Dokładnie, wielki klasyk, to była moja pierwsza gra na PSXa, grafa i dźwięk wówczas miażdżyły, a grywalnością miażdży po dziś dzień :-)

obecne crashe i platwormówki dokładnie ;p

Teraz nie robią już takich gier jak kiedyś, obecne Crashe nie powinny się tak nawet nazywać, bo to profanacja marki :-)

Dokładnie od kiedy crash umie mówić albo bić się ?
od kiedy w CB są potwory ?
od kiedy usunęli skrzynki i zastąpili je diamentami ?
Masz rację nie powinno mieć to nazwy Crash Bandicoot...
Wg... Od Crasha of the Titans zaczęła się kpina z serii ...
The wrath of cortex i twinsanity jak dla mnie to super w porównaniu z gównem wymienionym linijkę wcześniej... ;p

Nie miażdży żadnych obecnych platformówek, ani nawet tych z ery PSXa jak seria Spyro. Jesteś pod wpływem nostalgii, to naturalne, ale przypomnij sobie ten absurdalny system save'ów, gdzie trzeba było dojść do bonusa, żeby zapisać grę i była na to tylko jedna szansa. To opóźnione i dziwaczne sterowanie d-padem, a nie analogiem. Tą archaiczną kamerę podążającą za blisko postaci i tą muzykę, której prawie wcale nie było :P Kolejne części były bardzo dobre, to jedynie zapoznanie się Naughty Doga z konsolą psx. Idzie ukończyć na 100%, chociaż wielu uważa to za jeden z najtrudniejszych platformerów w ogóle.

człowieku dla mnie kamera świetna muzyka klimatyczna a save w bonusie ? kolejne ciekawe utrudnienie gry :D sterowanie krzyżakiem nie jest takie złe zależy dla kogo . Idzie się przyzwyczaić ... Teraz robią po większości gry dla dzieciuchów (mam na myśli poziom trudności) po za tym psują serie .
np. Świetna jak dla mnie bijatyka Dead or Alive
Zrobili posaciom operację plastyczną po za tym pododawali postacie z innych ...
Na pewno jest jeszcze wiele gier które tak zniszczyli ech ...
No tak w dzisiejszych czasach to tylko kasa się liczy ... :(

Tylko jak kamera może być świetna, skoro jest za blisko postaci? :P W każdej innej platformówce (czy innych gatunkach) jest troszkę dalej. Tak samo te save'y, które są przecież absurdalne - to wszystko dodaje trudności (co mi nie przeszkodziło wczoraj ukończyć na 100%), ale to nie jest coś dobrego tylko archaicznego jak na tamte czasy nawet. Podobno producenci powiedzieli Naughty Dog, że w Europie są lepsi gracze i stąd te gemy. Normalnie w NTSC ich nie ma, a dziewczynę zamienili na siostrę, bo Japończykom się to nie podobało :P

Chcesz trudnej gry, ale nie archaicznej w pewnych sferach to ukończ TimeSplitters 2 lub 3 ze wszystkimi platynami :)

Dla mnie DOA to mashing, wolę starego Tekkena (2 i 3), lub MK i wszelkie "versus" (Marvel vs Capcom itp).

Dlatego w dwójce mamy siostrę, a nie dziewczynę - o to mi chodziło :P Co do historii to też jest tak cliche, że szok :P Crash ucieka z laboratorium i wyrusza na ratunek ukochanej :D To w Spyro była chociaż cała kraina, a nie tandetny motyw miłosny :D

no historia nie jest jakoiś sczególnie wyszukana , ale mi to nie przeszkadza , a co do tej kamery to chyba lekko przesadzasz :D Każda bijatyka to mashing jeżeli ktoś się nie uczy kombinacji :D o Time Spllitters nie syszłem , pgrałem z 50 gier jak nie więcej na psx , psp , ps2 , xbox , xbox 360
Spyro owszem było spoq , bo właśnie było nowsze są do kitu kolejny przyjkład ze.sranej gry (smok bijący się pięściami ? sorry kpina jak dla mnie)
Tekken owszem też go lubie nie ważne , która część ...

