Najfajniejsza postać w serialu:
- dobrze dobrany aktor,
- dobrze zagrana rola,
- świetny image,
- genialnie wymyślona postać.
Wcześniej przodowali w roli "Badassa" Daryl Dixon i Michonne, ale ten koleś bije ich na głowę. Mam nadzieje ze w 8 sezonie coś dobrego jeszcze wymyśla żeby było na co popatrzeć, bo...
Szkoda słów! Ten serial był zawsze dla młodych ludzi i nic w tym złego, ale końcówka to chyba dla ludzi z inteligencją na poziomie 5 latka.
Szkoda było czasu na oglądanie tego badziewa!
Henry to najgłupsza i najbardziej irytująca postać w tym serialu. Na przestrzeni tylu sezonów nikt nawet nie zbliżył się do poziomu jego idiotyzmu.
Plan Carol był znany chyba wszystkim. Zdrowe podejście do tematu. Chęć zemsty, najmniej odczuła gniew Negana w poprzednich sezonach, więc taki kierunek jest jak najbardziej zrozumiały. Czas na starcie z Betą, który już tak łatwo ubić się nie da.
Obejrzałam sezon 1 i jakoś mnie nie wkręcił. Czy późniejsze sezony są dużo lepsze? Serial został mi polecony tego lata przez przyjaciół, którzy są jego wielkimi fanami, jednakże po dziś dzień zadaję sobie trapiące mnie pytanie: "Co w tym takiego jest, że odnosi takie sukcesy?"
Okropnie, że Rick wyrzucił Carol z grupy :/ Nie wiem, jakoś tak bardzo ją lubię, to chyba moja ulubiona postać. Ciekawe, czy ktoś kiedyś odpiszę na ten wątek, o odcinku sprzed około 6 lat xd