No, może raz na półtora ;)
Teraz akurat Sezon 2 Odcinek 15 - Maternity Leave
Nie mogę patrzeć spokojnie, jak Claire nosi dziecko. Lata z nim jak poparzona. Bez czapki (Sun zakłada Jinowi kapelusz przed słońcem, a dzieciak ciągle odkryty), na pół gołe, główka lata mu gdzieś pod jej pachą. Majtają tymi dzieciakami jak nienormalni (bo niemal w każdym odcinku jest inne, ale to szkopuł, trudno by ciągle męczyli jedno). Nie cierpię tej postaci i nie podoba mi się, jak Emilie de Ravin ją zagrała.
Nie mówiąc już o tym, że nawet najszczuplejsza kobieta w ciąży dźwiga przed sobą sporego melona, który jest potwornie ruchliwy. A ona pomyka w klapeczkach, wyprostowana i wstaje oraz siada bez trudu. Mogli wybrać aktorkę, która umie grać oraz dobrze wygląda. A nie tylko taką, która dobrze wygląda.