Otóż, dlaczego ciężarne kobiety umierały wraz z dziećmi?
Wiem, ze mówili, ze wyspa jest martwa, ale jakby była to jakby się te dziki i inne stworzonka ukazane rozmnażały? Więc?
Wiem, że to dla nas oczywiste, ale zawsze można powiedzieć, że "złe pole magnetyczne" działało tylko na ludzi, tu konkretnie na kobiety w ciąży.
To wszystko co tam się działo w tym serialu na tej wyspie jest bardzo umowne i nie można tego traktować w kategoriach dosłownych.
Przykłady :
- jedzenie, kosmetyki, ubrania, broń, narzędzia było w Dharmie,bo kiedyś przywieźli
- czemu nie było wraku, bo go woda zabrała
- czemu nie można opuścić wyspy, bo ona tego nie chce
- czemu nie można trafić na wyspę, bo to nie takie proste
- czemu zdetonowali bombę, bo chcieli nie dopuścić do incydentu
- a czemu był incydent, bo zdetonowali bombę
- itp.
- itd.
- itbk.
Wrak samolotu najpierw podpalili i jako, że samoloty są produkowane w większości z tworzyw sztucznych to woda za dużo już do zabrania nie miała ;]
A może nawet woda nie zabrała wraku, tylko pod wpływem pola magnetycznego wyspy i wielkiego zasolenia wody przy jej brzegach, samolot skorodował do zera w ciągu jednej nocy!
yhy ;] jeżeli tylko ta ich morska woda miałaby PH gdzieś w okolicach 0,5 to zapewne tak właśnie by było ;]
Ten mały miał pewnie ze dwa tysiące lat!
Pozostał mały, przez ten cały czas, jak pała Jacob darował wszystkim zwierzakom na wyspie długowieczność.
Nawet w gniazdach leżały nieśmiertelne jajka od kilku stuleci, idealne na patelnię.
Zanim rozpoczęła się właściwa akcja na Wyspie, Jacob miał pod dostatkiem czasu,
aby "wydotykać" tam wszystko, co się tylko kiedykolwiek znajdowało!
Nie od wczoraj wiadomo, że - towar macany należy do macanta,
więc jakby nie patrzył cała wyspa i wszystko na niej było jego!
Wiem, ale nic na to nie poradzimy.
Dorastał (w sensie fizycznym) na wyspie, bez możliwości kontaktu z osobnikami w innym wieku, więc nie dorósł dostatecznie emocjonalnie.
Małe dzieci, i nie tylko, poznając świat wszystko muszą wyłapskować, tak jak nasz Jacob,
który rósł i macał wszystko dookoła . . .
Dopiero potem okazało się jako fatalne skutki to za sobą pociągnęło!
" jak się dorasta tylko z mamusią bez kolegów czy przyjaciół "
- to brzmi jak przepis na dewiację w czystej postaci z podręcznika psychiatry!
Bo jest. Najwięcej seryjnych morderców to dzieciaki, ktore żyją z popieprzoną, ortodoksyjną religijnie matką, która znęca się nad nimi psychicznie! :D
Brak miłości w dzieciństwie zostawia skazę na psychice człowieka.
Ale jej nadmiar, w nadopiekuńczo-prześladowczej postaci, jest chyba bardziej niebezpieczny!