PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=232988}

Westworld

7,9 108 459
ocen
7,9 10 1 108459
6,6 14
ocen krytyków
Westworld
powrót do forum serialu Westworld

Na Westworld czekałem od pierwszego zwiastuna obejrzanego w kinie. Anthony Hopkins, Ed Harris, dziki zachód, przyszłość, technologia i gęsty klimat. Ponad to jedynie dziesięć epizodów i produkcja HBO... Co mogło pójść źle? Okazało się, że sporo, ale nie uprzedzajmy faktów. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym było nazwisko Nolan. Jonathan Nolan. Człowiek, który współtworzył Interstellar, jedną z najbardziej efektownych wydmuszek w historii kina. To, co było tylko obawą, gdzieś w okolicy siódmego odcinka zamieniło się w pewnik: Westworld to wydmuszka. Efektowny, ładnie nakręcony serial z ciekawym pomysłem zamieniony w pustą skorupę. Na zewnątrz wygląda na coś BARDZO MĄDREGO i BARDZO WAŻNEGO, ale kiedy przyłożyć do tego logikę, albo poszukać sensownych zasad, na których się opiera świat przedstawiony - zostajemy z niczym. Może nie tyle z niczym co z garścią oklepanych banałów na temat człowieczeństwa podanych z subtelnością walca drogowego. W dalszej części sobie pofolguję więc spojlery nieuniknione.

Fabuła bazuje na pełnometrażowej produkcji z lat siedemdziesiątych pod tym samym tytułem. Mamy tu wyjątkowy park rozrywki. Dziki Zachód odtworzony do ostatniego szczegółu i wypełniony "hostami" - androidami stworzonymi na podobieństwo ludzi, którzy grają tu rolę cRPGowych NPCów. Stanowią tło dla gości czyli ludzi, którzy przyjeżdżają do Westworld, żeby się bawić, przeżyć przygodę, oderwać od swojego życia. Wszystko wg zasady "hulaj dusza, piekła nie ma". Można przeżyć przygodę zaplanowaną przez obsługę parku, albo gwałcić, rabować i mordować do woli wg uznania.

Sielanka kończy się kiedy niektóre androidy zaczynają zachowywać się co najmniej dziwnie. Potem dowiadujemy się, że historia parku ma mroczne początki, jeden z założycieli (w tej roli Hopkins jako Robert Ford) jest na wylocie, a zarząd firmy Delos(właściciel Westworld), zaczyna zakulisowe rozgrywki polityczne. Jakby tego było mało, po okolicy kręci się tajemniczy kowboj w czarnym stroju (Ed Harris) i szuka czegoś, co nazywa środkiem labiryntu, ukrytym poziomem.

Z pozytywów (krótko będzie): Anthony Hopkins i Ed Harris to klasa sama w sobie i przyjemnością jest ich oglądać w absolutnie każdej scenie, w której się pojawiają. Reszta aktorów i aktorek robi co może, stara się, ale dzieli ich od wymienionych prawdziwa przepaść. Produkcja, jak przystało na stację HBO, jest dopieszczona technicznie, zdjęcia, montaż, muzyka - wszystko stoi na odpowiednio wysokim poziomie. Dzięki temu serial jest stylistycznie spójny, ładny i buduje intrygujący klimat tajemnicy i niepewności.

A potem wszystko siada. Scenariusz wybiera najbardziej przewidywalne i banalne rozwiązania. Ktoś z obsługi okazał się hostem. Szok? Niespecjalnie. Niektóre sceny okazały się być częścią zamierzchłej przeszłości? Klękajcie narody! Jedyny zwrot akcji, który mi się podobał to prawdziwa tożsamość postaci Eda Harrisa. Co prawda jego przemiana za młodu nastąpiła trochę za szybko i wyszło trochę sztucznie, mimo to - dobrze się to oglądało.

Mam odruch przykładania do wszystkiego, co oglądam, logiki. Oczywiście zakładając, że nie jest to film o wielkich robotach i Godzilli. No więc w starciu z logiką Westworld pada na deski i błaga o litość. Zasady rządzące światem są tak niejasne, że zazwyczaj dopasowują się do tego, co akurat trzeba pokazać. Najpierw host nie może skrzywdzić gościa, a potem widzimy jak ludzie dostają po łbie, prawie giną powieszeni, są torturowani, bici i co tylko sobie wymarzymy. Park posiada wielkie centrum zarządzania, z którego nic nie widać, nic nie wiadomo o tym, co się w tymże parku dzieje. Androidy budzą się na stole operacyjnym, zmuszają ludzi do oprowadzania ich po ośrodku - co oczywiście nie wzbudza niczyich podejrzeń. Wątek Maeve po finale ma sens TYLKO wtedy, jeśli się okaże, że rudy i Azjata to również roboty. W innym wypadku ten wątek jest tak bardzo pozbawiony sensu, że brakuje słów. No bo przecież człowiek, który prawie umarł z poderżniętym gardłem na drugi dzień wraca do pracy jak gdyby nigdy nic i niczego nie zgłasza, żeby się nie narazić przełożonym. Facet, który uczy się programowania na sztucznej ptaszynie i ledwo mu to idzie, na przestrzeni kilku odcinków jest behawiorystą-ekspertem. Facet, który jest legendą i zbudował to miejsce jest tak bardzo nieznany wszystkim, że Ford podstawia jego kopię ileś lat później i nikt tego nie zauważa. NIKT. Wyjaśnienie tego hasłem, że Arnold nie pchał się na afisz to śmiech na sali. Ludzie z obsługi dosłownie giną z dnia na dzień (Elsie, szef ochrony) i nikt się tym nie przejmuje. Wątek nie ma żadnego wyjaśnienia, żadnego zakończenia. Po prostu się urywa.

Wisienką na torcie są sceny akcji w ostatnim odcinku. Trzech hostów pod wodzą Maeve rozbija się po ośrodku i robi co chce, bo za przeciwników maja armię szturmowców z Gwiezdnych wojen. Tzn. przebrani są za jednostkę szybkiego reagowania, ale celność maja taką samą jak goście w białych skafandrach ze sztucznego tworzywa. Ogląda się to jak kino sensacyjne klasy Z. Kolejne fale spec-opsów wybiegają, oddają niecelną salwę w stronę celu i giną. Żenada. Oczywiście, żeby zachować nielogiczność w detalach robot widzi P90tkę i po trzech sekundach wie jak z niej strzelać, jak przeładować i posiada nieskończony zapas amunicji.

Westworld kończy się z przytupem. Wszystko okazuje się być sprytnym planem Forda, który dąży do tego, co chciał zrobić Arnold - uwolnić roboty i wypuścić je poza park, między ludzi. Genialnym sposobem na to jest przemycenie jednego egzemplarza poza park i nakazanie pozostałym wymordowanie członków zarządu i wszystkich gości na bankiecie. Chylę czoła przed pomysłowością scenarzysty. Z tym, że nie bardzo. Zakończenie typu deus ex machina, które kompletnie nie ma sensu. Albo inaczej, ma sens tylko jeśli w parku pracują same roboty albo Ford dziwnym sposobem potrafi też kontrolować ludzi i ich zachowania (jak wspomniana dwójka techników-idiotów). A ja tego nie kupuję.

