Nie mam nic przeciwko oddalaniu się od twórczości Tolkiena w niektórych kwestiach, nie jest to przecież serial na podstawie konkretnego materiału przez niego napisanego. Jest to historia osadzona w świecie Tolkiena zinterpretowanym przez twórców na własny sposób.
Decyzje castingowe wywołały wojnę ideologiczną, po obu stronach jest masa ludzi o skrajnych poglądach, którzy przekrzykują się i nie potrafią spojrzeć na realia z chłodną głową. Obie strony mają moim zdaniem kilka sensownych argumentów, dopóki nie popadają w skrajności. Rasizm wobec aktorów, którzy zdaniem jednej strony, nie powinni się pojawić w serialu jest przykładem takiej skrajności. Komentarze, że serial jest szowinistyczny są dla mnie również niezrozumiałe. Postać Galadrieli jest silną postacią kobiecą, no i co z tego? A we Władcy Pierścieni tak nie było? A co z Eowiną? Za każdym razem kiedy taka postać się pojawi to jest od razu szowinizm?
Z drugiej strony jest natomiast przesadne, moim zdaniem, usprawiedliwianie jawnego upolitycznienia serialu, negatywnie wpływającego na świat przedstawiony. Dlaczego teraz wszystko musi być upolityczniane? Dlaczego świat fantasy nie może być już odskocznią i czymś odrębnym od prawdziwego świata? Jak już twórcy robią coś takiego, to mogli to zrobić z głową, zamiast wrzucać czarnoskórych aktorów tu i ówdzie bez ładu i logiki. Dlaczego nie można było zrobić całej grupy elfów czarnoskórych zamiast dawać pojedynczy przypadek? Jak już taki przypadek się pojawił to mogli chociaż wytłumaczyć skąd się bierze u elfa kolor skóry. Pojawia się argument, że przecież jest to serial fantasy, dzieją się tu niestworzone rzeczy i elfy mogą mieć dowolny kolor skóry. Tak, oczywiście, ale sposób w jaki to zostało pokazane jest moim zdaniem nielogiczny, albo przynajmniej niewyjaśniony widzowi. Nawet świat fantasy musi być przedstawiony w wiarygodny sposób, gdy logika nie jest zachowana wytrąca to odbiorcę z imersji.
To twórcom, nie aktorom, należy się ewentualna krytyka za nielogiczny świat przedstawiony. Przystopujcie z rasizmem i pozwólcie sobie czerpać przyjemność z serialu, bo ideologiczna decyzja twórców w kontekście obsady nie powinna skreślać od razu całej produkcji. Jest to moim zdaniem minus, ale no bez przesady.