W którym momencie oni wszyscy zmarli? Od razu po katastrofie? A to wszystko co się dzieje w serialu jest w owym piekle, czy czymkolwiek podobnym? Czy zmarli dopiero w ostatnim odcinku kiedy Jack się dla wszystkich poświęcił myśląc, że wszystkich uratuje?
Umarł tylko Jack. Kate, Sawyer, Miles, Lapidus i Claire odlecieli z wyspy. Na wyspie pozostali: Hurley, Ben, Desmond. Wszyscy potem kiedyś tam sobie umarli i spotkali się ponownie w innym życiu. W tym innym życiu zaczęli na siebie wpadać i wywoływać wzajemnie u siebie deja vu. Kiedy zdali sobie już sprawę kim naprawdę są/byli, spotykają się w kościele i chcą "iść dalej" razem z tymi których kochają i z którymi przeżyli najpiękniejsze chwile w swoim życiu (poprzednim).