Odcinek wdeptał mnie w ziemię i to dosłownie.
Dostaliśmy odpowiedzi na kilka nurtujących nas pytań:
1. Arnolda nie ma i nie będzie. Jest tylko host będący jego imitacją stworzoną na podstawie wspomnień.
2. Jak ktoś miał jeszcze wątpliwości co do przebudzenia Dolores, to ten odcinek je rozwiał.
Szkoda, że muszę iść do pracy bo mam wiele innych przemyśleń i wątpliwości. W szczególności dotyczące czasu akcji. Pozornie wszystko wyglądało tak, jakby ścieżki czasu nam się zbiegły, ale coś mi nie gra... Np. istnienie Forda. Jego umysł był w kolebce, ale skoro ta wyleciała w powietrze, to gdzie on się teraz znajduje, skoro towarzyszy Bernardowi? Chodzi mi o to, że parę odcinków temu w jednej ze scen z ust żołnierza pada stwierdzenie, że kolebka została wywieziona, a tutaj ją wysadzili. No chyba, że coś mi się pomyliło.
Mam wrażenie, że nie wszystko co zaszło w kolebce nam pokazano.
Przyszła mi do głowy też pewna myśl. Co jeśli celem Forda było przesłanie danych kolebki do świata zewnętrznego? System zabezpieczeń z pewnością by na to nie pozwolił, ale jakby zmusić zarząd do działania, to kto wie. W odcinku padło stwierdzenie o przesłaniu danych z moduły sterującego do satelity. Nie wiadomo co zawiera, może to jakiś koń trojański?
Po ostatnim odcinku wymarzyła mi się konfrontacja Maeve i MiB i życzenie się spełniło, a przy okazji miła niespodzianka - Lorens się przebudził :)
No to mnie przekonałeś, bo stosując Brzytwę Ockhama, to musimy jednoznacznie uznać, że w pierwszym sezonie nie było żadnych retrospekcji z pokoju rozmów z Arnoldem, a jedynie monolog z wewnętrznym głosem. Świadczy o tym ostatnia rozmowa Dolores z Arnoldem(ubranym na czarno) tuż po ożywieniu przez Forda, ale już po jego wyjściu w końcówce finału pierwszego sezonu. Dolores zostaje sama i siada na przeciwko niego w pokoju rozmów:
(…) Dolores: Twój głos był pierwszą rzeczą, jaką sobie przypomniałam.
Arnold: Wiesz już z kim rozmawiałaś? Czyj głos słyszałaś przez cały ten (nota: w tym momencie Arnoold przemienia się w Głos Dolores) czas?
Dolores: To byłaś ty. Mówiłaś do mnie, prowadziłaś, podążałam za tobą. W końcu znalazłam się tutaj.
Głos Dolores: W środku labiryntu.
Dolores: Rozumiem już, co próbowałaś mi powiedzieć. (…)
Podkreślam jednak, że kwestii istnienia samego Arnolda gdzieś tam w przeszłości podważać się nie odważę :D