Czy mi się wydaje, czy na końcu do Daryla mierzy z karabinu ten sam typ, który zginął wcześniej na
oczach Ricka pod łóżkiem? :>
Motyw z brakiem paliwa to końcówka sezonu 2. Autostrada była wtedy pełna nieograbionych ze sprzętu aut, które ludzie opuścili w pośpiechu.
masz racje ale nasi bohaterowie niebyli do końca wtedy ogarnięci (ile to wtedy było 3 lub 4 miesiące) - dopiero po farmie wkroczyli na nieco wyższy level ogarnięcia. Ludzie Gubcia ( i zapewne nie tylko oni) już oczyszczali wtedy okoliczne tereny
Co to za wytłumaczenie "nie byli ogarnięci"? Byle Zdzichu wpadłby na to, żeby zgromadzić zapas paliwa na nie wiadomo jak długą podróż, zwłaszcza kiedy była ku temu okazja. Zamiast tego T-Dog siedział na tyłku popalając znaleźne fajki i narzekał, że nie ma nic konstruktywnego do roboty.
zbieranie paliwa ma sens jeśli możesz je gdzieś magazynować w innym przypadku to trochę bez sensu
Podejrzewam że większość widzów ogląda ten serial z powodu zombi , nie neguje też tego że ma on wiele niedoróbek i sporo rzeczy mogłoby zostać poprawionych ale nadal jest to miła odskocznia od innych produkcji .
Mimo wszystko ten sezon w pewnym sensie spełnia moje oczekiwania w końcu mamy do czynienia z szeroko pojetą exploracią swiata .
2 i 3 były dla mnie o tyle przewidywalne że łatwo było sie domyślić iż ta sielanka nie potrwa długo i predzej czy pózniej beda musieli wyruszyc w trasę co właśnie jest dla mnie błogosławieństwem nie wiem dokąd zmierzaja poszczególnie bohaterzy i co ich spotka po drodze ( nie czytałem komiksu ) .
Porównywanie gry z serialem czy filmem jest troche nie na miejscu zupełnie inne odczucia towarzysza obu tym rozrywka , gdybym patrzył w ten sposób to chciałbym ogladać same seriale porównywalne do gry The Last of us :D ( o TDW słyszałem same dobre recenzje jak bede miał czas pewnie zagram xd )
Co do odcinka to zastanawia mnie jedna sprawa. Czy Daryl nie widział, że jakaś postać stoi za drzwiami i tak swobodnie je otworzył jakby czekał na pizze? Z daleka było widać, że za drzwiami ktoś stoi.
Jeśli chodzi o grupę, którą spotkał Daryl to myślę, że nic dobrego z tego nie będzie. Wystarczy przypomnieć sobie jak zachowywali się domu, gdzie był ukryty Rick. Najpierw zabili swojego w "walce o łóżko", potem podniecali się, że w tym domu mieszka jakaś kobieta (wiadomo o co im chodziło). Wyglądają na bandę nieokrzesanych brudasów bez żadnych zasad. Darylowi raczej nie będzie tam dobrze, no ale innego wyjścia nie miał.
Swojego tylko poddusili (stał wśród tych którzy otoczyli Daryla więc to już potwierdzone), ale faktycznie wnioskując z okrzyków kiedy Rick się dopiero budził kogoś zabili najpewniej.
Trudno cokolwiek napisać o tym odcinku, taki nijaki, o wszystkim i o niczym.
Sasha, Bob i Maggie pogawędzili o d*pie Marynii, usiłując wyartykułować głębokie prawdy o przyjaźni i nadziei, po czym ruszyli przed siebie z sercami pełnym wiary i uśmiechami na twarzy. Beth aspirująca do rangi Lady Robin Hood i skręcająca nóżkę - udana, choć pewnie niezamierzona wstawka humorystyczna.
Głupota bohaterów na normalnym poziomie - choć pomysł z domem był interesujący, nie mogę zrozumieć, że po tylu złych doświadczeniach bohaterowie wciąż łapią się na te plewy. Gdybym ja znalazła wielki, czysty, pusty dom, w dodatku z uprzejmie pozostawionymi zapasami pierwsze co bym pomyślała to: uwaga, pułapka. A oni jeszcze macali po buziach zwłoki xD Tylko czekałam, aż lokator trumny obudzi się i użre Darylka w łapkę. Szerokie otwieranie wejściowych drzwi w celu sprawdzenia co za nimi czyha, woła o pomstę do nieba.
