Ciekawy serial, fajna gra aktorska i reżyserska.
Każdy z nas wielokrotnie (być może ) zastanawiał się czy pewne rzeczy, które tam się pojawiały są odzwierciedleniem różnych niewyjaśnionych sytuacji.
Nikt z nas tego nie wie a być może reżyser dotarł do jakiś źródeł
ale gra aktorska porażająco słaba. Michaela i Ben to od samego patrzenia na ich grę, bolą oczy. Ona czy jest smutna czy zadowolona, nieustannie uśmiechnięty dziubek robi. Gdyby byli inni aktorzy, zdecydowanie serial byłby lepszy.
Cześć,
Obejrzałem 15 odcinków 1 sezonu i mam już dość, nie chce dalej oglądać, wszystko to ciągnie się na siłę, jeden sezon 20 odcinków bym przebolał i obejrzał do końca, ale jeśli to ma 3 i zaraz wychodzi 4 to ja dziękuję, ile można wyjaśniać zagadkę jednego lotu, wdrażają milion pobocznych kwestii, zrobiło się to...
Uwielbiam filmy o dylatacji i anomaliach czasowych, ale ten serial to takie "Kryminalne zagadki" połączone z obyczajówką i namiastką sci-fi. Sam pomysł i kilka pierwszych odcinków super, ale im dalej tym gorzej. Wszystkie odcinki praktycznie o tym samym, czyli o "wezwaniach". Darowałam sobie 2 i 3 sezon i obejrzałam...
więcejNie tego spodziewałem się po tym serialu. Wiem, że fabuła ma zaskakiwać, ale przyzwyczaiłem się do niektórych postaci i takie beznadziejne potraktowanie ich jak pod koniec 6 odcinka sezonu 3, to już przesada. Z niesmakiem oglądałem do końca sezonu i wcale nie czekam już na kolejny sezon.
Jak zwykle w takich długich produkcjach ostatnie sezony to już majstersztyk abstrakcji. W tym wypadku również widać zmęczenia materiału, od scenaopisarków poczynając na aktorach kończąc. Przeważnie ostatnie sezony męczą i są surrealistyczne i w tym wypadku też się udało.
Żona głównego bohatera Grace od samego początku była zbędna postacią irytująca beznadziejna gra aktorska, niestety gra aktorska dzieciaka Cala również, podobne wyróżnienie również lekarka Sandi , w zasadzie zastanawiam się kto zasługuje na dobrą opinię… ? Moim zdaniem Jared. Pomysł na serial genialny, ale to co...
więcejPodziwiam ich, że im się chciało cały czas za czymś gonić. Przecież nie da się upilnować 180 ludzi, żeby wszyscy słuchali się wezwań, to może przeżyjemy. Do tego wszystko było za proste - Ben chciał podjąć pracę i za chwilę ją podjął. Cal miał wrócić do szkoły, więc po prostu wrócił. Każdy wiedział to, co wiedzieć...
Początek bardzo obiecujący. Dotychczas bohaterowie przemieszczali się w czasie. Teraz czas się przesunął. Im dlużej oglądałem, tym gorzej. Nie polecam.
Oglądam ten serial z lektorrem i tak się zastanawiam. Od kiedy słowo TV - tivi znajduje sie w słowniku języka polskiego. Zwot typu Pełno jej było w tivi rani moje uszy. Mam wrażenie że za tłumaczenie biorą sie trzynastolatkowie lansujący się w towarzystwie wtrąceniami z języka angielskiego.
Początkowe sezony w miarę spoko, oglądałam sobie gdzieś w tle, ale w trzecim poziom propagandy chrzescijańskiej jest stanowczo zbyt duży. Nagle się okazuje, że wezwania pochodzą od boga, nagle jakieś szczątki arki Noego, itp. No błagam, to już zakrawa o absurd.
Tłumaczenie tego serialu musiał przygotować ktoś, kto w szkole raczej średnio co uważał, a całą pracę wykonał Wujek Google. Na moje oko, dystrybutor powinien pozwać tłumacza i domagać się wysokiego odszkodowania, a przede wszystkim, walczyć o zawieszenie tłumacza w wykonywaniu zawodu.
TV - wymawiane jako 'tiwi' - w...
Serial miał potencjał! Coś innego, ciekawego, intrygującego.. Pierwsze odcinki oglądałam z zaciekawieniem, później było troszkę gorzej, ale czekałam na to aż akcja się rozkręci i wreszcie dowiemy się co tak naprawdę przytrafiło się bohaterom.. Ostatni odcinek oglądałam z wielkim oczekiwaniem...a tutaj boom!! Już dawno...
więcej