PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133834}

Zagubieni

Lost
2004 - 2010
7,6 181 tys. ocen
7,6 10 1 180714
7,1 35 krytyków
Zagubieni
powrót do forum serialu Zagubieni

Czarna Skała i posąg.

ocenił(a) serial na 10

Wiem, że to trochę naciągane...
nawet sporo.

Ale spójrzcie na to inaczej.

Czarna Skała uderzyła w posąg dziobem od strony bakburty. Narzekacie, iż statek nie miał
zadrapania....

czy widzieliście kiedyś w serialu Czarną Skałę od strony bakburty?

Inna sprawa to zniszczenia posągu. W sumie było jeszcze to tsunami, ale nie sądze, by
zniszczyło by tak wielki, kamienny posąg...

sam już nie wiem, co o tym sądzić.

ocenił(a) serial na 9
Uknek

Po prostu twórcy zrobili sobie z nas jaja i tyle.

ocenił(a) serial na 10
Tortuga033

Tak, raczej tak.
To chyba jedyna rzecz, która mi się w tym serialu nie podoba.
A szkoda.

ocenił(a) serial na 10
Uknek

Przecież Jacob chronił statek. Tak samo jak chronił rozbitków z samolotu. NIKT nie miał prawa przeżyć takiej katastrofy.

ocenił(a) serial na 10
MatiZ_3

Odnośnie posągu to myślę że nie był aż tak mocną budowlą- prawdopodobnie pustą w środku. Przy takim tsunami na bank by statek go zniszczył, można się przyczepić jedynie braku zniszczeń czarnej skały ale to pewnie sprawka Jacoba :)

Uknek

Na upartego można to wyjaśnić tak:
posąg runął pod naporem wody, a statek uderzył w niego w momencie, gdy ten już się walił (w ten sposób siła uderzenia nie byłaby tak wielka).

ocenił(a) serial na 10
selene85

Albo nawet można pójść dalej i założyć, że między statkiem a posągiem podczas tego napływu wody siła była tak ogromna, że doprowadziła do powstania cienkiej warstwy wody pod dużym ciśnieniem i to właśnie przewróciło posąg, a sama "Czarna Skała" nawet go nie dotknęła.
Zjawisko takie występuje w naturze w odpowiednich warunkach np. między oponą a nawierzchnią drogi.

ZSGifMan

może i tak ale wątpię żeby twórcy w ogóle zastanawiali się nad tym czy statek jest dość silny żeby rozwalić posąg

ocenił(a) serial na 10
neta97

Wątpię czasami czy w ogóle się zastanawiali jak wyjaśnić widzom niektóre kwestie!
Ot choćby sprzęt komputerowy, radiotelefony, monitoring i cała masa scen bez konkretnego wyjaśnienia i sensu.

użytkownik usunięty
ZSGifMan

Serial miał jeszcze rację bytu do 3 sezonu po nim serial dla mnie już był egzystencją na kasę a finał przepowiedziałem już od 4 sezonu wiedziałem, że twórcy tak namieszali w watkach, że woleli (spojler) Udać, że wszyscy nie żyją i są w czyśćcu... Ok tylko po co te bunkry, kamery, inne plemiona i lata na wyspie, które miały sprawdzić innych?... Niestety Twórcom zabrakło pomysłu i zepsuli ogólny odbiór serialu szkoda 6/10 za trzy pierwsze wciągające sezony...

"po co te bunkry, kamery, inne plemiona i lata na wyspie, które miały sprawdzić innych?"

Ty oglądałeś ten serial, czy patrzyłeś kątem oka podczas obiadu?

bunkry były pozostałościami po Dharmie - ekipie naukowców badających unikalne właściwości Wyspy

"inne plemiona" - inni ludzie sprowadzeni na Wyspę przez Jacoba

"woleli (spojler) Udać, że wszyscy nie żyją i są w czyśćcu..." - tak, 1/12 serialu dotyczy życia po życiu. Czy to aż taki problem?

I tak dalej, i tak dalej.

ocenił(a) serial na 10
selene85

Tyle, że z jego tekstu wynika to, że był kolejnym widzem, który po zakończeniu serialu myśli, że wydarzenia na wyspie nie były prawdziwe, że nie miały sensu, bo wyspa sama w sobie była "czyśćcem" ;]

użytkownik usunięty
aqu32

aqu32 Selene też tak myśli jak ja a twoje zdanie jest jakie?