Cała ta akcja z opuszczoną chatką w lesie, jedzonkiem w kuchni i Darylem w trumience jakoś skojarzyła mi się z Królewną Śnieżką i Siedmioma Krasnoludkami (w tej roli - szwendacze).
Co do kindappingu - ponieważ czekam na tych osławionych kanibali, stawiam na to, że Beth została porwana w celu przerobienia na kotlety, choć moim zdaniem raczej nie przez spotkanych przez Daryla rodaków-wieśniaków.
Co do tego czystego domu to wszystko było ok (nie wszyscy są flejami jak ekipa Ricka, której pasuje mieszkanie w syfie i wieszanie szmat w drzwiach), do momentu zobaczenia odpicowanych zwłok w bejsmencie.
Ja: prosz, prosz, co za klimacik z Teksańskiej masakry w domu woskowych ciał. Czy ja słyszę gdzieś piłę w ostatnim domu na wzgórzu które ma oczy?
Beth: dobro, piękno, miłość i sprawiedliwość
Daryl: kupuje wszystko co sprzedaje Becia
A tak na poważnie - czy widząc coś takiego, nie powinno się im włączyć iiioooiiiioooo w głowie i z 10 ostrzegawczych światełek? No bo.. ktoś kto robi takie rzeczy, jest chyba trochę nie ten tego, nie? A od nie ten tego ludzi powinni się raczej trzymać z daleka po ostatnich wydarzeniach, czy za mało mają rozrywek?
Zapomniałam jeszcze dopisać - Królewna Śnieżka? Genialne!
Ktoś jadł z mojej miseczki! Ktoś pił z mojego kubeczka!
Czyli co - ten dom to pułapka na sponiewieranych wędrowców, którzy widząc czysty, ładny zaopatrzony dom dostają nagłego ataku chęci zamieszkania i opuszczają gardę? I ten piesek jest wysyłany na przeszpiegi podczas gdy właściciel obserwuje dom? Cóż za doskonały temat na horror! Z tym że po co te zombi? Czy same se przyszły, czy sprowadził je właściciel? I czy nie szkoda mu potem sprzątać domu?
Hm.
I to był odcinek! Najlepszy wątek Daryla i Beth. Nareszcie coś zaczęli robić z tymi postaciami. Dobrze się ich ogląda, akcja z zombie w domku była chyba najlepszą w tym sezonie, a nowa ekipa mnie rozbawiła. Nareszcie Daryl znalazł swojaków. Ale mam nadzieję, że znajdzie Beth. Sceny w drugiej grupie też trzymały poziom. Mocne 8/10.
Moim zdaniem, odcinek dobry, na pewno lepszy niż poprzedni i, sądząc po zapowiedziach, lepszy niż następny. Bardzo dobra walka Daryla z walkersami w domu - to zastawianie się i pokonanie kilkunastu w krótkim czasie - skrzyżowanie komandosa z ninja ;) Ale po jego wielu poprzednich akcjach, m.in. sławnej z czołgiem, to w sumie nikogo nie powinno dziwić. Ciekawe wątki rozwojowe - porwanie Beth i spotkanie Daryla z łowcami. Ja jeszcze nie czytałem komiksów, ale niektórzy wspominają o kanibalach - ciekaw jestem, czy będą to ci, np. z grupy, którą spotkał Daryl, czy, co chyba bardziej prawdopodobne - będą w Sanktuarium, które może być pułapką. Mam nadzieję, że ta zapowiadana śmierć w serialu, to jednak nie Daryl, bo to obok Michonne to moja ulubiona postać w serialu. Najprawdopodobniej to jednak może być Beth - mógłby na to wskazywać, m.in. jej tekst w poprzednim odcinku do Daryla coś o tym, "a jak mnie zabraknie". Natomiast wg mnie świetna była również scena Daryla w trumnie - mogło to też być oczko puszczone przez scenarzystów do fanów serialu, spośród których wielu przewiduje śmierć Daryla w najbliższym czasie.
A generalnie, wielu na forum doszukuje się i punktuje w serialu niedorzeczności, nielogiczności itp. itd. Każdy serial ma takie, nawet te najbardziej poważne i na bardzo wysokim poziomie. Poza tym, to w końcu serial o zombie, więc come on... Na takie rzeczy trzeba przymknąć oczy, a jak nie, to przestać oglądać i zająć się logiką formalną albo fizyką kwantową, ewentualnie probabilistyką.
http://www.filmweb.pl/serial/The+Walking+Dead-2010-547035/discussion/s4e13+-+wra %C5%BCenia,2407756?page=4#post_11725942