na koniec panie ja wiem do czego służy forum.... ale jeśli w 1 wątku jest 60 proc krytyki to niech założa antystrony twd i finał.....
filmy/seriale robi sie dla ludzi, ktorzy maja subiektywnie wyrazic swoje zdanie. skoro 60% wyraza negatywne zdanie na dany temat to jest znak dla scenarzysty i rezysera, zeby cos tam zmienic, aby podskoczyla ogladalnosc. na tym polega ten biznes.
Mi odcinek bardzo się spodobał, w skali od 0 do 10 wystawiłbym mu 9/10. Niestety nie mogę się zgodzić z tym, że Merle nie zasługiwał na śmierć. Starszy Dixon dostał to, na co zasłużył. Stworzył sobie małą, jednoosobową grupkę, w której to on był panem i władcą i podążał własną ścieżką. Gdyby uległ namowie Michonne przeżyłby oraz byłby pomocny w walce z Gubernatorem. Rozpacz Daryla, kiedy ujrzał swojego brata przemienionego była podobna do tej, którą widzieliśmy na początku sezonu u Ricka. Tylko, że tym razem Daryl zobaczył swojego brata martwego i sam musiał go dobić, czego Rick na szczęście nie zrobił ( wykończyłoby go to strasznie). No i to tyle na temat moich przemyśleń. Wiem, że możecie się ze mną nie zgadzać ( Tortuga, Kasandra) co do mojej opinii o śmierci starszego Dixona. Ale to tylko moje zdanie.
Czyli ludzie którzy podążają własną ścieżką zasługują na śmierć, a przydupasy bez własnego zdania mają przeżyć? Spoko.
Już widzą tą fale hejtu, która leci na mnie bo wyraziłem swoje zdanie o Merlu :P No niestety gdyby Merle najpierw myślał potem robił, albo dostosowywał się do grupy Ricka pożyłby dłużej. A jeśli był taki lekkomyślny to sobie dednął i zjadł Bena.
Tu już nie chodzi o to co Merle zrobił, bardziej chodzi o to co scenarzyści zrobili a właściwie gówno zrobili ratując to "epickim zakonczeniem". Hejtu z mojej strony nie ma są tylko emocje przepełnione ironią xD