Co ja niby myślę? Przecież to Ty się pogubiłeś w kolejności wydarzeń,nie zrozumiałeś zakończenia i jeszcze masz o to dziwne pretensje do twórców serii!
Prawie cały serial przedstawia życie bohaterów, część ostatniego sezonu to zaświaty.
W 9 punkcie mojego tematu z odpowiedziami wypisałam wszystkie dialogi z ostatnich minut serialu, w nich wszystko się wyjaśnia. http://www.filmweb.pl/serial/Zagubieni-2004-133834/discussion/Lost+%E2%80%93+odp owiedzi,1775792

ocenił(a) serial na 10
aqu32

Tzn o czym myśli tak samo? I jakie jest moje zdanie na jaki temat?

użytkownik usunięty
selene85

Źle sformułowałem pytanie chodziło mi o to, że skoro ci ludzi na wyspie byli już martwi to po co w ogóle mieszać z jakimiś super tajemnicami by na koniec "Spoiler" ukazać, że wszyscy nie żyją a wyspa to równoległy wyimaginowany świat, w którym czas się nie liczy ? to cały sens powstałych tam rzeczy był zbędny i te cofania się w czasie widzenia się jako młodzi itp Tajemnica pompowała coś naprawdę ciekawego a końcówka poszła prostą linią :) Moje zdanie wasze jak czytam jest inne i uważacie koniec za idealny i świetny tylko szkoda, że musieliście sięgać do jakiś odcinków extra by dowiedzieć się co oznaczały poszczególne tajemnice... Jeśłi sam serial nie potrafił pokazać tego tak by widz sam podczas seansu główkował i porównał sobie z finałem to oznacza, że twórcy się pogubili i musieli wydawać różnorakie tezy na dvd czy stronkach. Sami aktorzy komentowali, że podczas kręcenia twórcy wielokrotnie zapominali o wątkach i je mylili jak np. Hurley ratowany przez Doktorka darł się że nie potrafi pływać a kilkanaście odcinków później Hurley gdy pokazano go jako młodego chwalił się medalem za zwycięstwo w szkole w pływaniu... Było kilkanaście wypowiedzi aktorów po zakończeniu sezonów na ten temat i wpadek na wielką skale.Znajdę stronkę to wam poślę by pokazać wam co sami odtwórcy myślą o serialu.. Większość z nich zawiodła końcówka ... To jak co poślę wam to w najbliższym czasie

ocenił(a) serial na 10

Wszystko miało znaczenie. Wyspa była prawdziwa, bohaterowie kiedy byli na wyspie TEŻ BYLI ŻYWI itd itp, nie chce mi się pisać po raz setny tego samego. Po raz kolejny napiszę Ci to samo: Nie zrozumiałeś istoty "sideway'ów" z 6 sezonów, ani tego jak serial się zakończył. Może powinieneś je jeszcze raz obejrzeć?

I nie potrzebowaliśmy żadnych "odcinków extra" jak to Ty nazwałeś, wytłumaczeń scenarzystów itp itd, aby dojść do tego jak serial się zakończył - wszystko zostało jasno i czytelnie pokazane w samym serialu. Był wprawdzie krótki odcinek epilogowy, który dołączony był razem z wydaniem DVD i BlueRay 6 sezonu, ale nie miał on strategicznego znaczenia dla serialu, był swego rodzaju pożegnaniem z fanami.

"Hurley ratowany przez Doktorka darł się że nie potrafi pływać a kilkanaście odcinków później Hurley gdy pokazano go jako młodego chwalił się medalem za zwycięstwo w szkole w pływaniu" - nie mam pojęcia skąd to wymyśliłeś bo nic takiego sobie nie przypominam... prawdopodobnie pomieszały Ci się postaci Hurleya i Charliego.
"Sami aktorzy komentowali, że podczas kręcenia twórcy wielokrotnie zapominali o wątkach i je mylili" - scenarzyści niemal nigdy byli obecni na planie, prawdopodobnie chodziło Ci o reżyserów, ale to absolutna normalka w serialach, ponieważ reżyserów do produkcji odcinków zatrudnia się tam "wyrywkowo" - nie są na stałe przypisani do danej produkcji. Niemniej, oni (reżyserzy) i tak muszą się dokładnie trzymać wcześniej napisanego scenariusza.

Z całym szacunkiem, ale z tego co czytam u Ciebie to jedynym któremu rzeczywiście coś się pomieszało to jesteś Ty sam. Przytocz więcej istotnych rzeczy w których to rzekomo scenarzyści się "pogubili" ;]

aqu32

Eech, czyli znowu potwierdza się, że po Lost jadą głównie ci, dla których serial jest za trudny do ogarnięcia... I to niestety oni zaniżają ocenę :(

selene85

jest to serial dla ludzi inteligentnych a nie dla jakichś idiotów. Niestety dużo jest na świecie idiotów. No cóż...

