PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133834}

Zagubieni

Lost
2004 - 2010
7,6 181 tys. ocen
7,6 10 1 180845
7,1 37 krytyków
Zagubieni
powrót do forum serialu Zagubieni

Serial Lost oglądałem w miarę na bieżąco, gdy był emitowany, czyli jak się domyślacie, skończyłem go oglądać w maju 2010, niedługo minie już 3 lata od finału. Czas by spojrzeć na serial z dystansem i spróbować go ocenić.
Zgadzam się z opiniami, które mówią, że Lost zmieniło telewizję! I tak właśnie jest! Od tego momentu, seriale zaczęto traktować poważniej, stawiając je na równi z filmami kinowymi, a czasami nawet przewyższając. To właśnie jesienią 2004 roku rozpoczął się na nowo, wielki boom na nowoczesne, ciekawie zrealizowane seriale, z niebanalnym scenariuszem. Wtedy też ruszył Doktor House, rok później Prison Break czy Bones.

Oglądając serial Lost na bieżąco, 1 sezon wydawał mi się najlepszy. Obecnie też tak uważam, ale wcale nie myślę, że np. 2 sezon jest gorszy! Teraz dopiero widać, że przecież cała esencja Lost - wciskanie przycisku, tajne bunkry itp, to właśnie zaczęło się w drugim sezonie. 3 sezon również był świetny, rozwijał wiele wątków, pokazywał historie postaci. I czas na sezon 4, wszyscy pokładali w nim największe nadzieje, miał on się skupić na dawnej cywilizacji wyspy, eksplorować jej ruiny i tajemnice, niestety tak się nie stało (przynajmniej w spodziewanej ilości), na dodatek mieliśmy wtedy strajk scenarzystów, co również znalazło odbicie w poziomie serialu. Nie można jednak skazywać tego sezonu na straty, pojawiły się tam przecież tak ciekawe postacie jak Daniel Faraday, pierwsze wątki dotyczące podróży w czasie i przestrzeni. Sezon 5 ponownie okazał się świetnym poziomem, powrót na wyspę, skoki w czasie, niektórzy co prawda wtedy stracili rachubę i pojęcie co się dzieje..ale wystarczyło uważnie oglądać. No i sezon 6 - zwieńczenie serialu, stabilny dobry poziom. Całość oceniam bardzo wysoko i myślę, że Lost zawsze zostanie w mojej TOP10 seriali ever!

krismovies

Dopiero 3 lata od finał? kto by pomyśał. Ciągną się te 3 lata zatem jak wieczność :P

ocenił(a) serial na 10
krismovies

W 6 sezonie na pewno ludzie czekali na epickie zakończenie i inne rozwiązanie kilku wątków można powiedzieć,że średnio to wyszło twórcom.
Co do pozostałych sezonów to się zgadzam

użytkownik usunięty
krismovies

Niestety Lost to bardzo przeciętny serial.

użytkownik usunięty
krismovies

Pierwszy sezon Prison Break'a kładzie na łopatki cały ten Lost.

ocenił(a) serial na 10

Nie mozna w ogole porownywać tych seriali, bo są zupełnie na inny temat. Nie ulega za to wątpliwościom, że Lost to serial genialny, ale żeby go " ogarnąć" trzeba ogladać od początku. Nie spotkałam się jeszcze z tak dobrym scenariuszem jakiegokolwiek serialu ni to sci-fi, a trochę obyczajówki.

ocenił(a) serial na 8
krismovies

Aktualnie oglądam już 3 sezon Skazanego na śmierć, ale gdy już zakończę 4 serię planuję zobaczyć cały serial, który oglądałem w TVP 1, 2 niepełne sezony i 3 niepełny sezon na innym kanale. Do gustu bardziej przypadł mi Skazany, ale Zagubionych oglądałem dawno temu, byłem młodszy to i może przez to bardziej polubiłem ten pierwszy. Jest to produkcja na którą na pewno warto zwrócić uwagę, ale wydaje mi się ( może się mylę, w końcu nie obejrzałem wszystkich odcinków, a nawet większości) że ilość części jest zbyt duża, fabuła mogła być nieco mniej rozbudowana, w którymś momencie można się zgubić, a potem już ciężko się odnaleźć.

mati1507951

Zgadzam się z tobą, żeby6 to wszystko zapamiętać trzeba bardzo uważnie oglądać albo pare razy.

ocenił(a) serial na 10
Lexi_Cane

Ja po 3 latach praktycznie wszystko pamiętam, a odcinki oglądałem po angielsku - którym wtedy nie posługiwałem się jakoś szczególnie dobrze... :P

ocenił(a) serial na 9
krismovies

Wedługo mnie własnie 4 sezon był początkiem spadku jakości tego serialu. Jak napisałeś wiele osób się po nim dużo spodziewało. Nie spodobało mi sięże poszl iw stronę skoków w czasie, religi itp. Myslalem że coś ciekawszego wymyślą z historią wyspy. BO jak dobrze skumałęm serial to wszyscy bohaterowie nie żyli, więc wtedy na sunęło mi się pytanie: PO CO TO WSZYSTKO W TAKIM RAZIE?

