Galadriela jest poruszona oznakami powrotu pradawnego zła; Arondir dokonuje niepokojącego odkrycia; Elrond otrzymuje intrygującą propozycję; Nori łamie najważniejszą zasadę Harfootów.
Czy tak trudno napisać nie podobał mi się a nie wysilać się na dziwną krytykę , przeczytałem wszystko J.R.R. Tolkiena i także wszystko obejrzałem i uważam że po pierwszych odcinkach serial naprawdę zapowiada się znakomicie
Okej, przepłynięcie wpław morza przelało czarę goryczy xD
Ładne wizualnie, ale aspiruje do czegoś, co jest daleko poza zasięgiem. Muzyka nijaka, postacie...no nijakie (kto by się spodziewał, co?), motywacje też dosyć nijakie. Najlepsze opisanie jak na razie tego serialu - nijaki
Od dawna ludzie pisali że z Tolkienem ma to mniej wspólnego, niż np. Wisła Kraków. Nie jestem fanem, więc mam to gdzieś. Fakty są takie, że jako zagorzały fan fantasy, męczę się już od połowy pierwszego odcinka. Władcę Pierścieni przeczytałem, dawno bo dawno ale jednak. Ekranizacja Petera Jacksona, zasłużenie dostała...
więcejScena otwierająca (nie licząc ostenatacyjnego pokazania wyższości kobiet nad mężczyznami) bardzo ładna, scena wpłynięcia do Valinoru to mistrzostwo świata prawie na poziomie Jacksona... i zasadniczo to tyle, jak chodzi o plusy.
Poza tym mamy wielką nudę i traktowanie widza tak, jakby miał IQ meduzy. Bo jak niby...