cd: ogląda serial "Lost" który zaczęło oglądać w Podstawówce a kończy teraz i zarywa nocki. Czuję się wyczerpana,ale każdy odcinek jest tak ciekawy,że szkoda mi iść spać. I myślę sobie Boże dziewczynko za parę dni idziesz do pracy i będziesz musiała wrócić do swojego szarego życia.Budzić się o 4;40 i wdrążyć znów w normalne życie. A póki co popijasz monstera i z dziwnym ukłuciem w sercu kończysz trzeci sezon. Ktoś też tak ma?
Ogólnie widzę że w podobnym wieku jesteśmy bo też jak byłem w podstawówce to akurat zaczął lecieć ten serial na tvp. Nostalgia po prostu :D uwielbiam ten serial po dzisiejszy dzień i mam wątpliwości że kiedykolwiek wyjdzie jakiś lepszy serial
tak samo miałem.. jak oglądałem to do 3-4 rano po tem spałem po 4 godziny ale po zakończeniu satysfakcja była, że obejrzałem to arcydzieło :)
Ja zaczęłam wczoraj od początku, bo nigdy w sumie nie obejrzałam Lostów do końca.
Pamiętam te czasy jak Lost jeszcze nie bardzo się ogarniało torrenty i Netflixa jeszcze nie było, więc głównym źródłem seriali była stara, dobra telewizja. Więc siadaliśmy z moim bratem co czwartek (czy środę już nie pamiętam) wieczorem przed TVP1 i oglądaliśmy z zapartym tchem aż przeleciał odcinek i trzeba było czekać cały tydzień na następny :D To były czasy!
Aż w końcu nie doczekałam i przestałam oglądać bo w przerwach między sezonami pozapominałam co się działo.
Ale po latach wracam do oglądania <3
Ja jako dziecko po drugim sezonie nie ogarniałam co się dzieje, było dla mnie głupie i niezrozumiałe pytałam się mamy o co chodzi, a ta znowu nie była w stanie mi tego w pełni wyjaśnić i pamiętam że przeskoczyłam w owym czasie na Herosów.
;) Teraz natomiast uważam że Losty to najlepszy serial przygodowy jaki oglądałam w życiu. Cieszę się,że do niego wróciłam ;) Został mi jeszcze ostatni sezon bo przez miesiąc nie miałam na czym ehh a jak tobie idzie?