Mało obiektywny dokument, młodzież była zła, filmy były złe, zespoły były złe, ale organizator który nie potrafił zapewnić bezpieczeństwa, a jedynie parł na zarobienie jak największej ilości pieniędzy nie był już zły...
Mnie w tym dokumencie zabrakło podsumowania strat i informacji, czy ktoś za to wszystko odpowiedział.
Organizacja była totalnie spieprzona. Na ćwierćmilionowy tłum miał wystarczyć pokojowy patrol? Bankomaty ustawione w namiocie w środku "wioski spożywczej"? Powinny stać osobno, i być strzeżone przez uzbrojonych strażników. Strażacy którzy odmawiają przyjechania do pożaru, bo się boją? I te dziesięć tysięcy świeczek rozdanych w tłumie...