Jeśli ktoś biegle zna angielski to polecam oglądać w oryginale albo z polskimi napisami. Jeśli trochę słabiej, niech koniecznie włączy angielskie napisy. Jest tam mnóstwo smaczków językowych które zostały zbyt płytko spolszczone. Nie obwiniam tłumacza, bo niektóre mają sens tylko w języku angielskim. Szczególnie powiedzonka Hurleya i Sawera są tego warte