Nie pasuje mi związek Sayida z Shannon. Ona jest strasznie chamska i egoistyczna. Jeszcze chamstwo mu zrobila na lotnisku. Jak zgłosiła do pracownika ochrony, że "jakiś Arab zostawił torbę i odszedł". Zrobiła to żeby udowodnić Boonowi, że jest zdolna do wszystkiego.
Miłość nie wybiera :D MNie sie tam taki zwiazek przeciwienstw podoba. Shan sie zmienia ;)