Westworld to ładnie i sprawnie nakręcona wydmuszka. Serial, który udaje coś, czym nie jest i do przekazania swojego morału na temat sztucznej inteligencji i ludzkiej brutalności dobiera sobie sceny dowolnie, ignorując zasady, które wcześniej sam ustanawia. Od razu widać tu rękę gościa, który współtworzył Interstellar. Przerost formy nad treścią do takiej potęgi, że klękajcie narody. Najsmutniejsze jest to, że tych dziesięciu godzin zainwestowanych w serial nikt mi nie odda. Jeśli chcesz obejrzeć dobrą produkcję traktującą o podobnych tematach - sięgnij po Blade runnera lub Ex machina. Na Westworld zwyczajnie szkoda czasu.

http://zabimokiem.pl/hopkins-harris-i-wydmuszka/

ocenił(a) serial na 5
Starkylo

Cześć. Najpierw polecam dużo czytania, bo ciężko mi będzie streścić to wszystko tutaj, moja opinia po kolei o każdym sezonie: http://zabimokiem.pl/tag/breaking-bad/

Od dołu pierwszy sezon, aż do piątego na górze. Jak widać trochę czasu mi zajęło polubienie serialu (gdzieś ze dwa sezony), ale potem już poszło.

Dziś za całość dałbym 10, bo to najbardziej przemyślany serial jaki znam. Widać, że był pomysł, a jak się skończył, to nikt nie doił na siłę. Wszystko zamyka się w pięknej, iście Szekspirowskiej historii nakręconej i pokazanej od A do Z. Jest sporo głupot i nielogiczności, nawet je po drodze wytykałem, ale z perspektywy czasu to aż tak nie wadzi, bo jak sam słusznie zauważyłeś: "Breaking Bad ma świetny scenariusz i b. dobrze napisane linie dialogowe które w konsekwencji przełożyły się na świetną grę aktorską."

To nie tyle serial o wydarzeniach co o ludziach, o tym jak reagują na to co ich spotyka i jaką ewolucję przechodzą, szczególnie Walter rzecz jasna.

Natomiast rozumiem argument "ten serial nic nie przekazuje, nie zadaje pytań, nie skłania do refleksji", ale się z nim nie zgadzam co do BB. Raz, że nie każdy serial/film musi mieć głębsze przesłanie, a dwa: według mnie ten akurat ma. Tzn. pokazuje jak w obliczu śmierci czy choroby czy generalnie różnych okoliczności wyłazi z człowieka to co w nim najgorsze.

Walter mógł zostać w Gray Matter i wieść dostatnie, pełne sukcesów życie, ale potoczyło się inaczej. Jego życie naładowało go taką frustracją, że pod koniec z dobrych pobudek zszedł na złą drogę, a kiedy znalazł ujście dla tej frustracji zło przeciągnęło go zupełnie na swoją stronę. Z jednej strony stał się geniuszem zbrodni, z drugiej ciągle miewał swój pierdołowaty styl życia, a z trzeciej (ale mi wyszła konstrukcja) nadal oszukiwał siebie i otoczenie, że to dla dobra innych, dla rodziny.

Genialna jest scena kiedy stoi i w kuchni rozmawia ze Skyler, w ostatnim odcinku, mówiąc pierwszy raz, że robił to dla siebie, bo to lubił i był w tym dobry. Niesamowita scena oczyszczenia i przyznania przed samym sobą, że jest się po prostu tęgim sku.rwie.lem, a nie przykładnym ojcem i mężem z przedmieścia. Choroba go nie zmieniła, to było w nim zawsze, a rak to był jedynie wyzwalacz. Katalizator.

Plus takie smaczki jak Hank, który odzyskuje czucie w nogach dzięki kasie z narkotyków, o ironio :)

Dlatego tak lubię BB, to dobrze zaplanowany, dobrze nakręcony kawał ciekawej historii o pozornie zwykłym gościu, nauczycielu chemii. Mam nadzieję, że to nie brzmi bez sensu, bo kiedy piszę komentarz, a nie sapię nad tekstem dłuższy czas - wychodzi czasem chaotycznie i na wariackich papierach.

Pozdro!

ocenił(a) serial na 5
SithFrog

Zgadza się.
Ale serial sam w sobie można przetrawić, jest ładny ale miałki, czyli ogólnie przeciętny.
Zgroza zaczyna się dopiero wtedy kiedy trafia się na wypociny jego zagorzałych miłośników, którzy pieją z zachwytu nad tym co oglądają ;p

suszyMie

Zgroza to jest dopiero wtedy jak się trafia na kogoś kto obejrzał i potem płacze że kto mu odda x godzin, jakim prawem reżyser nie wytlumaczył wszystkiego od a do z w 1 sezonie, a najlepiej w 1odcinku.

SithFrog

Bez rozpisywania się, zmęczyłem 4 odcinki i szału nie robi, wręcz taki sobie. Jedynie Hopkins i Ed Harris podnoszą walory serialu. Wayward Pines albo Under the Dome ujęły mnie o wiele bardziej.

ocenił(a) serial na 8
mastekvip

Under the Dome ?chyba zartujesz w klanie jest juz lepsza gra aktorska

YourMind

Chodzi mi bardziej o pomysł na scenariusz i reżyserski zamysł więc nie nawracajmy się na siłę różnego rodzaju argumentami, każdy z nas jest inny i każdego ujmują zupełnie inne elementy scenariusza czy fabuły. Druga sprawa to potocznie się mówi "trzeba mieć dzień na ten film czy serial albo czysty umysł" i dużo w tym prawdy, ja np. kiedyś do Pulp Fiction robiłem trzy podejścia a dzisiaj jest na czele mojej listy.

ocenił(a) serial na 5
mastekvip

Uh....Under the dome 3 odcinki i dałem sobie spokój. Na szczęście brat czytał książkę i mi powiedział jak się kończy, więc "zaoszczędziłem" kilka godzin:)

ocenił(a) serial na 5
metalowa_glowa

serial nie ma z książką za wiele wspólnego

ocenił(a) serial na 5
SithFrog

Miło znaleźć wątek w którym wypowiadają się ludzie o podobnym spojrzeniu na serial. Większość znajomych rozpływa się nad serialem i mam wrażenie, że tylko ja krytycznie podchodzę do sprawy. Owszem serial jest dobry (nie wybitny). Pomysły mocno kojarzą mi się z cyberpunkowymi tuzami pokroju Blade Runner i Ghost in the shell. Gdzieś po drodze Quantum Leap bym dorzucił i Dzień Świstaka:)
To co najbardziej mnie wkurzyło to zakończenie. Widz nie ma żadnej informacji o tym, że ogląda coś co się dzieje w kilku perspektywach czasowych, stąd niemożliwe jest np. domyślenie się wątku Czarnego Kowboja.
Nie podoba mi się również to co zobaczyliśmy w tle ostatniego odcinka (samuraje w tle) co sugeruje, że będą spin offy.
Zacząłem oglądać serial po tym jak się dowiedziałem, że będzie drugi sezon...i muszę podsumować, że zupełnie niepotrzebnie ten drugi sezon powstał.
Dla mnie historia jest domknięta.