Nie przesadzam, bo wielu ludzi na to narzeka - ja sobie dałem radę, ale nie było zbyt wygodnie w to grać momentami :P Jakoś DOA wydało mi się bardzo mashingowe, bo w fightery dobry jestem. Ten jest jakiś dziwny :) Tak, nowe Spyro jest robione już przez inną firmę. Insomniac zaczęło wtedy robić serię "Ratchet & Clank" - świetną zresztą.

a grasz może na xboxie ? w tej chwili posiadam virtua fighter 5 fs i soul calibur 4
zamierzam wzbogacić swoją kolekcję . Ja staram się wyczsuć przeciwniki , ale bijatykach z jakimś kozakiem to tak wygląda , że sieknie ci jakieś kombo podbije w powietrze . Wstanisz to cię wbije potem w mur i kaplica .
ratchet & clank nie miałem okazji zagrać ... co do doa to w zasadzie dwa klawisze to do bitki , a jeden to kontry . w tekkenie o ile dobrze pamiętam to aż 4 klawisze służyły dowalki ...

Tak, gram m.in. na XBOXa. Jeśli mam do wyboru tytuł, który wyszedł na niego i PS2 to zawsze wybiorę na "iksa" - lepsza rozdziałka, jakość oświetlenia, no i pady wydają się bardziej dokładne w kontroli. Ratchet & Clank jest świetną serią, ale tak do trójki, bo dalej to był już za duże eksperymenty :P Najbardziej polecam #1 - jeden z najlepszych platformerów jaki powstał. Ale co do Crasha - którą część uważacie za najlepszą?

p.s. Na PlayStation Network można kupić trylogię serii CB (jak również Tekkena, Spyro i inne) za 60zł bodajże. To wychodzi 20zł za grę, a przecież liczmy jeszcze przesyłkę. Opłaca się bardzo, chyba, że kogoś rani brak książeczki, albo okładki :P

nie mam ps3 :(
ciekawa ofertaq owszem .
wg mnie " IKS " ma po prostu wygodniejsze pady :D szczególnie te od 360 :D
Jeżeli chodzi o Crasha to Hmm ... Uwielbiam wszystkie 3 części . Gdybym miał wybierać , która najlepsza to chyba 1 , bo mega trudna no i ciekawe plansze chociaż waham się ...

Ja tam bardzo lubię Crasha 1. System savewów utrudnia gre i bardzo dobrze, nie wszystko musi być łatwe.

Sterowanie uporczywe, natomaist wszystko inne to klasa światowa. Panom z ND zarzucano, że shackowali konsole, bo "to nie jest możliwe by gra tak dobrze wyglądała". I coś tam faktycznie pokręcili przy optymalizacji gry. Zresztą widać, na tamten rok(96) to na PSX nic nie miało takiej grafy. Spyro wyszło dwa lata później, właśnie z inspiracji ND. Oba studia się przyjaźniły i wymieniały wersjami demo na swoich płytach. Nie ma co porównywać 2 gier z różnych lat, gdyż w roku wydania Spyro 1 to Crash 3 był jego "konkurentem".

Muzyka w 1 jest świetna, ale ta ze Spyro 1 jest lepsza.

Ja też lubię Crasha, ale 2 i 3. Nie chodzi o to, że w jedynce system save'ów dodaje trudności. On był trochę archaiczny i nieprzemyślany, nawet jak na tamten rok. Nie miałem wielkich trudności z ukończeniem gry na 100% jednak uprzykrza on trochę gameplay a to przecież najważniejsza rzecz.

Co do Spyro to porównałem fabułę, a nie kwestie graficzne, a do tego nie potrzeba nowszej technologii :) Czy Spyro wyszło z inspiracji ND? Nie jest to potwierdzone. To, że studia się przyjaźniły to wiadomo, ale to Insomniac zrewolucjonizował platformery. Patrząc w ten sposób można powiedzieć, że wszystkie platformery czerpały z SMB. Wg. mnie muzyka jest mało wyszukana (w porównaniu z dalszymi częściami np.) i monotonna..

Bardzo możliwe z tym systemem saveów : ) Mi się podoba, ale najwygodniejszy nie jest.

Racja, mój błąd. Fabuła w Spyro jest lepsza, ale też nie powala. Tak, Spyro wyszło z inspiracji ND. Pisał o tym Andy Gavin na swoim blogu, opisując w 10 częściach historię Crasha 1.
W jaki sposób Insomniac zrewolucjonizowało platformery.

Mi muzyka pasuje : ) ale w dalszych częsciach jest lepsza.