użytkownik usunięty
neta97

Uwielbiam trudne nie jedno znaczne filmy, a ten mógł mi się nie podobać i to wcale nie oznacza, że jestem idiotom... Choć teraz gdy odkryłem prawdę muszę wycofać wyżej napisane wypowiedzi.. Sorki za zamieszanie poszukam brakujących odcinków i poszukam tych spekulacji i przytoczę wam jak znajdę to forum o wypowiedziach aktorów...

ocenił(a) serial na 10

Jeśli nawet widziałeś takie wypowiedzi gdzieś na jakimś forum, to najpewniej były to zwyczajne Fakes. W dzisiejszych czasach standardem jest, że aktorzy (jak i cała reszta obsady) podpisując kontrakty zgadzają się w nich, że publicznie nie mogą wyrażać się negatywnie o filmie czy serialu w którym sami występują ;]

użytkownik usunięty
aqu32

Zwracam honor popatrzyłem sobie na odcinki serialu ostatniego sezonu i okazało się że na płycie mam 4 odcinki ominięte 14 odcinków ostatniego sezonu a nie 18 jak powinno ale kapa sorry tak miałem nagrane od znajomego... Mam ponumerowane numerycznie niby ok ale okazuje się coś innego. Obejrzałem ostatni sezon w dość dużych odstępach i dlatego niekiedy wydawało mi się że czegoś nie widziałem... Raz jeszcze wielkie sory uznajcie moje wypowiedzi za nieważne :(..

Ok, wybaczamy :)

użytkownik usunięty
selene85

Dzięki za wyrozumiałość :)

ocenił(a) serial na 10
aqu32

Dobrze gada tylko pomylił imiona. W 1x05 Boone tonie a Charlie leci po Jacka krzycząc, że sam nie umie pływać.

ocenił(a) serial na 10
ZSGifMan

"Sprzęt komputerowy, radiotelefony, monitoring"? a co tu niby wyjaśniać?

ocenił(a) serial na 10
aqu32

Co?
Wyjaśnij mi proszę :
1. skąd się tam ( w Łabędziu ) przy jednostce Apple II plus wziął monitor Apple III (1980!)?
2. jaka sieć komputerowa, bo jeżeli było to 10base2 to maks zasięg wynosi 600 stóp (ok.185metrów)
3. jak działały te ręczniaki UHF czy VHF po całej wyspie bez żadnych szumów i trzasków w dodatku z kikutami antenek
4. jak przesyłano sygnał wizyjny z kamer z całego obozu do centrum monitoringu praktycznie bez strat i zakłóceń
Pamiętajmy, że to wszystko się tam odbywa w latach 70-tych!

ocenił(a) serial na 9
ZSGifMan

E tam czepiasz się, kto by tam zwracał uwagę na takie pierdółki

ocenił(a) serial na 10
Tortuga033

Pewnie, że się tylko czepiam.

ocenił(a) serial na 10
ZSGifMan

Jako inżynier z inżynierem moglibyśmy sobie o tym podyskutować, ale dla przynajmniej 95% widzów takie problemy zupełnie nie istniały, pomijając fakt, że 99,9% widzów nigdy by takowych "błędów" nie dostrzegło ;]. Spójrz na to jeszcze raz trzeźwym okiem i powiedz czy rzeczywiście tak to Ci przeszkadza?

ocenił(a) serial na 10
aqu32

Tak, tak, wiem, wiem, nie bardzo przeszkadza, tylko sobie tak pomarudziłem.

P.S.
Tak to jest jak się widzi coś na czym się znasz albo się interesujesz, to razi że hej!
Największe niestrawności to miałem jak się męczyli z tym terminalem i liczbami co 108 minut.
Dziwne bardzo, że taki mądrala, do jakiegoś mainframe'a na owe czasy, podłączył bóg wie co by zapobiegać
katastrofie na wyspie, a przed komputerem posadził najsłabsze ogniwo - człowieka!
Tyle sprzętu, tyle techniki, a nikt tam nie mógł zaprogramować jakiejś krótkiej procedurki czy też nawet głupiego pliku wsadowego, by system sam kontrolował ten elektromagnetyczny koniec świata na wyspie !?

ocenił(a) serial na 10
ZSGifMan

Najprostszym wytłumaczeniem jest to że Dharma dysponuje bardziej rozwiniętą technologią na tamte czasy i ciągle ją udoskonala aż do "czystki". Albo po prostu magiczne właściwości wyspy są powodem braku zakłóceń ^^

Mnie bardziej zniesmaczyła wpadka w odcinku 4x05 kiedy Desmond myśli że jest 1996 rok i dostaje do ręki nowoczesny telefon satelitarny z panelem dotykowym a on sobie coś wciska i zaczyna rozmowę jakby nigdy nic. Przecież to była kosmiczna technologia dla niego, powinien chociaż zapytać jak się to obsługuje :P

ocenił(a) serial na 9
neta97

Hehe też tak uważam