W moim przekonaniu ( a oglądam film uwaznie od 1 odc) najgorszą postacią w filmie jest zdecydowanie Hurrem. Tak wiele rzeczy które poczyniła dyskwalifikujeją od razu, od 1 odcinka. Rozumiem że spotkały ją przykre doświadczenia, rozłąka z rodzinnym krajem, śmierc rodziców itp ale nie ona w palacu to przeżyła. Tam prawie wszystkich to spotkało, bo pełnią rolę poddanych, niewolników pałacu. Nie każdy jednak był tak okrutny i żądny władzy jak Hurrem. Od poczatku miała postawę roszczeniową i zamysł zniszczenia wszystkich kto się z nią nie zgadza. Co do odwzajemniania pomocy tym co byli jej przychylni (ktoś napisał że docenbiała lojalność i nie zostawiała ich) to tez nieprawda. Może wobec Sumbula wykazała troskę dając mu wolność i posiadłość, no Daye H. ok ale jej przyjaciółka nie miała lekko, albo Nigar. Własnie ta druga wiele dla niej zrobila ale Hurrem potrzebowała jej tylko do swoich celów nie dając nic w zamian. Prawdę mówiąc wolę nową Hurrem bo nie jest wg mnie tak żałosna jak Meyrem.

Hurrem musiała być wdzięczna Daye, bo ta jej swego czasu łeb uratowała oddając jej dziennik Leona (który Hurrem potem wrzuciła do ognia).

Sadystą był też bez wątpienia Litfi Pasza (jak to się tam pisze) - jako wielki wezyr najpierw okrutnie rozprawiał się z prostytutkami i ich klientami, jednej z nich kazał wypalić rozżarzonym żelazem piętno między nogami (co było całkowicie bezprawne), później zaczął katować swoją żonę, siostrę sułtana.

Ibrahim przynajmniej miał jakieś ludzkie uczucia - kochał Hatice (mimo że ją zdradził), kochał swoją córkę i swoich rodziców i brata. Postać wielowymiarowa. A Litfi Pasza to po prostu potwór i małostkowy drań.

Selim. Zabił swojego brata oraz jego dzieci. Władcą nie był dobrym: co chwilę pił itp. Również i okrutną postacią jest Ibrahim (ta osoba, która ma swoje psychofanki na Filmwebie co go bronią).

Masz rację, ale takie były wtedy czasy. Era okrutników i tyle. To ludzie, którzy nie mieli Boga w sercu. Naszego Boga, jedynego Pana Świata. Żal ich. Kiedyś Konstantynopol/obecnie Stambuł/ - to była kolebka chrześcijaństwa. A teraz? To także inna mentalność tych ludzi. A w ogóle z historii wiemy, że Państwo Osmańskie rozwijało się z podbojów innych narodów, dzieci brali w niewolę itd. Przecież nawet Hurrem i Ibrahim zostali uprowadzeni ze swoich krajów, wbrew swojej woli.

Bajazyd ze swoimi dziećmi dopuścił się (a przynajmniej na to wygląda)zdrady więc (patrząc na tamte czasy) to jakoś staram się zrozumieć, ale tego, że był pijakiem już niezbyt.