Fajnie by było gdyby zakończyło się ślubem , kocham happyendy , a wy ? :)
Dwoma ślubami za jednym zamachem: Marguerite z Roxtonem i Weroniki z Malone'm. W kościele w Londynie lub w wiosce Zanga, przed szamanem, gdyby nie udało im się wrócić do cywilizacji.
Ja też myślę że takie dwa śluby , byłyby piękne . Chyba nawet wolę żeby nie wracali do cywilizacji , a ty ? :)
Marguerite byłaby załamana gdyby się okazało że nie ma wyjścia, ale Roxton by ją skutecznie pocieszył :)
Ja też wolę szczęśliwe zakończenia :) Wielka szkoda,że nie było kontynuacji,bo tak właściwie' skończyło się ,bez zakończenia' pewnie wiecie o co mi chodzi ;)
Nie tak miało być, czwarty sezon był w planach, ale nie ma i niesmak pozostał :/
No wiem właśnie,że miał być,ale ostatecznie nigdy nie powstał... no i nie powstanie :/
Mogliby chociaż (wtedy) nakręcić jakiś film który by to jakoś fajnie zakończył. No cóż,szkoda,że wyszło jak wyszło,bo serial jest naprawdę świetny.
Może jednak kiedyś , ktoś , bardzo fejny ktoś zrobi dokońcenie tego wspaniałego serialu , byłoby wspaniale , pa :)