Rzeź w Blaviken mistrzowska, całość klimatyczna, Heniek bardzo dobry.
Rili, dziecinko, rili :) Sama mam w ogrodzie czarnopłatkową różę :) Czy są niebieskie, to nie mam pojęcia :) Ty mi powiedz, znaffco :)
a ja mam w stajni jednorożca
Nie, nie istnieją niebieskie róże, podobnie jak czarne.
Patrząc na pesel to raczej idiota. Miło mi wielki POLSKI DUMNY POLAKU. Wyjedź na tydzień zagranicę to zobaczysz czemu polska to cebula
No to nie masz się czym chwalić, a co do wyjazdu to żyłem w Niemczech dłuższy okres, regularnie wyjeżdżam na wycieczki po Europie, tak więc Tobie "światowcu" proponuję wyjechanie na dłuższy czas a nie na tydzień do hotelu na last minute i koniecznie all inclusive żeby dużo alkoholu było. I wytłumacz mi idioto (skoro tak przyznałeś) dlaczego Polska to cebula. Pewnie bazujesz na stereotypach o Polakach w skarpetach i sandałach, rozpowszechniane przez takich "światowców" jak Ty, którzy nosa ze swojej wsi nie wystawili i nie widzieli jak noszą się Niemcy, Czesi, Holendrzy, Austriacy i wielu innych. Musisz być bardzo zakompleksiony
Akurat mistrzami chodzenia w sandałach i skarpetach są Niemcy, sami się z siebie z tego śmieją. (Ale nie w takim kontekście jak my, że cebula, tylko z przymrużeniem oka)
ale pytanie nie było o filmy historyczne tylko o filmy o samurajach, których mieliby zagrać czarnoskórzy. To również mogą być filmy fantasy, dramaty komedie itp.
No po co murzyn tej Ciri. W ogóle nie pasuje. Z tymi szpiczastymi uszami wygląda bardziej jak jakiś faun, a nie elf. Także to akurat idiotyczna decyzja.
Nie wiem jaki był budżet, ale miał być odpowiedzią na grę o tron a jej do pięt nie dorasta, pomijając niepasujące wyglądem postacie i poprzeinaczane i spłycone opowiadania to niekiedy wieje nudą, bitwa kiepsko i bezsensownie pokazana walki z potworami słabe, na plus sie wyroznia w miare Geralt Tisaia i Jaskier, no i scena walki w blaviken ale większość to tragedia
A polską tragedię z Żebrowskim widziałeś? To dopiero nędza, Przykro powiedzieć ale wole tą adaptację mimo sympatii do Michała Żebrowskiego czy Anny Dymnej czy Andrzeja Chyra
Widziałem, w polskim serialu też swoje pozmieniali ale nie, aż tak jak w netflixowym. Netflix nagrał w moare ładnie pod względem technicznym, ale nie wiele po za tym. Polski serial pomimo braków budżetowych ma fajny klimat i zastanawiam się, czy jednak nie jest lepszy od tego netflixowego.
Wiesz, marzyłam by wiedźmina zrobiono z dbałością o szczególny niczym w adaptacji :LOTR przez Jacksona.. Nawet swojego czasu na forum Sapkowski.pl śmieliśmy się iż anglojęzyczne wydanie trzeba by wysłać na Gwiazdkę. reżyserowi Władcy pierścieni.. Hmm, a może zmarnowaliśmy szansę na dobry film, nic nie robiąc? Do dziś dnia zastanawiam sie co by zrobi Jackson z powieścią, bo jak widać LOTR do majstersztyk na lata 2003-5 , Komputery dały radę z grafiką wg mnie super ( a inna technika cyfrowa była)
I jeszcze list jakbyście dołączyli, to by może faktycznie zadziałało. Jackson w tamtym latach stworzył dzieło, które nigdy nie pobił i nigdy nie pobije. On i prawdopodobnie nikt inny. Jakbyśmy dostali coś takiego na podstawie dzieła Sapkowskiego, to kurcze... aż trudno mi sobie wyobrazić radość ludzi.
