Powinien był się skończyć po 1 sezonie. 1 sezon był naprawdę super, ale pozostałe to naciągana gmatwanina poplątanych, debilnych wątków . W pewnym momencie przestałam rozumieć o co chodzi, za dużo bohaterów, dziwnych, zdarzeń, podróżowania w czasie. Jeśli o chodzi o tytuł (Zagubieni) to myślę,że zagubieni byli sami scenarzyści serialu. Wymyślili historię o rozbitkach z samolotu, pełną ciekawych,ale niewyjaśnionych zdarzeń, a potem nie wiedzieli jak to wszystko rozwikłać. Każdy sezon był coraz gorszy. W końcu zagubili się też i widzowie - jno cóż, jaklLost to lost.
Pewnie cię tym rozjuszę, no ale trudno (jak to mówił Benjamin Linus "Who cares?") widocznie to nie jest serial dla ciebie i na twoim poziomie skoro tobie ciężko się połapać w tych "debilnych wątkach", a inni jakoś potrafią je zrozumieć. LOST jest dla ludzi, którzy lubią trochę pomyśleć, a nie siedzieć i przez 40 min patrzeć tępo w ekran. Twórcy dobrze wiedzieli co robią,a widzowie którzy myśleli wiedzą o co chodzi.
To serial doprowadzający ludzi do ciężkej schizofrenii!! Zwariować od niego można Zachęca do myslenia??? Zachęca do ogłupienia !!!
Daj spokój - szkoda strzępić języka !
Jak się jej (emma_90) nie podoba to trudno i krzyżyk na drogę . . .
10 razy w odcinku przenoszą się w czasie, doktor jack płacze co 5 minut, ten gruby wcale nie chudnie (dobra żarcie musi być na tej wyspie), co ileś minut przyciskają jakiś klawisz. . doprawdy pasjonujące nic dziwnego, że po 2 sezonach oglądalność spadała ale jak wam się podoba lost to ok nie wszyscy jednak muszą się tym serialem zachwycać
Tu nie chodzi o to że ci się nie podoba., tylko o to że napisać że coś jest głupie i bez sensu każdy debil umie, a żeby podać konkretny przykład/ argument uzasadnić jak dorosły i oczytany człowiek swoje zdanie to już nie ma kto.
"10 razy w odcinku przenoszą się w czasie" - to ma akurat wielki sens! przenosili się w newralgiczne punkty w czasie!
" doktor jack płacze co 5 minut" - tu zgoda, wkurzający pajac ten Jacek.
" ten gruby wcale nie chudnie (dobra żarcie musi być na tej wyspie)" - to też blamaż tak jak te szampony i żyletki, które im Dharma _podesłała_
Konserwy, broń a nawet piwko też! Jakież to genialne udoskonalenie dla charakteryzatorów i aktorów!
" co ileś minut przyciskają jakiś klawisz " - ten klawisz przyznaję mnie też wpieniał, ale bardziej grał mi Desmond na nerwach
" jak wam się podoba lost to ok nie wszyscy jednak muszą się tym serialem zachwycać" - pewnie, że tak - nikt Ci nie każe się zachwycać LOSTem!
Ale też nie napadaj na ludzi, którym się podoba albo na FANatyków, bo Cię zjedzą na surowo . . .
Sama powinnaś wiedzieć najlepiej :-P
A propos - njus z ostatniej chwili - właśnie niedawno skarciłaś mnie* aż Ci ręce opadły!
A teraz jakieś wątpliwości?
Ale ja jestem jak SM i to lubię, więc nie przestawaj.
* http://www.filmweb.pl/serial/Zagubieni-2004-133834/discussion/Pytanie,1857223#po st_7203178
W tamtym temacie chodzi o całkiem inną kwestie.
Dla ciebie mogę być i fanatykiem, who cares?
Dla mnie? A warto się dla mnie starać i być kimś np. fanatykiem?
To, że różnimy się poglądami jest jasne jak słońce i widać to gołym okiem, ale to Ty koleżanko napadasz na mnie i ciągle strofujesz srodze gdy dotknę jakiegoś drażliwego dla Ciebie tematu!
Dlaczego nie potrafisz dostrzec racji, chociaż w części mojego punktu widzenia i przyznać mi to?
Jak wytykałaś mi błędy lub moje prowokacje, to ile razy napisałem Wam - " Tak, racja, zgoda, ale . . . " ?
A Ty i inni tylko: " ale ty jesteś! zastanów się trochę! pomyśl! ze zrozumieniem! jesteś jak - ale taki, a ale siaki . . .!"
Serial przerósł swoją epokę. Szkoda, że skomplikowana, wielowątkowa fabuła, która dla mnie jet jednym z głównych atutów tej serii, dla Ciebie jest wadą. W sumie to jednak dobrze, że nie każdemu podoba się to samo ;) Naciągany to w moim odczuciu jest choćby House MD, który już bodajże ósmy sezon z rzędu pokazuje ten sam schemat w każdym odcinku.