Bo się wszyscy w Zagubionych pogubili (ze scenarzystami na czele) i to dlatego tak.....
Nie prawda, scenarzyści mieli wszystko zaplanowane od początku do końca, wystarczy spojrzeć na to jako całość. Jeśli ktoś twierdzi, że oni wymyślali na bieżąco to jest śmieszny...
Oczywiście, to wszystko może wydawać się trochę skomplikowane, ale jaśniej niestety się tego nie dało przedstawić.
Zgadzam się, kiedy obejrzy się wszystkie odcinki „Zagubionych” po raz drugi (można spróbować nawet po paru latach) widać, że wszystko się uzupełnia. Przy tym serialu trzeba się skupić, aby nic nie umknęło. Po obejrzeniu wszystkich odcinków ponownie uważam, że wszystkie sezony trzymały poziom.