Aczkolwiek też niemało namieszał w tych filmach, co do zgodności z książką :)
Polski Wiedźmin zdecydowanie ma lepszy klimat od netlixowego. Gdyby tylko był odpowiedni budżet. Szkoda.
Polski serial jest w większości bardziej spójny. A w Netflixie jest zbyt duże tempo w stosunku do ilości wątków. Od 5 odcinka jest nieco lepiej. Realizacyjnie Netflixowy serial dużo lepszy, fabularnie już nie do końca. Ostatecznie mi się podobał myślę, że drugi sezon będzie dużo lepszy.
Teraz raczej nie bedzie 3 historii w jednym odcinku więc powinno być lepiej, nie mniej jak nie zrezygnują z wymyślania kolejnych nielogicznych rzeczy (zamienianie ludzi w kule ognia, węgorze, wróżba z bebechów kogoś kto jadł skórę królowej) i z płytkich dialogów to będę znowu się denerwował ze zmarnowanego potencjału. Powinni też pokazać wiele odcieni szarości, tak żeby nie było mozna ocenić kto ma racje kto jest tym dobrym czy państwa północy czy Nilfgaard. Czy ludzie czy elfy i pokazać bardziej złożoną politykę świata, wtedy może być na prawdę dobrze.
To nie było zamienianie człowieka w kule ognia tylko zakazana przez bractwo magia na tyle wyczerpująca ze pochłaniała rzucającego. Aby coś powstało coś musi zniknąć czyż nie? Łatwo napisać „bzdury”, trudniej zrobić lepiej. Serial jest dla całego świata, w szczególności dla tych co nie czytali książki aby ich zainteresować tematem - co zadziałało - książka i gra bije rekordy. Wg mnie sukces a porównania do GoT są zupełnie niepotrzebne - Tylko dlatego ze są smoki i miecze?
Masz swoje zdanie, dla mnie nielogiczne jest marnowanie żyć czarodziejów dla kuli ognia którą bez większego problemu od tak odbija Yennefer.
Ogólnie jest lepszy (polski od netflixowego), pomimo niedoróbek technicznych i innych wad. Zresztą pod względem technicznym netflixowy to też kiepścizna.
Nie rozumiem czemu wszyscy wciąż porównują Wiedźmina do Gry o Tron ?
Chyba tylko Bagiński wciąż trzyma swoje zdanie, że Wiedźmin idzie swoją drogą, i nie zamierza konkurować z Grą o Tron, bo raczej nie o to chodzi, plus każdy porównuje Grę o Tron do jednego sezonu Wiedźmina, gdzie porównując sezon do sezonu, dostajemy dwa zupełnie inne seriale, gdzie jeden jest nastawiony na wydarzenia bardziej waleczne, że tak to określę, a drugi raczej od początku stara się pokazać swoją siłę postaciami, i oczywiście mam tu na myśli GOT, gdyż to ona nastawiła się na eksploatację postaci od początku do końca, a elementy walk dopiero pokazywano później stopniowo, natomiast sytuacja z wiedźminem jest zupełnie odwrotna, tam postawiono na akcję kosztem postaci, co może się zmienić w przyszłości.
Tylko według mnie problem leży w nie w samym podejściu tylko, że nie potrafią tego dobrze zrobić.
Zbroje jakby skórzane. Elitarne oddziały Nilfgaardu mają spodnie zamiast zbroi. Miecze z ostrymi zakończeniami od strony wojownika.
Wielka bitwa o Sodden wygląda jak z filmu fantasy klasy B. Pomijam brak jakiejkolwiek logiki w tymże szturmie. Przykładem niech będzie np zniszczenie bramy. W momencie jej rozbicia nikt nie przechodzi przez nią do szturmu. Ten mały oddział co tam był poszedł atakować mury a Fringilla w tym czasie pomyślała "A może by tak bramę rozwalić?".
Chodzi mi o takie najbardziej podstawowe sprawy. Strasznie się takie rzeczy w oczy rzucały.