ocenił(a) serial na 8
metalowa_glowa

Widocznie twoi zanjomi sa bardziej rozgarnieci niż ty bo według mnie wiekszosć uwaznie ogladajacych widzow powinno na kilka odcinkow przed koncem dowiedzieć się kim był jak to ty napisałes czarny kowboj.
(ile razy mowił do Dolores ,Lawrenca czy Teddego ze ich zna)
(kiedy spotkał w parku blondynke ktora chciała pomoc mu sie przebrać gdy 1 raz był w parku)
(pistolet,Noz i wiele innych rzeczy )
(znaczki W na drzwiach albo monitorach jako logo firmy jak Wiliam wchodzio do parku jest inny brzydszy pozniej jest inny nowoczesniejszy.

ocenił(a) serial na 5
YourMind

Ciekaw jeste, czy to Twoje obserwacje czy "mądrość po" zwłaszcza po obejrzeniu "przewodników po serialu" :) Owszem mówił, że ich zna...ale też była mowa, że przychodzi tam od lat i co...i nic z tego nie wynika:)

ocenił(a) serial na 8
metalowa_glowa

Przecież to nie była zadna niespodzianka w serialu nie wiem może za duzo seriali oglądam ale wydaje mi się ze jak się nie jest blondynką badz mało rozgarnietym gimbazjalistą to trudno było się nie domyślić ze akcja dzieje się w 2 ramach czasowych.Ile było scen jak schodzili do starych działow budynkow badz chłodni gdzie trzymali zepsute hosty masa razy przewijały sie 2 rozne Loga firmy. Po kilku odcinkach można było się domyślić ,że tajemniczy man in black nie jest albertem wiec skoro tworcy serialu nie chca zdradzać jego tozsamosci to bedzię najprawdopodobniej ktoś kogo już znamy i coraz bardziej było widac kontrast miedzy mlodym a starym (np kolor kapelusza) a takie rzeczy w serialach i filmach nie sa przypadkowe.A jak w 9 odcinku na koniec przestraszona Dolores mowi Wiliam a wchodzi tajemniczy gosc w czarnym to jest już oczywiste.

Akurat staram się nie ogladać zadnych filmow o serialu ktory mi sie podoba bo dostane jakims spojlerem.

BTw. akurat dwojka moich znajomych ktora ogladała serial tez po 9 odcinku była pewna kim on jest.


ocenił(a) serial na 5
YourMind

Czekaj...serial ma 10 odcinków. Mówisz, że w 9 coś już na pewno wiadomo...i uważasz, że to jest "sukces" przewidywania i domyślności? Oczywiście, że w 9 to już oczywiste, bo to końcówka serialu :)

ocenił(a) serial na 8
metalowa_glowa

"To co najbardziej mnie wkurzyło to zakończenie. Widz nie ma żadnej informacji o tym, że ogląda coś co się dzieje w kilku perspektywach czasowych, stąd niemożliwe jest np. domyślenie się wątku Czarnego Kowboja. "


Skoro Ty nie zauwazyłes tego poki william się nie przedstawił ponownie to dla Ciebie byłby na pewno ja w 9 odcinku upewnilem się w 100% a nie dowiedziałem ..

ocenił(a) serial na 4
SithFrog

Prawda jest taka, że jest to jedna wielka dłuuużyzna w 10 odsłonach...

ocenił(a) serial na 5
Marmandamus

Coś w tym jest. Szkoda, że tak skutecznie nęci dwoma legendarnymi nazwiskami i ładnym zwiastunem.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

Szkoda ze smiesznych filmach ktore oceniasz na 10 nie szukasz logiki a serialu sci-fi...


"Najpierw host nie może skrzywdzić gościa, a potem widzimy jak ludzie dostają po łbie, prawie giną powieszeni, są torturowani, bici i co tylko sobie wymarzymy"

jaki gosć jest torturowany? goscia nie mozna tylko zabić...,kto prawie ginie powieszony ...


" Androidy budzą się na stole operacyjnym, zmuszają ludzi do oprowadzania ich po ośrodku - co oczywiście nie wzbudza niczyich podejrzeń. Wątek Maeve po finale ma sens TYLKO wtedy, jeśli się okaże, że rudy i Azjata to również roboty. W innym wypadku ten wątek jest tak bardzo pozbawiony sensu, że brakuje słów. No bo przecież człowiek, który prawie umarł z poderżniętym gardłem na drugi dzień wraca do pracy jak gdyby nigdy nic i niczego nie zgłasza, żeby się nie narazić przełożonym"

Widze ze strasznie boli cie ten serial... bo piszesz straszne bzdury


"Ludzie z obsługi dosłownie giną z dnia na dzień (Elsie, szef ochrony) i nikt się tym nie przejmuje. Wątek nie ma żadnego wyjaśnienia, żadnego zakończenia. Po prostu się urywa."

albo mega nie uwaznie ogladasz filmy albo jestes malo inteligentny. Nikt nie ginie z dnia na dzien Elsie oficjalnie jest na urlopie a szef ochrony zaginał w ostatnim odcinku wiec taki mistrz logicznego myslenia powinien domysleć się ze ten watek bedzie wyjasniany w nastepnym sezonie.


"Wisienką na torcie są sceny akcji w ostatnim odcinku. Trzech hostów pod wodzą Maeve rozbija się po ośrodku i robi co chce, bo za przeciwników maja armię szturmowców z Gwiezdnych wojen. Tzn. przebrani są za jednostkę szybkiego reagowania, ale celność maja taką samą jak goście w białych skafandrach ze sztucznego tworzywa. Ogląda się to jak kino sensacyjne klasy Z. Kolejne fale spec-opsów wybiegają, oddają niecelną salwę w stronę celu i giną. Żenada. Oczywiście, żeby zachować nielogiczność w detalach robot widzi P90tkę i po trzech sekundach wie jak z niej strzelać, jak przeładować i posiada nieskończony zapas amunicji."

jakbyś chciał zauwazyć to nie zwykłe hosty tylko Hektor i blondynka z tatuazem czyli jedni z najlepszych strzelcow parku do tego podkrecone parametry wiec logiczne ze załatwia ich jak dzieci

Reasumujac kompletny brak logiki w twoich argumentach a niektore to jakbys ogladał kompletnie inny serial albo przewijał odcinek co 5 min...
nie androidy budza sie tylko Meave sie obudziła bo taki miała scenariusz zeby zorganizować ucieczke tak podobno zwracasz uwage na logike a nie widzisz jej podstawowych scenach...

watek ktory widze masa osob podlapała czyli chinczyk i rudy jak wlasnie napisałes serial sie nie zakonczył wiec jesli cos nie miało wiekszego wyjasnienia nie znaczy ze juz nie bedzie miało. Rudy własnie moze byc hostem z 2 strony nie chciał pomagać ale był zastraszany.

"Poderzniete gardło" wcale nie było takie poderzniete do konca i jak to w filmie sci-fi zostało zlutowane magicznym pistoletem wiec nie mozna tutaj szukac zadnych bledow logiki.





ocenił(a) serial na 5
YourMind

Rozumiem, że serial Ci się podobał, proszę zrozum, że mi nie bardzo. Po kolei:

"Szkoda ze smiesznych filmach ktore oceniasz na 10 nie szukasz logiki a serialu sci-fi..."

