Że "jeszcze istnieją" :)

:D

podobała mi się śmierć Jezusa (chyba nie zmartwychwstanie?) przynajmniej bez patosu jak cały odc. dla Ricka, świetny ten unik szeptacza, tego się nie spodziewałem, bardzo dobra scena, chociaż wolałbym żeby Aaron wykorkował a nie Jezus, z drugiej strony Aaron chyba się dzieckiem opiekuje, a tak w ogóle to może się okaże dziecko Negana, który jakoś tam wcale nie ucieknie, tylko w najmniej spodziewanym momencie komuś tam pomoże, i tak głupio to wyglądało że trzech gejów i pies razem spaceruje (Daryl tylko podejrzany o homoseksualizm), tak poza tym beznadziejnie że z powodu tego daremnego Judzina wszyscy giną, wisienką na torcie głupoty scenarzystów wobec tej postaci będzie, jak Rosita się z nim bzyknie z litości, zdradzając Gabriela przy okazji

na spory minus odcinka, marnowanie cennych minut na pijackie wybryki gimbazy, coś jak w GoT marnowanie czasu na grubego bibliotekarza który szorował kible w którymś odcinku, kompletnie niepotrzebne zapychacze czasu

co jeszcze irytuje dred na oku Michonne który chyba ogranicza jej pole widzenia, dosyć to niepraktyczne dla wykwalifikowanego szermierza

i jeszcze słówko o Michonne bo przypadkowo zwracam na to baczną uwagę, nie wydaje wam się że tyłek jej trochę urósł, może to z powodu żałoby opycha się jakąś marmoladą albo jagodami, nie wiem, nie macie takiego wrażenia?

Skąd ta nienawiść do siebie.Wygląda tak jakby Wzgórze miało jakiś żal do Michonne za coś. Za Negana?

może było coś jakieś spięcie z świętą Maggie? w sumie nic nie wyjaśnili że tak zniknęła, nie wiem, coś tam pieprzą o jakimś jarmarku czy targowisku, nie nadążam, tak jakby ktoś komuś zboże zakosił? kto wie?

I te znaki na plecach, te wypalone X - może to ma związek?

Wyglądają jakby odwiedził ich obwoźny handlarz organami.
"X" jest prawie na wysokości nerki :)

Nie wiem czy dobrze usłyszałam ale Carol coś do Michonne mówiła, że słyszała co ich spotkało? (w sensie Aleksandrię, kiedy rozmawiały, że wszystkim ciężko i każdy ma swoje problemy...) A Michonne rozmawiając z kimś mówiła, że rozumie, że Wzgórze może mieć do niej żal - czyli coś na pewno zaszło (wcześniej była mowa, że nie wiadomo jak Maggie zareaguje na wizytę Michonne). Szkoda, że bardziej tego nie rozwinęli póki co.

Ale chyba to wyjaśnią. Mam taką nadzieję.

Powinni, bo tyle razy podkreślane było, że coś jest na rzeczy, że raczej tego nie zostawią.

W teaserze nowego sezonu widać fragment gdzie Michonne ma starą fryzurę i wnerwiona coś tnie. Więc raczej będzie flashback który opowie nam o tym co zaszło w Alexandrii i także wytłumaczy te "X" u Daryla i Michonne.

Nieudana wersja pikutów?:>

Michonne mówiła Siddiqowi, że:
- przyjeżdżając zdawała sobie sprawę, że ludzie ze Wzgórza nadal będą na nią wkurzeni
- podjęła trudne decyzje, dzięki którym ci ludzie nadal żyją, chociaż jej teraz nienawidzą.

Na pewno w dalszych odcinkach to wyjaśnią. Na razie można się tylko domyślać. Wygląda na to, że w trakcie tych przeskoczonych 6 lat spotkało ich coś, co wywołało poważną traumę. Może spotkali jakąś silną grupę i Michonne, żeby ratować swoich ludzi, poszła na jakiś kontrowersyjny kompromis.

Np. niech każdy odda po nerce, to was nie zabijemy :D

Tylko po co komu nerka, skoro chirurgów brak? :D

no a właśnie kto to miał jeszcze takiego X na plecach? Daryl?

w której scenie? chyba coś przeoczyłam ...

Nie powiem Ci dokładnie, ale była taka scena, właśnie troszkę poczytałem i podobno możliwe że inni też to będą mieli X, stawiam że Maggie. Wg twórców dowiemy się o co chodzi. Niby drobnostka ale podgrzewa atmosferę u fanów.

