Tacy kompletnie bezbarwni, cały czas w tle, przeważnie tylko stoją podczas gdy bohaterowe
cały czas koło nich chodzą. Wiem że taką rolę mają statyści, ale mnie to rozbawia :D
(wiem, głupi temat)
Najlepszy był motyw ze Stevem i Scottem hehe
albo to jak bohaterowie gdzieś biegali po dżungli i po dłuższym czasie wracali do obozu to można było zauważyć że "tych w tle" jest co raz mniej
Hehe, racja :)
Trochę źle to wyważyli. Lepiej by było, gdyby katastrofę przeżyło o połowę mniej osób; można by ich wtedy wytłuc tak do końca 3 sezonu i nie trzeba by organizować durnej sceny ze strzałami. Chociaż swoją drogą była ona całkiem zabawna: http://www.youtube.com/watch?v=J6_M2n19YJM