własnie skończyłem serial. obejrzałem go w kilkanaście dni. Wszystko jest jasne i odczytane. wg
mnie, wszystko to dzieki wspanialym charakterystykom postaci. po prostu geniusz. majstersztyk
ja jestem zażenowany 6 sezonem... klimat pierwszych 4 sezonów niesamowity, ale potem zaczeli za bardzo kombinować jak dla mnie
a ja jestem na sezonie 4, i zaczyna mi przeszkadzac ze przeplataja terazniejszosc z przyszlosci, gdy bylo to w strone odwrotna to mialo to sens, bo pokazywali co wydarzylo sie w zyciu bohaterow za nim trafili na wyspe
Zawsze powtarzam że trzeba uważnie odcinek po odcinku oglądać i układać w głowie w logiczną całość co wcale łatwe nie jest ale dla chcącego nic trudnego :)
tamtej komentarz pisalam po jednym odcinku 4 sezony teraz jestem na 9 czy 10 i przyznaje ze teraz wyglada to lepiej aczkolwiek nadal nie lubie jak pokazuja co sie stanie :p
W ten sposób poznajesz historię bohaterów po opuszczeniu wyspy, jak można tego nie lubić? Wolałabyś, żeby fabuła odgrywała się poza wyspą, a wspomnienia dotyczyły wyspy? Ja nie.
wolałabym żeby pokazywali najpierw to co się dzieje na wyspie a dopiero jak ja opuszcza co sie działo dalej