Jestem na dziewiątym odcinku i nadal nie wiem kto jest zabójcą. Więc czemu większość mówi, że od 7-8 zaczyna się wszystko wyjaśniać? Jestem aż tak super tępa? W każdym razie serial genialny. A klimat rewelacyjny! Zdecydowanie polecam. PS. Od kiedy 'ojciec' Abby powiedział, że Wakefield miał romans z jej matką, to można było się zorientować, że jest jakieś powiązanie.