Jak mam Pacific Rim gdzie wielkie Godzille biją się z wielkimi robotami to wiem, że logiki szukać nie ma sensu. Westworld jak Interstellar stawia sobie za punkt honoru realizm taki, żebym uwierzył, że to się dzieje na serio i tutaj wtapia na detalach.

"jaki gosć jest torturowany? goscia nie mozna tylko zabić...,kto prawie ginie powieszony ..."

Oglądałeś ten serial czy nie? Bo to było w jednym z ważniejszych wątków :) Przecież Willa/Eda Harrisa przed powieszeniem (na koniu) uratował przypadek.

"Widze ze strasznie boli cie ten serial... bo piszesz straszne bzdury"

Boli mnie stracone 10h życia, a na bardzo konkretny argumenty "piszesz straszne bzdury" mam inny, na tym samym poziomie: chyba Ty!

"albo mega nie uwaznie ogladasz filmy albo jestes malo inteligentny. Nikt nie ginie z dnia na dzien Elsie oficjalnie jest na urlopie"

Aha, czyli u Ciebie w pracy jak ktoś znika z dnia na dzień w zamkniętym ośrodku bez wcześniejszego zgłoszenia nieobecności. urlopu i bez żadnego znaku życia to jest spoko, bo ktoś inny powiedział, że ma urlop. Aha.

"a szef ochrony zaginał w ostatnim odcinku wiec taki mistrz logicznego myslenia powinien domysleć się ze ten watek bedzie wyjasniany w nastepnym sezonie."

Szef ochrony zginął w 8 albo 9 odcinku, sprawdź sobie - to znów, tak a propos uważnego oglądania :) I dam sobie rękę uciąć, że ten wątek nie wróci, bo z tego co rozumiem po ostatnich scenach, kolejny sezon/park to będzie kraina samurajów.

"jakbyś chciał zauwazyć to nie zwykłe hosty tylko Hektor i blondynka z tatuazem czyli jedni z najlepszych strzelcow parku do tego podkrecone parametry wiec logiczne ze załatwia ich jak dzieci"

Jasne, to jest właśnie taka pseudo logika na bardzo płytkim poziomie. Tak jak pisałem wcześniej - podkręcone parametry u robota, który jest zaprogramowany na bycie kowbojem nie robią nagle z niego GROMowca, bo to inny typ wiedzy.

"Reasumujac kompletny brak logiki w twoich argumentach a niektore to jakbys ogladał kompletnie inny serial albo przewijał odcinek co 5 min..."

Biorąc pod uwagę detale powyżej mam wrażenie, że to Ty nie oglądałeś zbyt poważnie.

"nie androidy budza sie tylko Meave sie obudziła bo taki miała scenariusz zeby zorganizować ucieczke tak podobno zwracasz uwage na logike a nie widzisz jej podstawowych scenach..."

Aha, a Dolores?

""Poderzniete gardło" wcale nie było takie poderzniete do konca i jak to w filmie sci-fi zostało zlutowane magicznym pistoletem wiec nie mozna tutaj szukac zadnych bledow logiki."

Nie można? Czyli jakby Tobie ktoś kiedyś tak zrobił to nie skorzystasz z okazji i nie zwiejesz gdzie pieprz rośnie tylko wrócisz normalnie do pracy, żeby od czasu do czasu spotkać tam swojego oprawcę i ewentualnie znów narazić się na utratę życia. Logika iście mistrzowska ;)

ocenił(a) serial na 8
SithFrog


"Oglądałeś ten serial czy nie? Bo to było w jednym z ważniejszych wątków :) Przecież Willa/Eda Harrisa przed powieszeniem (na koniu) uratował przypadek"

poprostu nie spodziewałem się tak głupiego przykładu.
Skad masz pewność ze gdyby nie przeciał liny to by sie udusił ,przypadek? w parku nie ma przypadkow odrazu w tej scenie przyszła pani z zarzadu i znim rozmawiała,uwieziła go w tej pułapce blondynka ktora słuzy(wayetowi) czyli zapewne ford maczał w tym palce i chciał spowolnic starego Wiliama zeby znalazł się tam gdzie chce w odpowiednim czasie.

Co tu wiecej do wyjasniania przed akcją finałową zaden host nie zabił człowieka wiec Twoja teoria upada kompletnie oczywiscie mozna człowieka postrzelic ze poczuje strzal ,mozna go ogluszyć bo w innym wypadku ten park nie byłby realistyczny.

"Aha, czyli u Ciebie w pracy jak ktoś znika z dnia na dzień w zamkniętym ośrodku bez wcześniejszego zgłoszenia nieobecności. urlopu i bez żadnego znaku życia to jest spoko, bo ktoś inny powiedział, że ma urlop. Aha."

Przeciez była scena martwienia się o Elsie i w takim nowoczesnym swiecie wchodzą na jej profil i tam jest ze jest na urlopie czego oczekujesz ze beda sceny jak policja sprawdza czy jest w domu?...

"Szef ochrony zginął w 8 albo 9 odcinku, sprawdź sobie - to znów, tak a propos uważnego oglądania :) I dam sobie rękę uciąć, że ten wątek nie wróci, bo z tego co rozumiem po ostatnich scenach, kolejny sezon/park to będzie kraina samurajów."

No skoro Ty juz wiesz co bedzie dalej to ciezko z Toba dyskutować scena z samurajami moze byc zwykła zmyłką albo jakimś wstepem do spin offu tego nie wiemy.

Moze i porwali go w odcinku 9 nie pamietam bo to jest wazne dla serialu co nie znaczy ze to nie ten sam dzien akcji co odcinek 10. W parku pracują zapewne tysiące osob wiec znikniecie szefa ochrony czy kim on tam dokładnie był nie jest jakoś mega wazna rzecza .Oczekujesz ze powinni pokazać jakas rozmowe ze go nie ma i z tego powodu ewakuować cały park?.Ja wychodze z załozenia ze mało waznych rzeczy nie trzeba pokazywać tymbardziej w serialu z tyloma watkami.No bo jak juz szukać takiej logiki to cała akcja jest nie logiczna bo oni w ogole nie chodza do toalety i nic nie jedza jak to mozliwe.To ze czegos nie pokazali nie znaczy ze sie nie wydarzyło.


"Jasne, to jest właśnie taka pseudo logika na bardzo płytkim poziomie. Tak jak pisałem wcześniej - podkręcone parametry u robota, który jest zaprogramowany na bycie kowbojem nie robią nagle z niego GROMowca, bo to inny typ wiedzy."

nawet bez podkrecania parametrow jakbys uwaznie ogladał to bym się domyslił ze hosty sa wyspecjalizowane do roznych rzeczy i własnie Hektor i blondynka sa nawet wiecej niż gromowcy bo sa robotami stworzonymi do zabijania ,strzelania zanim przeciwnik zdarzy w nich wycelować co pokazuje ich scenariusz kilka krotnie pokazywany w serialu(napad na burdel) Wiec nielogiczne było by gdyby takie maszyny do zabijania miały jakies problemy z ochrona skoro w parku robili co chcieli .Mieli do tego element zaskoczenia wiec nie wiem jak mozna uwazac to za nie logiczne zreszta to dla całego serialu te sceny nie maja prawie znaczenia liczy się tylko to dlaczego Meave uciekała i dlaczego zrezygnowała

"Aha, a Dolores?"

dolores nie budziła się na stole operacyjnym jak pisałes...

