A od 3 sezonu jest taki sralis-mazgalis, że zbiera na mdłości ;-). Kocham cię co 3 zdanie. Nawrócenia. Akuratnosć. Wszyscy tacy mądrzy. Życzliwi.
Zabrakło poczucia humoru. Ludzi ze skazą. Prawdziwego życia, skoro to obyczajowka.
Rozczarowanie…
Oraz potężny ziew.
O, matko! Trzeci sezon jest nieunikniony! Niestety. Kto obejrzał ostatni odcinek, ten wie. Oceniłam Virgin River na 5, bo ranking na FW jest dość … nieprecyzyjny (?). Gdyby istniała kategoria harlequiny i pochodne, dałabym 6 punktów, a może i 6 z ogonkiem, bo na tle innych tego typu odrdzewiaczy nie prezentuje się...
więcejserial ok- drugi sezon troche za bardzo rozciagniety i mdly a juz najbardziej wkurzajaca jest Hope - niby burmistrz ale nigdy nic nie robi dla miasteczka .Nadmiernrie pobudliwa, rozbiegana plotkara - nie moge patrzec na jej glupie miny
Po wszystkich obejrzanych dramatach, thrillerach etc. chciałam zobaczyć coś lekko odmóżdżającego, spokojnego, nawet banalnego. I udało się. Pierwszy sezon oceniłam na 7, drugi na 6. Urzekły mnie widoki, mogłabym się w nie wpatrywać godzinami. Co do fabuły. Da się przeżyć, jeśli się nie oczekuje wielkiego kina. Sezon...
więcej"Tak" dla krajobrazów i muzyki, przy czym w pierwszym sezonie jest lepsza. To kobiece, fajne kino, z niedorobioną akcją niczym Harlequin - niespełniona miłość z problemami, łamiące serce sceny itd.. Jednocześnie irracjonalna rzeczywistość miasteczka, w którym wszyscy mają czas i własciwie tylko jeżdzą z miejsca w...