Daryl I Michonne - na razie tylko tych dwóch pokazali z X

A skąd wiesz, że brak? Może ta grupa jest na tyle zorganizowana, że nie tylko mają chirurga, ale też stworzyli własne podziemie transplantacyjne i handlują narządami z co bogatszymi osadami. Biznes jak biznes ;)

Dobre :D
Nie pozostaje mi nic innego, jak przyznać Ci rację xD

Też zwróciłam uwagę na to, co mówi Carol do Michonne, ale ja to bardziej odebrałam jako to, że ogromnym ciosem dla Aleksandrii była "śmierć" Ricka, Największego z Wielkich. Aczkolwiek całkiem możliwe, że chodziło właśnie o jakieś nieznane wydarzenie z tych 6 lat przerwy.

Ja być może nie dokładnie zrozumiałam ale odniosłam wrażenie, że jest mowa o wydarzeniach przy których Carol nie była a o nich słyszała - przy wysadzeniu Ricka była więc jakoś od razu to wykluczyłam...

Osobiście lubię Sama i te akurat sceny były zabawne.

"ło panie", tutaj nie przytaknę ;-)

a co do odcinka myślałem że pierwszą ofiarą będzie pani łuczniczka która towarzyszy Carol, bo jakaś dziwna scena "z dupy" z tym "przybiere sie z tobą Carol, nic tu po mnie"

Ja też zwracam na te kwestie baczną uwagę (nie tylko u Michonne) :P Urosło jej dupsko jak nic, wcześniej zgrabniejszy tyłek miała. Brak "popychacza" też robi swoje :P a może już w tej Alexandrii jakiś gabinet medycyny estetycznej otworzyli i se botox w dupke dała :D
Nie zdziwie jak w którymś odcinku Gabriel weźmie się za Miszonke bo jak pisałeś Rositka go zdradzi z Judżinem a Dżizes i Aron to przez ten czas pewnie się już spikneli bo ten drugi zaczął rozpaczać jak by chłopaka stracił

Michonnka i tak u mnie jest nr1 ;-) a gdyby obcięła te dredy to w ogóle by było super, ale mam wrażenie że prędzej ktoś jej obetnie głowę, celowo ją jakoś mało pokazują i raczej w kiepskim świetle, żeby fanów nie bolało, nadchodzi chyba jej koniec i stawiam że będzie to koniec zakończony śmiercią, a Juditką zajmą się te nowe baby, ta co nie mówi np. wygląda na porządną mamę

Na moje mogą jej najpierw ciachnąć te ohydne dredy a potem glówkę :P

oby tylko nie zrobili takiej kaszany jak z Rickiem, szybka śmierć po bohaterskiej walce i koniec pieśni, aktorka pewnie chciałaby w końcu robić coś innego, jest oryginalna, na brak ofert raczej nie będzie narzekać

The Walking Dead może się wspomagać aktorami z The 100, przecież już to robią

Mi też ten wyskok z gimbusami się nie podobał. Trudno uniknąć skojarzeń z jakimś tandetnym filmem/serialem dla nastolatków.

tym bardziej że podobne pijaństwa fundowali nam w FTWD

Mnie się też nie podobał, w sumie to szczerze powiem, że przyspieszałam te scenę, jestem już w takim wieku, że gówniarstwo mnie mierzi :D
ALE.
Doceniam to, że gówniaki pokazano tak, jakie są, czyli podatne na wpływy "cool" gości, próbujące dopasować się do grupy, nie wypaść lamersko, do tego niebezpieczne zabawy, wutka, popisywanie się, te sprawy. Rzadko tak wiarygodne sceny i zachowania pojawiają się w TWD, dopiero co mieliśmy mądrą bakę w ciele bodajże 8-latki, tedy doceniam.

Szeptacze najwyższa klasa. Śmierć Jezusa czadowa i niespodziewana. Nie szkoda mi tej postaci, tak jak pisałem już od 6 sezonu tych bohaterów jest za dużo. Trzeba solidnie ukrócić ekipę więc każda śmierć jest na plus. Muza po akcji Szeptaczy bardzo klimatyczna. Dla mnie najlepszy epizod tego sezonu. Mina Daryla kiedy stado idzie w drugą stronę bezcenna.

Niech Michonne skasują i bedzie dobrze.