"Nie można? Czyli jakby Tobie ktoś kiedyś tak zrobił to nie skorzystasz z okazji i nie zwiejesz gdzie pieprz rośnie tylko wrócisz normalnie do pracy, żeby od czasu do czasu spotkać tam swojego oprawcę i ewentualnie znów narazić się na utratę życia. Logika iście mistrzowska ;)"

nie kazdy mysli jak ty ja np widze to inaczej(Zastraszona osoba nie mysli racjonalnie jemu moze nikt nie uwierzyc w budzacego sie hosta a ona moze dokonczyc robote wiec jest posluszny) i nie doszukuje sie w tym jakichs brakow logiki bo to mało istotna sprawa w tak rozbudowanym serialu .

ocenił(a) serial na 5
YourMind

"poprostu nie spodziewałem się tak głupiego przykładu. Skad masz pewność ze gdyby nie przeciał liny to by sie udusił"

Skąd mam pewność, że koleś na szubienicy by się udusił? Nie potrafię mądrze odpowiedzieć na pytanie. Zapytaj wszystkich ludzi straconych w ten sposób w historii :D

"w parku nie ma przypadkow odrazu w tej scenie przyszła pani z zarzadu i znim rozmawiała,uwieziła go w tej pułapce blondynka ktora słuzy(wayetowi) czyli zapewne ford maczał w tym palce i chciał spowolnic starego Wiliama zeby znalazł się tam gdzie chce w odpowiednim czasie. "

A to już jest tylko i wyłącznie Twoja interpretacja. Równie dobrze mógł się powiesić i udusić.

"Co tu wiecej do wyjasniania przed akcją finałową zaden host nie zabił człowieka wiec Twoja teoria upada kompletnie oczywiscie mozna człowieka postrzelic ze poczuje strzal ,mozna go ogluszyć bo w innym wypadku ten park nie byłby realistyczny."

Nic nie upada. W pierwszym odcinku jest powiedziane, że host nie może SKRZYWDZIĆ gościa, a nie tylko, że zabić.

"Przeciez była scena martwienia się o Elsie i w takim nowoczesnym swiecie wchodzą na jej profil i tam jest ze jest na urlopie czego oczekujesz ze beda sceny jak policja sprawdza czy jest w domu?..."

Nie wiem, ale dla mnie przejście nad tym do porządku dziennego było dziwaczne. W ogóle struktura tej firmy jest dziwaczna.

"W parku pracują zapewne tysiące osob wiec znikniecie szefa ochrony czy kim on tam dokładnie był nie jest jakoś mega wazna rzecza."

Przeczytaj jeszcze raz to zdanie i zastanów się czy naprawdę tak myślisz. Zniknięcie SZEFA OCHRONY nie jest ważną rzeczą? SZEFA OCHRONY TAKIEGO PARKU? A co do tych tysięcy osób pracujących w parku - po tym co widać w całym sezonie strzelałbym, że pracuje tam może 200 osób ;)

"To ze czegos nie pokazali nie znaczy ze sie nie wydarzyło."

Na tej zasadzie można zrobić ekstra serial, w którym ktoś siedzi i nic nie robi, a same fajne rzeczy dzieją się poza ekranem. A co do przykładu z wc i jedzeniem - chybiony. Wyobraź sobie, że przez kilka-kilkanaście dni w parku rozrywki dzieją się dziwne rzeczy, podejrzane rzeczy, a w kulminacyjnym momencie bez śladu znika szef ochrony...

"nie kazdy mysli jak ty ja np widze to inaczej(Zastraszona osoba nie mysli racjonalnie jemu moze nikt nie uwierzyc w budzacego sie hosta a ona moze dokonczyc robote wiec jest posluszny) i nie doszukuje sie w tym jakichs brakow logiki bo to mało istotna sprawa w tak rozbudowanym serialu ."

O wszystkim, co nie ma specjalnego sensu piszesz, że to mało ważne, tak się nie dogadamy. Dla mnie jest ważne czy człowiek w serialu zachowuje się jak człowiek czy zachowuje się bez sensu, ale tak, żeby pasowało do historii. I on nie był osobą permanentnie zastraszoną i pod stałym dozorem Maeve, mógł uciec z parku w dowolnym momencie, w którym ona była "w terenie".

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

"O wszystkim, co nie ma specjalnego sensu piszesz, że to mało ważne, tak się nie dogadamy. Dla mnie jest ważne czy człowiek w serialu zachowuje się jak człowiek czy zachowuje się bez sensu, ale tak, żeby pasowało do historii. I on nie był osobą permanentnie zastraszoną i pod stałym dozorem Maeve, mógł uciec z parku w dowolnym momencie, w którym ona była "w terenie"."

Czepiasz się kompletnych pierdoł moge wejsc na forum jakiegos filmu ktory oceniasz jako bardzo dobry i doszukać się masy takich nie logicznych pierdoł .

"Nic nie upada. W pierwszym odcinku jest powiedziane, że host nie może SKRZYWDZIĆ gościa, a nie tylko, że zabić." zalezy co rozmiesz pod pojeciem skrzywdzić bo dalej twoj problem z tym tematem nie ma poparcia bo zaden gosć nie liczac koncowki nie został skrzywdzony.
Ten park musi byc realistyczny zeby ludzi chcieli do niego wejsc przeciez gora ingeruje w scenariusze wiec zapewne jakby ktoryś z gosci zaczał bawic się w przestepce dla urealnienia tego mogli by go zlapać i zaczać np. jego egzekucje i pewnie "dziwnym trafem" udało by mu się przezyć. Ciezko z Toba dyskutować bo nie przyjmujesz zadnych argumentow .no bo to nie logiczne skoro w 1 odc było powiedziane ze hosty nie moga skrzywdzić czlowieka to dlaczego zabili tyle osob w ostatnim odcinku przeciez host nie moze skrzywdzic czlowieka...

"Nie wiem, ale dla mnie przejście nad tym do porządku dziennego było dziwaczne. W ogóle struktura tej firmy jest dziwaczna."

u ciebie w firmie pewnie jest inna? W edwardzie nozycorekim miasteczko jest jakies dziwne wszystkie domy i wszystko wokoł takie kolorowe to jest dziwaczne i nie logiczne...



ocenił(a) serial na 5
YourMind

"Czepiasz się kompletnych pierdoł moge wejsc na forum jakiegos filmu ktory oceniasz jako bardzo dobry i doszukać się masy takich nie logicznych pierdoł ."

Ależ proszę bardzo. Nie sprawi to, że będę lubił ten film mniej. Poza tym oceniam Westworld pod kątem tego do czego aspiruje. No i nie wiem czy czepianie się kilku istotnych elementów to jest czepianie się pierdół ;)

"zalezy co rozmiesz pod pojeciem skrzywdzić bo dalej twoj problem z tym tematem nie ma poparcia bo zaden gosć nie liczac koncowki nie został skrzywdzony."

