Serial od początku do końca oglądałem w dużych emocjach, świetnie budowane napięcie. Rzeczywiście ilość wątków i nie wyjaśnionych motywów jest trochę zbyt duża, aczkolwiek bardzo przyjemny obraz na 2 wieczory.
Prawdziwym psychopatą okazał się Malczak, którego kręciły aferki i zbrodnie - najpierw sam zaczął mordować, a potem podjudzał młodych na obozie i z przyjemnością patrzył jak Kamila dusi Monikę. Sądzę, że to on poprzenosił ciała Moniki i Daniela. Pocieszający jest fakt, że udowodniono mu 3 zabójstwa kobiet i poszedł siedzieć na długie lata.
W głowie się nie mieści dlaczego Kamila nie chciała skontaktować się z cierpiącym ojcem i bratem (na pewno by jej nie wydali policji), jedynie matka wszystko wiedziała - w przypadku Artura oboje rodzice byli zamieszani.
Dźwięk tragiczny, radzę oglądać na słuchawkach.