To by było grubo :)Byle nie Carol , zresztą Carol wygląda trochę jak Szeptacz :)

Przynajmniej nie trzeba by było oglądac jej naburmuszonej miny. Czy tylko ja uważam, że Michonne ma wary jak Arab sandały?

Oj ma, ma.

Co do Carol to szkoda że już nie mogę liczyć na Carol/Daryl. Jak żyć? xD

Ciekawe czy Daryl się z tym pogodził? Widać, że po nim wszystko ,,spływa" .

Moim zdaniem ten odcinek był bardzo dobry. Wrażenia trochę jak z początkowego odcinka i sceną z czołgiem. Naprawdę mega. Czekam na więcej. Na horyzoncie nowe zagrożenie. Świetny unik "szeptacza", takie niespotykane było zobaczyć to na ekranie i w tej scenie jak robi unik.

To jest o tyle dramatyczne, że teraz się wiele zmieni. Wszystkie osady nie będą mogły w tak banalny sposób zabijać Łokersów. Będą się przyglądać przed zadaniem ciosu albo zabijać na odległość. Moim zdaniem wiele się zmieni w kolejnych odcinkach. W ogóle taktyka zmieni się o 180%. Serio mi się to podoba, nie wiem jak Wam.

No i podpisuję się pod tym co napisałeś, że mina Daryla :D i mina Miszą. Świetny, po prostu bardzo dobry.

Szkoda, że trzeba będzie tak długo czekać na kolejne odcinki :(

Do tej pory 10 szwendaczy nie stanowiło dla nikogo problemu, teraz wszytko się zmienia. Bardzo ciekawie.

Gdyby nie spoilery na które natrafiłem to kompletnie bym się tego nie spodziewał (tak jak Paul "Jezus" Rovia). Pierwszy odcinek z wielu w którym faktycznie były jakieś elementy horroru. Szeptacze na ogromny +, a Alpha i Beta zapowiadają się co najmniej dobrze (o Lydii się nie wypowiadam, bo za bardzo tej aktorki nie znam). Jak utrzymają poziom to będzie 2 albo 3 najlepszy sezon ze wszystkich.

Dokładnie tak. Klimat wrócił.

No właśnie, te spoilery. Cały wątek wprowadzający szeptaczy od pierwszego spotkania był zrobiony perfekcyjnie. Gdyby tylko nie było spoilerów przez ostatnie 2 lata, to byłaby świetna zagwostka pod dyskusję i nie lada niespodzianka. Co gorsza, już wiemy, że będzie Alfa i kto ją zabije... Kuźwa,mogliby przestać pisać o tym komiksie...

Komiks będzie trwał i trwał. Natomiast nie chodzi mi o spoilery kiedy przeczytasz komiks, a takie które są w internecie zaraz po wyświetleniu odcinka. Chcesz coś zobaczyć a tu bach-spoiler.
A jeśli chodzi o historię to część się zmieni, ale pewnie nie główna oś.

Nie wiem czemu się tak podniecacie śmiercią Jezusa, jak tylko postanowił wybijać zombiaki to ja wiedziałem jak to się skończy, ba wiedziałem nawet który sprzeda mu tą kosę

Też się tego trochę spodziewałem, ale mimo to było to zaskakujące i ,,czadowe" :)

Powiem tak, w tej połówce sezonu znalazło się "coś" czego serialowi dawno już brakowało... akcji, tajemnicy, fajnych walk z zombie (które znowu są wrogiem nr 1), "inteligentne" stado, "zombie" robiący unik i śmierć J. - jak dla mnie 10/10. No i tak jakoś mniej "wydumanych" dialogów (jedynie pogaduszki Negana mnie trochę znudziły).

Jest lepiej, oby nie zeszli znowu z poziomem niżej.

Najlepszy odcinek od lat. Jeśli coś definiuje gatunek horroru to właśnie takie epizody. Była groza, suspens i tajemnica. Szeptacze, genialnie wymyślony motyw, Walking Dead może złapać wiatr w żagle, bo po tych wszystkich wojnach z Gubernatorami, Neganami i wałkowaną do wyrzygania od czasów filmów Romero konkluzją że "człowiek, człowiekowi wilkiem" . Mam nadzieję, że Szeptaczy nie odczłowieczą i nie zacznie się kolejna wielka wojna o zasoby. Chciałbym, żeby to była walka o przetrwanie ze złem absolutnym, z mordercami w stylu kanibali z Terminusa.