Właśnie oglądam 18 odcinek 2 sezonu i nieco zażenowała mnie scena z początku odcinka, kiedy to Hurley rozrzuca jedzenie ze swojej "spiżarni" po wyspie, chcąc uwolnić się od uzależnienia od jedzenia. Czy będąc na wyspie, gdzie takie smakołyki jak masło orzechowe są niemożliwe do zdobycia, nie mógł ich zanieść z powrotem do bunkra, zamiast zmarnować? Ahhh ten Hugo :)