PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133834}

Zagubieni

Lost
2004 - 2010
7,6 181 tys. ocen
7,6 10 1 180683
7,1 35 krytyków
Zagubieni
powrót do forum serialu Zagubieni

Lołst

ocenił(a) serial na 6

Zacząłem oglądać ten serial wczoraj po południu (dziesięć lat temu jakoś mi umknął). Wciąga, choć dużo błędów jest w każdym odcinku - fabuła się rozjeżdża. Ale ogólnie fajny, bo lubię klimaty dżungli, opuszczonych wysp i ludzi, którzy muszą się ogarnąć w nowej sytuacji, na nieznanym terenie (jaja w tropikach oglądałem już chyba z 12 razy).

jak na razie jedno mnie rozwala - sposób czytania tytułu przez lektora. jakiemus menagerowi z HBO zamarzyła się "hameryka" w Polsce, i kazał mu czytać "lołst". Wprost genialne!

ocenił(a) serial na 6
Sony_West

Właśnie oglądam 15-ty odcinek. Wiecie co mi się spodobało? Te przemowy nad grobami. Po pochowaniu zmarłych oni stali i mówili o nich to, co udało im się ustalić na podstawie biletu lotniczego, rozmów w samolocie czy zawartości portfela. Na przykład, że ktoś "leciał stąd dotąd, że właśnie odbywał delegację, bo pracował jako handlarz" itp. Bo o pochowanym trzeba powiedzieć na pożegnanie kilka słów. Taki drobiazg, ale bardzo mocny. Nadaje fabule charakter, kształtuje rzeczywistość fabuły serialu. i to ma sens. Bo przecież życie składa się z rzeczy drobnych.


ocenił(a) serial na 6
Sony_West

Wstępnie rozgryzłem już schemat scenariusza kolejnych odcinków.

- odcinek zaczyna się kilkoma ujęciami "przypominającymi" co było w poprzednich odcinkach. Ale przypominane jest tylko kilka ujęć, zawierających informacje, które będą potrzebne w rozpoczynanym odcinku. to ma sens, po gdyby robić "przypominajkę" zawierającą faktyczny skrót wydarzeń z kolejnych odcinków, to po kilkudziesięciu odcinkach trwała by ona już kilka minut.
- następnie zawiązuje się jakaś intryga, przeplatana wspomnieniami jednego z mieszkańców wyspy. te wspomnienia powoli odkrywają jego tajemnicę
- fajna rzecz, jaką zrobili scenarzyści to fakt, że na początku wszyscy wyglądali na miłych, uczynnych i przyjaznych a z czasem okazuje się, że każdy z tych ludzi jest na swój sposób porąbany i zdolny zrobić innym krzywdę.
- właściwie każdy z bohaterów ma swoje wstydliwe tajemnice - którymi wolałby się nie dzielić z innymi. To, że los rzucił ich na wyspę to z jednej strony problem a z drugiej szansa na nowy start
- no i na zakończenie niemal każdego odcinka jest takie dwie minuty rozprężenia atmosfery, kiedy to kamera pokazuje ogólnie życie na wyspie - już bez intryg,

Wkurzające jest jednak to, że scenarzyści gubią po drodze niektóre wątki, które rozpoczynały coś ciekawego. jak kabel wychodzący z morza, na plaży, na który natrafił Sayid. Mnie - jako rozbitka - męczyło by, skąd idzie ten kabel. A Sayida - żołnierza nie męczy ciekawość?





ocenił(a) serial na 6
Sony_West

Głównym błędem scenarzystów jest to, że rozbitkowie w ogóle nie próbują poznać tej wyspy. ja na ich miejscu próbował bym obejść ją dookoła. Bo co, jeśli okaże się, że my tu na plaży koczujemy w oczekiwaniu na ratunek,, polujemy na dziki itp - a po drugiej stronie wyspy jest ludzka osada, szkoła, ośrodek zdrowia, a środkiem miasta właśnie jedzie autobus? :)
Ale tak pewnie musi być, aby scenarzyści nie mieli zawiązanych rąk pisząc odcinki kolejnych sezonów.