ale przyznam, że wieje nudą i sztampowością.
Na razie tylko 3 odcinki, ale nie sądzę by w serialu zaszły jakieś wielkie zwroty akcji.. bohaterowie, jeden po drugim, będzie po prostu ponosił straszną śmierć;)
Oglądałam właściwie tylko dla głównej bohaterki, bo tę aktorkę baaardzo lubię:) Ale to chyba nie wystarczy, żeby męczyć całą serię...
Nooo, w końcu coś się dzieje. Szeryf ma bzika na punkcie Wakefielda, pojawia się pan Dwie Twarze ze swym wściekłym [i martwym już] pieskiem, JD został wygnany za swoje znęcanie się nad zwierzętami, a podczas próby wesela szeryf odkrywa ciało w jeziorze i w tym czasie ktoś dostaje żyrandolem. Nie powiem, całkiem dobry odcinek, zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych. Chyba rzeczywiście po tych 4 dość słabych nadchodzą te dobre. Wszystko zaczęło zmierzać w dobrym kierunku - jakby mniej tych nikomu niepotrzebnych rozmów o związkach, przeszłości i innych pierdołach. Po raz pierwszy czekam na kolejny odcinek z zaciekawieniem. Za 5. epizod - 8+/10