Co do ostatniego to Jackob mówił do Kate przecież że to tylko kreska na nazwisku i że jeśli chce to dalej może zostać straznikiem

Nie wszyscy byli w kościele może niektórzy "przeszli" wcześniej, a inni nie byli gotowi, aby przejść z większością naszych bohaterów.

Dla Eco najważniejszą osobą w jego życiu był brat. Skoro Eco zmarł na wyspie, to zapewne "poszedł dalej" ze swoim bratem - nie musiał czekać na pozostałych rozbitków, bo zarówno ani on ani rozbitkowie nie potrzebowali siebie nawzajem do szczęścia.

Walt prawdopodobnie nadal żyje w poprzednim życiu i jest nowym strażnikiem wyspy. Michael to chyba umarł w tym wybuchu frachtowca i teraz czeka na Walta. Bohaterowie zapewne wybaczyliby w kościele Michaelowi zdradę, ale podobnie jak w przypadku Eco nie są sobie wzajemnie potrzebni do szczęścia. Kto wie, może kiedyś, w kolejnym, trzecim, piątym, lub pięćdziesiątym życiu spotkają się ponownie?

Ana Lucia nie była zaprzyjaźniona z żadnym z głównych bohaterów, także sytuacja analogiczna do wymienionych powyżej. Zanim trafiła na wyspę była w ciąży, ale została zraniona w brzuch i poroniła, za co zemściła się zabijając winowajcę. Także najważniejsze w jej całym życiu było może to dziecko. Może też ojciec dziecka, którego nie poznajemy w serialu? (chyba, bo nie przypominam sobie go).
Jedynymi przyjaciółmi Ana Lucii na wyspie byli chyba Mr Eco i Libby, także może oni wszyscy razem mieli już dużo wcześniej swoje spotkanie w kościele i poszli dalej? :)