Murzyni i feminizm. W roli głównej murzyńska lewaczka grająca postać oryginalnie BIAŁĄ! Ojciec jest grubym murzynem. Typowe gówno od Netflixa, 1/10 już po pierwszym odcinku, żeby Hollywood się oduczyło poprawności politycznej. Założę się, że Wensdey okaże się lesbą, albo inną płcią. Jak nie w tym sezonie to w...
Ci aktorzy mają w sobie smak wanilii a nie pieprzu. Nic tu nie gra, patrząc w oczy wednesday mam ochotę ja przytulić. Prawdziwą chciało się wystawić za drzwi, bo w jej oczach krył się mrok. zawiedziony....
Jakaś taka mieszanka Dark i Stranger Things ;p ogólnie spoko tak do obejrzenia, ale nie trafia jakoś mocno w mój gust, nie jest to serial, który zapamiętam czy który będę polecać. Daję takie 6 - 6.5 max
Ciekawostka, którą warto by dodać do ciekawostek w opisie. Gdyby ktoś jeszcze nie zauważył, nauczycielkę w okularach i rudych włosach gra Ricci, która grała też... Wednesday w oryginalnej Rodzinie Adamsów. :)
Mega robote robi przywiazanie do detali,te wszystkie kostiumy,scenografia,aktorzy wszystko jest takie basniowe,ładne az sie chce oglądac
Włączyłem ,bo w proponowanych. Zaskoczony ,że jak na Netflix to dobrze to zrobili. Tim Burton. I wszystko jasne....
Polecam.
Musialo paść w ust tej tak bardzo upolitycznionej postaci - patriarchalna postać.
obrzydliwe jak oni to robią co serial
Największą zaletą Adamsów było konfrontowanie ich dziwactw z "normalnym" światem. Umieszczenie Wednesday w szkole gdzie każdy jest w mniejszym lub większym stopniu zawichrowany odbiera temu serialowi oryginalność charakteryzujący filmy z lat 90.
Nie miałem dużych oczekiwań co do produkcji Netflixa, a i tak się zawiodłem. Wkurzająca główna bohaterka, która odwala różne akcje i za nic nie musi przepraszać. Obejrzałem cały serial, bo liczyłem na jakiś rozwój bohaterki, ale zwyczajnie się zawiodłem. Nienaturalna gra aktorska, do tego na siłę wrzucana lewacka...
Okropna jest ta aktorka grająca Wednesday. Mogli znaleźć jakąś ładną. Christina Richie była kiedyś super. A ta ma kij w doopie.
Zobaczyłem pierwszy odcinek i zapowiedź reszty sezonu która była na końcu owego odcinka.
Nie wiem co jest takiego w tym serialu że tylu osobom się to podoba.
Mnie z miejsca ta produkcja nie kupiła. Tak samo jak wszystkie wcześniejsze filmy i seriale o rodzinie Addamsów.
Jako że zobaczyłem (zmarnowałem czas) jeden...
Jestem fanem Rodziny Adamsów może nie jakimś maniakiem ale oglądałem dwa filmy i serial. Jestem ciekawy jak wypadnie Catrhine Zeta Jones w roli matki Wednesday i po latach Christina Richci
Zacznijmy od tego, że jest to bardzo luźne nawiązanie do Rodziny Addamsów. Jedna czy rzeczywiście w serialu dla młodzieży powinno się pokazywać realistyczne sceny z krwią i skręceniem karku w czasie wypadku? Wątpię. Jestem zaskoczona tymi slasherowymi wstawkami.