Jak dla mnie przeciętny serial. Wszystko zaczyna się i wygląda jak w Bourne'ie a później już jest zupełne poplątanie. Stephen Dorff jak dla mnie zdecydowanie bardziej spisuje się w rolach drugoplanowych ani jeżeli tutaj będąc na pierwszym planie. Akcja bardzo uproszczona a walki strasznie niedopracowane i ogólnie nie robiące wrażenia. Można obejrzeć jednakże ja zdecydowanie bym nie polecił! 5/10 - jak dla mnie film za bardzo AMERYKAŃSKI!
Zgadzam się tym w zupełności. Można oglądnąć, nie jest to całkiem zły film, ale też nic szczególnego. Jak dla mnie jest kupa naciąganych scen. Przykład: kobieta zamachowiec w przebraniu strażnika kombinuje ukrywając elementy zapalnika w laptopie i komórce, żeby przemycić je przez punkt kontrolny, ale w budynku znajduje już prawie gotową bombę, a następnie wyciąga kolejne jej elementy ze skrytek w ubraniu. Metalowe elementy, które nie wiedzieć jakim cudem nie zostały wykryte przez detektor przy wejściu do budynku. Inna sprawa, po cholerę przemycała te gadżety, skoro można je było zapakować i przewieźć razem z bombą? Jak dla mnie również 5/10.
Ogladam go wlasnie, jestem w polowie. Scena jak gruby Val Kilmer wychodzi z ciezarowki i nieporadnie strzela na zmiane z dwoch pistoletow jest tak zenujaca, ze chyba zaraz ten film wylacze :(
Do wszystkich ktorzy nie wiedza czy poswiecic czas na ten film: obojetne czy czytaliscie komiks czy nie - odradzam. Szkoda czasu
dokumentalnym :P
co do samego XIII to mnogość naciąganych scen po prostu zepsuła całość a na dodatek tak rzucały się w oczy jak zawodnik sumo występujący w balecie. Na pewno rzeczy można przymknąć oko, ba sam często tak robię ale tutaj po prostu nazbyt rzucały się w oczy. A to że braciszek zlecił zabójstwo pani prezydent można było wywnioskować już podczas oglądania pierwszej części.
Jako sensacja dla telewizji jest OK ale uważny widz albo przerwie oglądanie w połowie albo z przymusu obejrzy do końca jako i ja uczyniłem
Potwierdzam, że film dość przeciętny aczkolwiek stwierdzenie "zawodnik sumo występujący w balecie" jest chyba trochę za "ostre" - powiedzmy może "mięsniak w balecie" ... Film jest oparty na oklepanych schmatach nawiązujących do cyklu o agencie Bournie lecz w porównaniu z nim wypada bardzo słabo. Fabuła jest bardzo przewidywalna i faktycznie wiadomo prawie wszystko od początku. Robiłem przymiarki do tego filmu trzy razy, lecz nie można mu zabrać wszystkich gwiazdek ... Jeśli ktoś lubi kino sensacyjne i nie ma wygórowanych wymagań co do gry aktorów można oglądnąć. Jak dla mnie 5/10
i znowu "dzieci neo czyt. (pseudokrytycy) sa w natarciu, dam dobra rade a moze czas juz rozpoczac prace na planie filmowym bo to naprawde przogromna strata dla przemyslu filmowego i ile na tym zyska kinematografia;) majaca takie swiatle i rozumne osoby ktore sa nie doceniane a wiedza co to amerykanskie, uproszczone, niedopracowane, nie robiace wrazenia, zawodnik sumo, nawet mamy miesniaka w balecie ktory ma takie wysokie wymagania.. itp. bzdury, czasami fajnie wpasc do tego portalu i poczytac wypociny maloletnich specow ktorzy zagwarantuja nam wyborny humor na caly dzien, i na koniec wiekszosc z was prawdopodobnie tego filmu nie ogladala ale komentarz dodala (pokazac sei..) to juz niestety taki glupi zwyczaj na tym portalu ze pisac kazdemu wolno
p.s
o gustach sie nie rozmawia fani Tranformers..
chyba piszesz o sobie bo słowa o filmie nie napisałeś a tylko krytykowałeś komentarze
@ grzes
ale bulwers z ciebie ":P
- "o gustach sie nie rozmawia fani Tranformers.." -> a ty co tam zrobiłeś w swoim poście? rozmawiasz. o przepraszam - raczej krytykujesz.
- "dzieci neo czyt. (pseudokrytycy) sa w natarciu" -> to o sobie?
- "wiekszosc z was prawdopodobnie tego filmu nie ogladala ale komentarz dodala (pokazac sei..) to juz niestety taki glupi zwyczaj na tym portalu ze pisac kazdemu wolno" -> szkoda, że może każdy. lepiej jakby ktoś taki jak ty wydawał zgodę (lub nie zgodę ;)
- "czasami fajnie wpasc do tego portalu i poczytac wypociny maloletnich specow" -> pełna zgoda, spisałeś się na medal, pierwszorzędna wypocina :]
PS
Film rzeczywiście przeciętniak, nie porywa, taki trzy godzinny zabijacz czasu
5/10
jedyne co jest ciekawego w tym filmie to "Caterina Murino" :D Reszta aktorów poniżej miernej a Stephen Dorff jak już ktoś napisał z czym się zgadzam, że do ról pierwszoplanowych to się nie nadaje ani nie przekonuje ani nie gra przekonująco, taki zwyczajny bobek biegający przed kamerą
ale o co ci chodzi kolego ? Bo twoja wypowiedź to jakaś agresywna nagonka w dodatku napisane w formie wypocin. Czego nie zrozumiałeś, że to kopia Tożsamości Bourna ?
Dosyć ciekawe z tymi Transformersami to chyba ja jako pierwszy dawno temu użyłem takiego argumentu o dzieciach pokolenia Transformersów no i widać, że idealni się w ten rodzaj wpisujesz.
Moim zdaniem również 5/10; mało przekonujący, niektóre sceny wręcz nieprawdopodobne.A mogło być naprawdę dobrze :)
Stary, tylko że XIII jest oparta na komiksie, a komiks był uu jak dawno przed Bournem. Więc prawa autorskie się tu XIII należą właśnie ;]
A Bourne to była najpierw książka ... cztery lata przed komiksem ... trochę szacunku do p. Ludluma
dla mnie też całość bardzo zalatywała Bourne'em, ale on jest lepszy. mocna 6. bardzo mi się podobały postaci Sam (kobitki ze sklepu z odbitkami) i pułkownika Amosa (tego który prowadził śledztwo) reszta jak cie mogę.
Dokładnie, zgadzam się. Pierwsza część jeszcze jak cie mogę, ale druga już słabiutka. Fabuła zaplątana, Stephen Dorff sobie nie radzi zbyt dobrze, jakaś dziwne akcje (gruby Kilmer lata z dwoma pistoletami, potem walczy na miecze szklane (?), potem jest walka na wałek i pokrywkę od garczka jako tarcza). Ogólnie nudy.
Przeciętny, a nawet nie.