Nie chce mi się przeglądać scen raz jeszcze, ale ktoś tam dostał ze dwa razy po łbie. Bodajże szwagier Williama jak szwędali się po tych obozach konfederatów czy jak się ten oddział nazywał.

"Ciezko z Toba dyskutować bo nie przyjmujesz zadnych argumentow"

Vice versa :)

" skoro w 1 odc było powiedziane ze hosty nie moga skrzywdzić czlowieka to dlaczego zabili tyle osob w ostatnim odcinku przeciez host nie moze skrzywdzic czlowieka..."

No nie, przecież tego się nie czepiam, bo to była zaprogramowana egzekucja. Ale jak w pierwszym odcinku mówią o niekrzywdzeniu, a potem ktoś dostaje po łbie od hosta i żaden alarm w parku nie wyje to się dziwię co jest grane. Nawet słynna scena jak Dolores zabija upierdliwą muchę (żeby widzowi pokazać, że się zmieniła - bardzo subtelne :) to żaden system ostrzegania nie reaguje.

"u ciebie w firmie pewnie jest inna? "

Tak, u nas jest np. zespół programistów pod szefem zespołu, a nie piramidka Ford/Bernard/Elsie i to w sumie koniec. Nie ma więcej programistów, a jak są to kij wie gdzie. To samo Ci od łatania hostów. Niby wielki ośrodek gdzie powinna pracować masa ludzi, a podrzynania gardła nikt nie zauważył, łażenia z Maeve i spacerów nikt nie zauważył, jak się dwóch pajaców przebrało nagle za behawiorystów - nikt nie zauważył. O to mi chodzi, to jest brak realizmu. Park od kuchni nie wygląda jak przedsiębiorstwo do opieki nad parkiem rozrywki tylko jak plany filmowe skrojone pod konkretne sceny, a resztę albo sobie widzu wyobraź albo uwierz nam na słowo. Ciężko to prościej wyjaśnić.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

No nie, przecież tego się nie czepiam, bo to była zaprogramowana egzekucja. "Ale jak w pierwszym odcinku mówią o niekrzywdzeniu, a potem ktoś dostaje po łbie od hosta i żaden alarm w parku nie wyje to się dziwię co jest grane. Nawet słynna scena jak Dolores zabija upierdliwą muchę (żeby widzowi pokazać, że się zmieniła - bardzo subtelne :) to żaden system ostrzegania nie reaguje."

No i co w zwiazku ze ktoś dostał po łbie to nie jest wielka krzywda i tak jak pisałem wczesniej park nastawiony jest na spory realizm a wedlug ciebie hosty nie powinny nawet dotknac goscia. To tak jakbyś grał w jakaś gre na wszystkich mozliwych mega kodach czyli 0 przyjemnosci.

Oczywiscie takie hosty jak Dolores czyli mozna powiedzieć niewinne "oficjalnie" nie powinny nawet podniesc reki ale bandyci ,żołnierze itp. bez tego sa nie realni. Wyobraz sobie sytuacje jesteś w parku i uderzasz piescia w twarz jakiegos "twardego goscia" jaka powinna być jego reakcja?



"Tak, u nas jest np. zespół programistów pod szefem zespołu, a nie piramidka Ford/Bernard/Elsie i to w sumie koniec. Nie ma więcej programistów, a jak są to kij wie gdzie. To samo Ci od łatania hostów. Niby wielki ośrodek gdzie powinna pracować masa ludzi, a podrzynania gardła nikt nie zauważył, łażenia z Maeve i spacerów nikt nie zauważył, jak się dwóch pajaców przebrało nagle za behawiorystów - nikt nie zauważył. O to mi chodzi, to jest brak realizmu"

brak realizmu bo Ty nie widziałeś takiej firmy i nie jesteś w stanie zrozumieć ,że akcja dzieję się np .w 2050 roku bądz lepiej

"Niby wielki ośrodek gdzie powinna pracować masa ludzi, a podrzynania gardła nikt nie zauważył, łażenia z Maeve i spacerów nikt nie zauważył, jak się dwóch pajaców przebrało nagle za behawiorystów - nikt nie zauważy"

coraz smieszniejsze sceny poruszasz nikt nie zauwazył ze komuś podcieli gardło to juz jest mistrzowskie .A no nikt nie zauwazył bo firma jest ogromna i pracuje takze w nocy wystarczy ze scena działa się w miejscu gdzie nie było nikogo wokoł proste i logiczne.Co do oprowadzania to normalna rzecz ze hosty były prowadzone po firmie. Swoja droga radze wejśc na forum Gry o Tron i zmienic o polowe ocene bo to ze Danka lata na smoku i nie spada to jest mega nie logiczne.

ocenił(a) serial na 5
YourMind

"coraz smieszniejsze sceny poruszasz"

Chociaż jeden z nas się dobrze bawi :)

"nikt nie zauwazył ze komuś podcieli gardło to juz jest mistrzowskie .A no nikt nie zauwazył bo firma jest ogromna i pracuje takze w nocy wystarczy ze scena działa się w miejscu gdzie nie było nikogo wokoł proste i logiczne."

Oczywiście, takie rzeczy dzieją się w każdej firmie! Normalna rzecz!

"Co do oprowadzania to normalna rzecz ze hosty były prowadzone po firmie. Swoja droga radze wejśc na forum Gry o Tron i zmienic o polowe ocene bo to ze Danka lata na smoku i nie spada to jest mega nie logiczne."

Westworld udaje poważne sci-fi tak jak np. Interstellar, a nie fantasy jak Gra o tron.

"brak realizmu bo Ty nie widziałeś takiej firmy i nie jesteś w stanie zrozumieć ,że akcja dzieję się np .w 2050 roku bądz lepiej"

To nie ma znaczenia. Chodzi o to jak nielogicznie i dziwnie jest zaprojektowany park. Gdyby coś takiego miało powstać to kryterium nr jeden byłoby bezpieczeństwo i monitorowanie wszystkiego jak się da i gdzie się da.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog


"Oczywiście, takie rzeczy dzieją się w każdej firmie! Normalna rzecz!"

To jest serial sci-fi w przyszlosci przedewszystkim a ta "firma" jak mozna sie domyslić jest mega specyficzna.Nie jeden pewnie chciałby moc tam pracowac wiec nie jest to polskie korpo gdzie kazdy patrzy i obgaduje drugiego tylko tam maja okreslone zadania do wykonania.Ostatni odcinek pokazuje ile tam jest pieter wiec nie wiem co Cie dziwi ze nikt tego nie widział to oczywiste ze skoro mieli coś przy niej majstrować to wybrali miejsce gdzie nikogo nie bedzie tymbardziej ona nie zaatakowała by rudego gdyby ktos w pomieszczeniach obok mogł to zobaczyc...

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

fantasy tak samo musi byc logiczne jak mozna trzymać sie jakiegos ostrego kawalka smoka i nie spadac...

