Ano niestety zakończył...Trzeba czekac na jesień albo posiłkować sie siecią...ja już mam 11 odcinków II sezonu, i od weekendu zaczynam oglądać =P A tak wogóle to to jest cała koncepcja tego serialu...z odcinka na odcinek dodawali kolejnych tajemnić, a na końcu zamiast cokolwiek wyjaśnić to tylko dodali jeszcze więcej pytań...Tak wogóle to kim byli ci ludzie i po im Walt?? Co jest pod tym włazem?? Ktoś tam 'mieszka'??Co się dzieje, że te drzewa same 'wyskakiwały' z ziemi?? Czym była ta czarna mgiełka?? Coś w rodzaju jakieś klątwy, albo tej choroby co pozabijała ekipę Danielle?? Tyle pytań postawił tlyko ostatni odcinek, a pozostają jeszcze te z wcześniejszych odcinków jak choćby te, które mnie najbardziej nurtują: skąd tam się wzięły niedźwiedzie polarne i jakim cudem Locke zaczął chodzić??

Włśnie,ten odcinek wszystko jeszcze bardziej skomplikował.A Locke jest naprawde nawiedzony.Ciekawe co to za potwór tak wyrywa te drzewa:)
Jedynka potraktowała nas chamsko,wolałabym oglądać Losta w tv,al nie wytrzymam do jesienii.Super była ostatnia scena jak Locke i Jack zaglądaja do włazu.Ciekawe co/kto tam jest.No i ci Inni...O co tu chodzi?
I jak można teraz wytrzymać do jesienii?