Jeśli to remake telenoweli "Prawdziwa miłość" z Norriegą i Colungą, to już wszystko wiem, i nie muszę oglądać...:)) Tamten serial był kostiumowy, ten jest współczesny i podejrzewam, że to jedyna znacząca różnica. Co do głównych bohaterów to nie podoba mi się ta para. Denerwuje mnie ta dziewczyna z wiecznie otwartą buzią i wiecznie tą samą miną.