"To nie ma znaczenia. Chodzi o to jak nielogicznie i dziwnie jest zaprojektowany park. Gdyby coś takiego miało powstać to kryterium nr jeden byłoby bezpieczeństwo i monitorowanie wszystkiego jak się da i gdzie się da."

Na szczescie to nie jest Twoj park tylko Forda i on ustawił od lat wszystko tak jak on chciał a ogolnie i tak wszystko jest monitorowane i bezpieczne tylko nie wedlug ciebie.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

Zreszta cały wątek Meave był zaplanowany zapewne przez Forda wiec nie powinieneś przyczepiac się o nic w tym watku bo wszystko mogło byc zaplanowane odgornie czyli zaczynajac od osob ktore jej pomogą .W parku moze pracowac duzo wiecej hostow pracujących dla forda a nawet jesli nie to jest to Postać ktora w tym serialu jest nie przypadkowo porownywana do Boga wiec moze wszystko wylaczyc kamery w odpowiednich pomieszczeniach i co tylko sobie mozna wymyslic.Przywołując szefa ochrony jego zaginiecie nie jest przypadkowe zreszta jak kazda scena w tym serialu bo to on wydaje sie byc najbardziej rozgarnieta osoba w firmie i moglby pokrzyzowac plany ucieczki badz ostatniej sceny.

ocenił(a) serial na 5
YourMind

No właśnie, ale jak poczytasz mój tekst to zrozumiesz, że to własnie napisałem. Cały park jest pod kompletna kontrolą Forda i wszystko dziwaczne i bezsensowne jest wyjaśnione "Ford zaplanował". Co prawda park, jak sam piszesz, obsługują pewnie setki, jak nie tysiące ludzi, ale Ford może tam zrobić wszystko i wszędzie, bez żadnej kontroli, to się kupy nie trzyma.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

maja dostep tylko do dozwolonych rzeczy do innych nie wejda i to było pokazane zreszta to nie jest firma produkujaca kosmiczne samochody tylko pewnego rodzaju nowoczesny burdel i masa rzeczy nie jest do wglądu.

ocenił(a) serial na 5
YourMind

Jasne, ale każda firma, w każdym miejscu na świecie tworzy własny system kontroli i zabezpieczeń, a tu mam wrażenie, że nie ma żadnych. Np. jak ginie podejrzanie zachowujący się host to idzie po niego zastępca głównego programisty :)

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

inie szla sama tylko razem z firmowym rambo a skoro jakis host znika w podejrzany sposob wiec jest to jakas anomalia to nic dziwnego ze taka osoba poszla to sprawdzic tymbardziej ze kazde podobno zachowanie mocno ja interesowało.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

I najlepsze zakonczenie ktore nie ma sensu? własnie ma mega sens nie wiadomo jak potoczy się akcja w 2 sezonie ale wygląda na to ,że park moze zostać zamkniety. A 1 sezon konczy się praktycznie taka sama akcja jaka miała miejsce przed oficjalnym otwarciem
Dolores zabija Tworce(Arnolda) ,Dolores zabija tworce (Forda) z jedna roznica w 1 akcji ginie jeden człowiek i masa hostow w drugiej masa ludzi i bardzo mozliwe ze jeden host forda.

ocenił(a) serial na 5
YourMind

Zakończenie w szerokim kontekście czyli, że za wszystkim od początku stał Ford i dosłownie WSZYSTKO on przygotował. Deus ex machina to nie jest dobry rodzaj zakończenia.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

a jaki byłby lepszy? i tak jak z zakonczeniami serialow zawsze komuś sie nie bedzie podobało bo on by chciał inaczej, Jeden chce happy end drugi absolutnie nie

ocenił(a) serial na 5
YourMind

Wiesz, tu nie chodzi o happy end czy nie tylko dla mnie wytłumaczenie, że Ford wszystkim i wszystkimi sterował jest po prostu słabe, jest pójściem na łatwiznę. Pod tym kątem bardzo mi to przypomina Lost.

ocenił(a) serial na 9
SithFrog

Serial musiał zarobić na siebie więc nie mógł być jedynie filozoficzną dysputą o podróży wgłąb labiryntu, przynajmniej nie przy nakładzie jakim dysponowało studio, pomijając już fakt, że Anthony Hopkins i Harrison Ford pewnie by się w nim nie znaleźli gdyby ich honoraria były symboliczne z dorzuceniem obietnicy na szansę pogłębienia świadomości wśród widzów. Myślę, że było trochę jak z Matrixem, twórcy chcieli przekazać coś więcej realizując przy okazji świetne widowisko, które przyniesie pieniądze na kolejne. Moim zdaniem się to udało, serial zapewnił mi rozrywkę ale najważniejsze, że przekaz coś we mnie ruszył, to samo gdy pytałem o wrażenia swoich znajomych, czyli spełnił swoje zadanie. Ty z kolei rzucasz swoimi argumentami, nie pytasz dlaczego ktoś uważa inaczej więc myślę, że tracisz czas. Skupiasz się na subiektywnych wadach nie analizując niczego poza nimi, właśnie dlatego okazał się on dla Ciebie pusty. Za bardzo chcesz mieć też swoją rację. Wyluzuj.

ocenił(a) serial na 5
patryk_walica

Nie pytam nikogo o zdanie, bo to moja recenzja, moje odczucia i moje subiektywne zdanie na temat Westworld. Nie chcę mieć racji, bo to nie jest kwestia racji. Jednym się to podoba, innym nie. Nie mam z tym problemu. Nie chcę nikogo przekonać do nielubienia Westworld.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

Tylko że nie oceniasz Serialu tylko pojedyncze sceny i to nieudolnie

ocenił(a) serial na 5
YourMind

Nie, ja piszę, że w serialu nie gra np. realizm i podaję przykłady konkretnych scen. A Twoja postawa to jest właśnie "albo ktoś lubi WW albo jest nieudolny". Nie można nie libić serialu, bo wg Ciebie był fajny i koniec!

Zastanów się nad tym.

A jak chcesz obejrzeć naprawdę dobry serial to zobacz Breaking bad.

ocenił(a) serial na 9
SithFrog

Wszystkie sceny, o których wspomniałeś są wyjaśnione, uwierz mi, że logika jest trwalsza niż ze spiżu w tym serialu. Począwszy od ochrony, którą porównałeś do białych wydmuszek z gwiezdnych wojen, gdzie ich zachowanie tłumaczy sam Ford podczas rozmowy z tą nową Panią dyrektor, wspomniał wtedy o swoich autorskich protokołach. Przez głupotę dwójki inżynierów, gdzie trzeba już zajrzeć poza ramy serialu, gdyż ich imiona Felix i Sylvester są wzięte od bohaterów kreskówek, dwójki niefrasobliwych kotów, na pewno znasz - to jest potwierdzone info, nie uroiłem sobie tego. Od początku ich gra jest przerysowana, myślę, że to genialne a cały serial jest jedną z najbardziej dopieszczonych produkcji w całej kinematografii, a to już tylko moje zdanie.

ocenił(a) serial na 5
patryk_walica

"gdzie ich zachowanie tłumaczy sam Ford podczas rozmowy z tą nową Panią dyrektor, wspomniał wtedy o swoich autorskich protokołach"

A możesz to rozwinąć? Ochrona, ci kolesie z jednostki specjalnej to przecież byli ludzie, zakładam, że świetnie wyszkoleni, a nie roboty.