Owszem są takie babole, jak właśnie ten, który już wymieniłeś. Ja w innym poście stwierdziłem, że Wiedźmin jest nasączony materiałem, który mógłby spokojnie być rozbity na jeszcze pięć odcinków, co zmieniłoby diametralnie odbiór, bo na razie z postaci, które są w miarę rozwinięte to Geralt, Jaskier, Yen, Myszowór, oraz Stregobor, a reszta obsady niestety potrzebuje jeszcze czasu antenowego. Wymieniłeś jeden z baboli, a ja np zauważyłem, że są w niektórych momentach szczegóły, o których ktoś nie zapomniał, i tutaj dodam jeden z pierwszych, jaki można wyłapać, to podczas walki z watahą Renfri, kusznik strzela do Geralta drugi raz, i jest to moment, kiedy odpycha drugiego w kolejności od początku najemnika, a zabija trzeciego, i wraca do tego odepchniętego, wówczas odbija drugi bełt z kuszy, i widać to może tylko z sekundę, a nawet nie, a wspominam o tym w sumie tylko po to, aby potwierdzić, że są babole, jak i smaczki dla oka. Ja osobiście uważam, że projekt ma jedną z cech Gry o Tron... mianowicie tak samo startuje, czyli powoli, chodź Wiedźmin nieco mocniej szarżuje, tak z czasem wszystko w GOT nabrało kształtu, i na pewno będzie tak samo z tym projektem, w końcu to perełka Netflixa, produkcja fantasy na dużą skalę, i raczej będą go szlifować.
Podobno mają już przygotowane 7 sezonów niezależnie od tego co się stanie. No cóż, niech pracują i szlifują. Muszę zajrzeć na recenzje na Rotten Tomatoes aby zobaczyć co pisze o serialu brać filmowa poza Polską.
Krytycy, jak to krytycy, nie znają materiału, i jadą w ciemno, natomiast fani, ewentualnie zwolennicy gier, są przychylni produkcji, i to zjawisko występuje na wielu portalach, ale chyba najmniej na filmwebie :P
Nigdy nie ma się szansy zrobić dwa razy pierwszego wrażenia, GOT zrobiło dobre pierwsze wrażenie. Wiedźmin wzbudza mieszane odczucia, tutaj według mnie przeplatane są ciekawe wątki z nudnymi w podobnych proporcjach, serial nie zachwyca.
Wiedźmin zrobił dobre wrażenie, natomiast GOT zrobił znakomite pierwsze wrażenie, i tu jest różnica, że może i GOT wystartował dobrze, ale każdy wie, jak się skończyła ta przygoda, którą wszyscy dobrze znali miesiąc przed premierą ostatniego sezonu, dlatego wciąż uważam, że Wiedźmin ma szanse, bo nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy :)
A do czego mają porównywać, do Xeny? Zresztą w tym porównianiu też zresztą Xena by wygrała.
Ja żałuję, że to netflix położył łapę na prawach do ekranizacji. Co by było gdyby wzięło się za to HBO. Musimy się obejść smakiem. Wg mnie temu serialowi czegoś brakuje.
Jeżeli ty nie wiesz dlaczego ludzie czepiają się czarnego elfa i tego co ci debile zrobili z pięknej Triss, to tam są drzwi, idź i sobie oglądaj ten badziew.
A mnie zastanawia jeden fakt. Skoro już jest zabawa w multi-kulti i dali tam tylu czarnoskórych, to czemu nie dali też np. azjatów?
bo "the great USA" ma na pieńku z chinami :P
a tak na serio też mnie to zastanawia
Wiesz nawet nie bolą mnie tak mocno ci czarnoskórzy ale, Triss mulatką? No proszę was...
Triss niestety jest strzałem w kolano, bo aktorka mimo, że ładna dziewczyna ma manierę bez przerwy marszczenia czoła przez co ma widoczne zmarchy jak u starej babci
mnie osobiście Tris nie przeszkadza tak jak Istredd, który powinien być ok40-letim mężczyzna z inteligentnym spojrzeniem, aktor robi czasami miny nieskalane głębszą myślą :/