ocenił(a) serial na 9
marcin0218

No to źle "skumałeś".

ocenił(a) serial na 9
Tortuga033

Toopowiedz botonie tylko moja opinia

ocenił(a) serial na 9
marcin0218

W serialu jest wyraźnie wyjaśnione - kiedy Jack rozmawia z ojcem w kościele że Wyspa, to co się działo było prawdziwe, a każdy umarł w swoim czasie, np. Boone kiedy spadł z samolotu, Sayid w łodzi podwodnej z Kwonami i tak dalej.

ocenił(a) serial na 9
Tortuga033

Hmmm, oki dzięki za wytłumaczenie :)

ocenił(a) serial na 9
Tortuga033

A mi się wydaję, że niekoniecznie. Bo właściwie, w którym momencie umarła Kate? Albo Hugo? Myślę, że wszyscy zginęli w katastrofie, a Wyspa była takim stanem pomiędzy, kiedy człowiek umarł, ale jeszcze nie jest tego świadom. Wyspa w rzeczywistości była swego rodzaju projekcją, zlepkiem wyobrażeń czy faktów dotyczących życia bohaterów. Pamiętacie niedźwiedzie polarne? A pamiętacie komiks, który czyta syn Michael'a? Są tam właśnie niedźwiedzie polarne. Albo kiedy mały Locke rysuje w dzieciństwie czarny dym? To trochę jak w filmie "Inni" z Nicole Kidman. Umarli,ale jeszcze tego nie zaakceptowali. Myślę, że ich zagubienie między innymi na tym właśnie polega.

ocenił(a) serial na 10
es81

Niedźwiedzie polarne były sprowadzone przez Dharmę w celu testów,jak długo wytrzymają na tropikalnej wyspie.A Walt miał jakieś niezwykłe zdolności,ale że podrósł to sami twórcy porzucili temat i historia Walta niestety się urwała.

ocenił(a) serial na 10
mandaryn111

Z niedźwiedziami wiązała się jeszcze jedna sprawa. Były podejrzenia, że ich mózgi stosunkowo dobrze znoszą migrację w czasie i przestrzeni, dlatego wykorzystywano ich do tego celu. Była taka scena kiedy Charlotte odkopywała na pustyni w Tunezji jakieś kości i były to właśnie kości niedźwiedzi polarnych. Tą samą drogą wyspę opuścili m.in John Locke i Ben

ocenił(a) serial na 9
es81

Boże, ludzie obejrzyjcie sobie scenę rozmowy Jacka z ojcem w kościele ze ZROZUMIENIEM. Tam jest wszystko wyjaśnione. Wręcz chamsko wyłożone jak krowie na rowie.

ocenił(a) serial na 9
Tortuga033

Pamiętam scenę rozmowy. I pamiętam, co powiedział ojciec Jacka. Ale w żaden sposób nie wyklucza to mojej interpretacji. Nic co się działo na Wyspie nie było racjonalne w potocznym rozumieniu tego słowa, więc dlaczego mam dosłownie rozumieć słowa Christiana? Jeśli o mnie chodzi, to moim zdaniem, kiedy Christian mówi, że każdy umarł w swoim czasie, ma na myśli, że każda z tych osób zrozumiała, co się faktycznie wydarzyło. Dlatego Jack "umiera" na Wyspie mniej więcej w trakcie rozmowy z ojcem. Ale oczywiście nie będę się jakoś rękoma i nogami trzymała tej interpretacji - ja to tak po prostu odbieram.

ocenił(a) serial na 10
es81

http://www.filmweb.pl/serial/Zagubieni-2004-133834/discussion/Moje+osobiste+odcz ucia+co+do+ostatnich+odcink%C3%B3w+i+%22EPICKIEGO%22+fina%C5%82u+LOST,+jednego+z +najlepszych+seriali,+jakich+kiedykolwiek+ogl%C4%85da%C5%82em.,1426242
7 i 11 post od góry

ocenił(a) serial na 10
es81

Mnie się bardzo podoba Twoja interpretacja... Chociaż według mnie byli zagubieni nie dlatego, że znaleźli się między życiem i śmiercią, tylko dlatego, że po prostu my wszyscy jesteśmy na swój sposób zagubieni. Każdy miał jakiś motyw przewodni życia, coś co cały czas do nich wracało... Jack chciał dorównać ojcu... Locke chciał wrócić do sprawności, Kate cały czas uciekała... niesamowite, bo zdałem sobie sprawę, że ja też mam taki swój motyw przewodni...