"Przez głupotę dwójki inżynierów, gdzie trzeba już zajrzeć poza ramy serialu, gdyż ich imiona Felix i Sylvester są wzięte od bohaterów kreskówek, dwójki niefrasobliwych kotów, na pewno znasz - to jest potwierdzone info, nie uroiłem sobie tego."

Wierzę na słowo, to nadal nie tłumaczy ich zachowania, które było nie tyle niefrasobliwe, co bezsensowne i nierealistyczne. Człowiek ratuje swoje życie i ucieka w sytuacji zagrożenia, to nie jest nawet zachowanie nabyte, a instynkt. Więc wyjaśnienie, że człowiek zachowywał się bez sensu (chociaż idealnie na potrzeby danej sceny), bo dostał imię po kocie z kreskówki... no bądźmy minimalnie poważni ;)

ocenił(a) serial na 9
SithFrog

Ochrona składała się z androidów, podobnie mogło być z większością obsługi parku. Skoro seksowny komitet powitalny Williama składał się z hostów - i tu ciekawostka, blondyne zagrała była żona Elona Muska - to dlaczego ktoś miałby zatrudniać ludzi na miejsce, gdzie mogli by dostać uszczerbku na zdrowiu? Hosty jako ochrona to bardzo sensowne i zdroworozsądkowe rozwiązanie. Więc skąd pomysł, że to ludzie?
W tym odcinku o którym wspomniałem była mowa o ustawieniach w kodzie źródłowym, w drugiej połowie serialu. Wybacz ale nie pamiętam, który to odcinek. Odszukaj sceny z Fordem i z tą zadziorną mulatką ;)

"no bądźmy minimalnie poważni ;)"
Dlaczego? Osobiście również byłem zdegustowany bezsensownym zachowaniem tej dwójki, jednak świadomość tego, że ich charaktery zostały tak rozpisane umyślnie działa kojąco. Inaczej jest gdy ogląda się film, który obraża inteligencje widza i robi to z premedytacją. Tutaj pozostaje pole do popisu przez internautów. Stąd wyjaśnienie, że są to postacie przerysowane umyślnie, takie na wzór kreskówki. Możemy też założyć, że oboje byli hostami, czyż nie? Moja teoria jest taka, że Felix pochodził ze parku średniowiecznej Japonii, którą poznajemy na końcu serialu widząc szkolących się samurajów. Dlaczego by nie? Jego zabawa w wskrzeszanie wróbla może być również przejawem wkradającej się samoświadomości. Poczekajmy do drugiego sezonu na wyjaśnienia.

Jeszcze odnośnie powagi. Zdjęcie narzeczonej Wiliama, na którym w tle widać Time Square to tak naprawdę stockowe zdjęcie z Google... czy to brzmi poważnie? Absolutnie nie. Przecież z budżetem 100mln dolarów można pstryknąć autorskie zdjęcie w studio i już. Mogli ale nie zrobili tego i nie z tego względu, że nie było ich stać. Po prostu takie smaczki sprawiają, że my jako publika możemy zdać sobie sprawę z dystansu twórców do swojego kunsztu. Dla mnie bomba.

ocenił(a) serial na 5
patryk_walica

Dla mnie bomba jest wtedy kiedy smaczki nie są jedynym punktem zaczepienia. A tutaj jest perfekcyjna realizacja i smaczki, ale wg mnie zabrakło konsekwencji w scenariuszu i naprawdę wciągającej (dla mnie) historii.

Co do ochrony - dla mnie czym innym jest powierzenie witania gości hostom, a co innego ochrony z bronią załadowaną ostrą amunicją. Nieprzypadkowo hosty w parku nie mogą z broni palnej zrobić krzywdy gościom. Założenie jest takie, że dla większego bezpieczeństwa ludzi na terenie Westworld nie można dać androidowi broni palnej zdolnej krzywdzić ludzi. Dlatego danie takiego oręża innym androidom i postawienie ich na straży obiektu wydaje mi się kompletnie sprzeczne z polityką korporacji Delos.

ocenił(a) serial na 9
SithFrog

Chyba co innego goście w parku, a co innego terroryści, którzy mogli by się włamać do głównego budynku i przejąć centrum dowodzenia. Poza tym polityka Delos a ego doktora Forda to dwie odmienne kwestie, których kontrast szczególnie widać w wielkim finale. Tak w ogóle to myślę, że cały serial traktuje bardziej o poczynaniach i master planie Forda niż samej korporacji, która jest jedynie tłem.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

Tylko ,że nie zarzucasz nic głownym watkom w scenariuszu tylko pojedynczym scenom głownie z ostatnich odcinkow.
A w serialu przedewszystkim liczył się wątek czy host może zyskac swiadomość.i Etyka (głownie porownanie człowieka i hosta ,Przemiana Williama itp.

ocenił(a) serial na 5
YourMind

Obejrzyj Ex machina. Zobaczysz te same tematy podane w dużo sensowniejszy, ciekawszy sposób bez rozwlekania tego na 10 pustych godzin, a co do głównego wątku, napisałem co myślę, przeczytaj jeszcze raz.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

od kilku lat nie oglądam nowych filmow bo to sama popcornowa papka. Tu piszesz ze 10 pustych godzin a wyzej że brakuje wyjasnienia zaginiecia itd to .jak moze podobać ci sie 1,5 godziny film. Przeciez tam zanim wprowadzili by watek to już trzeba go konczyć bo zaraz napisy....

ocenił(a) serial na 5
YourMind

Obejrzyj sobie Ex Machina. Polecam. Żadna popcornowa papka, traktuje o tym samym co Westworld.

ocenił(a) serial na 8
SithFrog

"Wierzę na słowo, to nadal nie tłumaczy ich zachowania, które było nie tyle niefrasobliwe, co bezsensowne i nierealistyczne. Człowiek ratuje swoje życie i ucieka w sytuacji zagrożenia, to nie jest nawet zachowanie nabyte, a instynkt"

Zakładam ,że nie jesteś najwiekszym i najmadrzejszym psychologiem na świecie ze specjalizacją w zachowaniu ludzi wiec nie możesz oceniac jakie zachowanie jest nieralistyczne.Bo to że Ty i np ludzie z Twojego otoczenia w razie zagrozenia uciekają nie znaczy że wszyscy tak robią.Sa tacy ktorzy tylko na mysl o zblizajacym mozliwym zagrozeniu ewakuja sie z kupą w spodniach a sa tacy ktorzy szukają atrakcji ,konfrontacji itp, (albo przykład bitych kobiet jakoś z tego co słyszałem nie uciekają na policje albo z domu tylko w tym tkwią.)

ocenił(a) serial na 5
YourMind

Bita kobieta ma silny emocjonalny związek z oprawcą, bo często to jest długoletni chłopak, narzeczony albo mąż. Kobieta, którą uderzy facet na drugiej randce spieprza gdzie pieprz rośnie ;)

I tak jak pisałem, to nie jest kwestia "co ja bym zrobił" tylko zaprogramowany przez naturę instynkt samozachowawczy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones