Angielskie wydanie z 1996 roku, plyta instrukcja karta rejestracyjna i BOX, wszystko w
idealnym stanie spoczywa dumnie na polce ;)
Dziś już nawet pomysł i silnik może nie wystarczyć, pomyśl że rocznie wychodzi 1500 gier, ile z nich tak naprawdę się przebija i co za tym stoi. W latach 90 gier rocznie może wychodziło ze 100. Też zatrudnia się do tego znacznie większą ilość ludzi i często nawet dobry wynik nie wraca kosztów produkcji.
W zasadzie gdyby nie George Broussard to by Forever powstał, on widząc inne gry kazał im zmieniać za każdym razem silnik no i ostatecznie nigdy nie zrobili tego dobrze.
3d Realms to dobitny przykłąd jak szef idiota potrafi zniszczyć plany, gość zobaczył coś nowego w innych grach to od razu musiało to wylądować w nowym Duku, i tak najpierw gra miała być na enginie Quaka 2 potem na Unrealu potem na Dooma 3 a ostatecznie splajtowała i odratowano ją na enginie Unreal Engine 2.
On chyba nie rozumiał że grafika to rzecz drugorzędna i wszystko się dało zrobić jak trzeba na tym co mieli.
Fakt grafika to nie wszystko. 3D Realms zrobiło kiedyś coś fantastycznego a mianowicie 4 epizod the birth do Duka Nukema i to był prawdziwy majstersztyk pod względem klimatu jak na owe czasy.
Nawet gdyby nowy Duke Nukem Forever powstał na silniku unreal 4 to byłaby też kicha więc tak jak mówisz grafika to nie wszystko.
Może nie był takim idiotą po prostu pomylił się i to był poważny błąd a każdy popełnia błędy w każdym razie wybaczam mu to. Trochę szkoda ale trudno.
Nie wiem czy grałeś w Hexena 2, po tym jak Hexen 1 wyszedł na starym anginie Build zrobili kontynuację na silniku Quake 1 i dobrze wyszedł to samo powinni zrobić z Dukiem ale dali dupy.
Jest wywiad z jego pracownikami którzy twierdzili że dobrze jakby nie oglądał innych gier bo np zobaczył Call of Duty i kazał zredukować ilość posiadanej broni dla Duka do dwóch tak aby urealnić rozrywkę...., tak grałem i uważam że jak gra jest dobrze zrobiona to silnik może być lekko przestarzały.
Duke 3d jak wyszedł był oparty na starych technologiach a grało się świetnie a przecież w tym samym czasie pokazał się Quake 1 rzecz która kazała odejść grom 2,5 D w cień historii.
Ogrywam MEGATON EDITION kupiłem za dychę i bawię się świetnie, 5 epizodów.
Dwa nowe w które nigdy nie grałem.
Nawet taka Bethesda jak robiła Dooma Eternala to skopiowała większość pomysłów od modderów, np odzyskiwywanie życia poprzez robienie fatality potworom czy też ta totalna rozwałka co jest w Doom Eternal to po prostu kopia tego co moderzy robią od lat ale ja im za to stawiam piwo bo ludzie tego właśnie chcieli.
Pokarzę ci co do dziś powstaje na 2,5d https://www.youtube.com/watch?v=NDxdG_s3-bg
To jest czysta zabawa i pasja.
3D Realms powinno zdać się na graczy i wypuścić to czego chcą ale robili po swojemu i polegli. Dzięki za linka już sobie oglądam.
Od dawna już nie gram w Shootery 3d bo to ciągłe powielanie tych samych schematów no chyba że ja zrobię : )
Na stronie Epick Games jest do ściągnięcia za darmo zupełnie Najnowszy Unreal Engine wraz ze wszystkimi narzędziami, darmowymi modelami i texturami.
Jak ktoś lubi robić amatorskie gry to można się nieźle bawić. To co można tam zrobić jest niesamowite bo dosłownie zależy od tego jak opanujesz to narzędzie i jaki masz pomysł.
I dobrze że Epic tak zrobił bo przekonał się że nieraz gracze robią nieraz lepsze rzeczy niż Epic i dlatego udostępnił silnik za darmo. Nareszcie mądry ruch. Ludziom z epic brakuje pomysłów i jakiejś inicjatywy twórczej wystarczy spojrzeć na ostatni Unreal Tournament który jest marny.
W sumie to mieli tylko zarzucili Unreal Tournament na rzecz innych gier ich Fortnite przyniósł im potworną fortunę do tego stopnia że kompletnie darowali sobie Unreal Tournament.
Jedyne to co jest to Alpha wersji z 2014 która i tak jest grywalna.
Unreal Engine na tym runku konkuruje z enginem Unity to też zestaw darmowych narzędzi.
Jest Polak który zrobił shooter pracując zupełnie solo Project Warlock https://www.youtube.com/watch?v=KmOvEHngiF4
Była taka gierka na Amigę 1200 nazywała się Gloom więc ta gra co teraz podałeś mi wygląda jak Gloom ; ) Jak na Amigę to była całkiem fajna gra i można było grać na jednym kompie do dwóch graczy w systemie Split Screen (podzielony ekran).
Ogólnie mam masę pomysłów odnośnie shooterów więc chyba wyślę Epicowi przetłumaczone na angielski może zrobią choć nie wiem czy poradzą sobie z tym bo gra będzie wymagała tęgich umysłów a Epicowi ich brakuje.
Wiem ale to o czym mówię musi zrobić profesjonalny zespół bo jeden człowiek tego nie zrobi. Mogę robić plansze z gotowych szablonów dzięki edytorowi poziomów ale super profesjonalny mod musi zrobić zespół programistów na specjalne zlecenie. A na to przyjacielu potrzebne są duże fundusze.
Nie koniecznie to co ci pokazałem zrobił 19 latek i udowodnił że można wydać grę bez wielkich funduszy.
Można i tak ale to działa troszkę inaczej, wysyłasz pomysł jakiejś firmie a oni to robią ale wtedy gdy gra wyjdzie oni dostają kasę za sprzedaż gry a ty dostajesz wtedy jakiś mniejszy procent od sprzedaży albo umawiasz się z firmą na jakiej zasadzie dostaniesz wynagrodzenie. Wtedy nie musisz płacić firmie ani na wstępie ani po wykonaniu zadania tylko mają kasę za sprzedany towar. Poza tym taki projekt musi się firmie spodobać bo nie będą chcieli robić jeśli nie będą mieli pewności że towar się sprzeda. Jeszcze jest wydawca ale dokładnie nie wiem na czym to polega i kto tak naprawdę wykłada kasę.
Ten 19 latek który zrobił tą gierkę jest zdolny ale jak chcesz zrobić coś więcej musisz być grafikiem, animatorem, programistą, dźwiękowcem musisz znać się i wiedzieć jak obsługiwać skomplikowane narzędzia do tworzenia CGI jak w filmach. Musisz być facetem od wszystkiego. To co zrobił ten gość to gra która nie wymaga tęgiego umysłu za to trzeba być trochę obeznanym w podstawowym programowaniu, trochę języka C++ na którym opierał się przykładowo Quake 3 Arena, trochę animacji i już masz prostą gierkę. To o czym myślę jest tak trudne do zrobienia że nawet profesjonalny sztab ludzi miałby problemy.
Jak masz pomysł to robisz go samodzielnie a nie dajesz komuś innemu bo inaczej to brzmi lamersko.
Chcesz robić gry to chociaż musisz ograrniać skrypy i robić mapy.
Musisz zrobić jakieś proste Si mobom chociażby co robią gdy Cię widzą.
Właśnie animacje i grafikę do gry indie możesz wziąść z gotowców i ją trochę pozmieniać.
Gdy czymś takim zabłyśniesz to uda Ci się zdobyć jakąś popularność i przyciągnąć innych do roboty.
Jeszcze nie miałam styczności z profesjonalnymi narzędziami do robienia modów. Tworzę na papierze ale niewykluczone że wezmę się za to na poważnie.
To jest całkiem możliwe.
Aby zrozumieć działanie lepiej pobawić się enginem.
Są amatorskie np konkursy na gry, albo dla samej satysfakcji by rozwinąć swoje umiejętności sama karta to tylko fantazja a tu ćwiczysz i rozwijasz rzemiosło.
Tu np fani rtsów zrobili darmową gierkę gdzie ludzie toczą ze sobą pojedynki https://www.youtube.com/watch?v=wS3RFzcDNLs
Bardzo lubię RTS'y a dokładniej Generals i Tiberium Wars choć z perspektywy czasu uważam że Tiberium się zestarzało i już chyba nie wróci w pierwotnej wersji.
Jest kilka silników graficznych które można by wykorzystać w RTS'ach a mianowicie UNreal Enigne 4, UNITY i parę innych jak silnik najnowszego Dooma czy 4A enigne aż po silnik holenderskiego zespołu odpowiedzialnego za Killzone : Shadow Fall.
Ta gierka co mi podałeś przypomina mi Grey Goo nie grałam ani w to ani w tamto ale TY jako ekspert możesz mi powiedzieć która lepsza.
Przymierzam się od dłuższego czasu do Star Crafta 2 ale ta stylistyka nie bardzo mi podchodzi jeśli chodzi o obcych to tylko scriny z Tiberium Wars podobają mi się. Dlatego moje ukierunkowanie prowadzi do zrobienia moda tylko pod C&C 3 który ma być pozbawiony błędów oryginału i nada trochę świeżości do tego typu RTS'a
Starcraft 2 to jest ikona rtsów no i ostatnia wielka produkcja za dużą kasę z dwoma dodatkami bo skolei Command and Conquer został uśmiercony.
Starcrafta 3 za pewne też nie będzie bo ten gatunek jest opuszczony dlatego uważam że jest na nim pełne pole do popisu, rtsy nie zasługują na takie zapomnienie.
Zabrakło ewidentnie pomysłów na kontynuację C&C. Jeśli miałbym powstać jakiś gniot to lepiej żeby już w ogóle nie powstał. Takim przykładem gniota był C&C 4.
Co prawda mam pomysły na nowy Multiplayer z nowymi jednostkami to jednak nie mam kompletnie pomysłu na kampanię na pojedynczego gracza tylko na Multi. Może kiedyś...
Rtsy jako gatunek jest trudny i nie cieszy się zainteresowaniem jak kiedyś, próg wejścia jest dość skomplikowany no i trzeba sporo wiedzy.
Starcraft 2 od dwóch lat jest darmowy poza dwoma dodatkami można go ogrywać zupełnie bezpłatnie.
Co zarobili w dniu premiery i trochę potem to już nie wróci a stwierdzili że fajnie jakby ta gra żyła no i sprzedają dodatkowych bohaterów do trybu współpracy w multi za kasę no i alternatywne wyglądy.
Nawet jak CC4 był gniotem to cykl mógł być kontynuowany no na litość boską tyle znakomitych gier wzorowało się na CC np Earth 2140,2150,2160.
Albo Total Annihilation.
Aby rtsa zpartolić to trzeba tego samemu chcieć bo inaczej tego nie widzę.
No już nawet Red Alert 3 był spoko bo wziął parę pomysłów z Starcrafta wymixował to z rzeczami z CC i dodał coopa do kampani co było spoko.
Red Alert 3 w wersji solowej (kampania na pojedynczego gracza) było bardzo fajne i to była bardzo prosta gra dedykowana głównie dzieciom. A ponieważ ja mam trochę mentalność dziecka podobało mi się RA3 potem EA zrobiło RE3 Uprising które było znacznie trudniejsze od podstawki i to było przez to bardzo fajne.
Nie grałam w żadną cześć Total Annihilation ale z tego co wiem ta seria ma grono sowich wielbicieli.
Tak jak kiedyś pisałeś gra w Multiplayer w Star Crafta II przestaje być zabawą a jest tylko stresem zwłaszcza jak gra się za duże pieniądze.
Seria C&C została skasowana i EA do niej nie wróci a jeśli chodzi o mody nieoficjalne to mogą powstawać ale jeszcze ani razu nie spodobał mi się żaden amatorski mod, może jeden lub dwa z kilkuset modów.
Nie no Starcraft online jest stresujący tak samo jak Quake bo tam jak przegrywasz to nie możesz mieć do nikogo pretensji tylko do siebie dlatego wiele osób tego nie gra.
RTS jest tyle dotkliwy że np średni gracz nigdy nie wygra z dobrym, nie walnie mu np przypadkowo z rakietnicy jak w FPS.
W RTS ci topowi gracze kontrolują pole bitwy tak dotkliwie że nie ma żadnej przyjemności grania z nimi.
Już nie wspomnę że napierdzielają na klawiaturze jak na fortepianie.
Dlatego warto robić tryby współpracy by przyciągać bardziej niedzielnych graczy.
W SC2 np są misje współpracy gdzie razem się broni obiektów, niszczy pociągi, zbiera minerały z mapy jest tego ogrom gotowe scenariusze.
Takie rzeczy robili już moderzy w Warcrafcie 3 ten miał najbardziej otwarty edytor w historii można tam było robić dosłownie wszystko, nawet stworzyć inną grę.
To co cechuje Starcrafta 2 i Warcrafta 3 zwłaszcza to bohaterowie czyli jednostki które zyskują doświadczenie i są znacznie silniejsze od pozostałych, mają też umiejętności które się rozdaje.
RTSy są właśnie w lini prostej od Duny 2 i Warcrafta 1, później coraz to mocniej ulepszano i trochę dodawano.
A więc z tego wniosek że trzeba mieć w swojej drużynie bardzo dobrych graczy wtedy ty stajesz się takim dopełnieniem a wtedy wówczas gra staje się prawdziwą zabawą bez stresu. Pod warunkiem że ma się speców po swojej stronie.
Opowiadałam Ci dawno temu jak to grałam 2v2, dwóch graczy napadło na mnie i w końcu zniszczyli mi bazę ale wybudowałam ważne budynki w bazie mojego wspólnika a gdy oni skupiali swoje wojska na mnie mój sojusznik który był GLA rósł w siłę do takiego stopnia że zniszczył ich obydwu. To był C&C Generals. Osiągnęłam stopień generalski i wielu graczy chciało zmierzyć się ze mną w duelu (1v1).
Na rok 2020-2021 nie widzę żadnych godnych uwagi RTS'ów. Myślałam o Halo Wars 2 ale coś mi tam nie pasuje.
Ciekawym pomysłem była gra Emperor : Battle for Dune ale potencjał nie został wykorzystany a ostateczne wykonanie bardzo kiepskie.
No bo nie powstają praktycznie żadne a jak coś się pojawia no to robią to amatorzy lub fani. Takie czasy kasa idzie na fpsy i gry z otwartym światem z 3 osoby.
Oczywiście gra typu Indie może być nawet dobra ale brak wielkiej kasy będzie doskwierać np gorszą fabułą, brakiem aktorów, takimi se animacjami często itp.
Trudno powiedzieć bo wiesz może się okazać że jednak nie masz do tego predyspozycji i Twoje oczekiwania mogą się rozminąć z tym co sobie wyobrażasz.
Wiele rzeczy wychodzi z przypadku a inne są efektem drobnego dłubania.
Bo fajnie oceniać innych dopóki się tego samemu nie zacznie robić.
Odnośnie Twojego pierwszego zdania to masz rację dlatego właśnie mówię, że zlecam robotę innym.
Planowałam udać się do Gliwic gdzie stacjonuje Farm51 odpowiedzialnych za World War 3 wielkiego gniota. Miałam poddać im pomysł zrobienia moda na tym samym silniku graficznym a mod miał dotyczyć wojny w przyszłości czyli nowe maszyny wojenne, nowe futurystyczne bronie i super wypasione efekty specjalne. Niestety ludzie z Farm51 wykazali się brakiem wyobraźni przecież można było zrobić fantastyczną grę a zrobili gniota WW3 w którego nikt nie gra bo serwery świecą pustakami.
Mocno się zastanawiam czy mam do nich iść bo tacy jak oni nie słuchają innych i robią swoje dlatego nigdy nie odniosą sukcesu. Żałuję zmarnowanego potencjału bo ci ludzie są zdolni ale o płytkiej wyobraźni.
Jak już coś zlecasz innym to nie jest już to Twoje nawet jak pomysł Twój to nie ma to znaczenia tak to działa.
Nie Ty jeden. Większość firm która odniosła kiedyś sukces upadła.
Wiem ale jak zlecam firmie projekt to oczywiście liczę się z tym że gra wyjdzie pod szyldem firmy a nie moim i to rozumiem i godzę się na to bo chcę żeby gra wyszła i nie ważne kto ją wyda. Będzie napisane że gra jest takiej i takiej firmy ale to nie ma dla mnie znaczenia gdyż moja ukochana gra powstanie nie ważne kto ją zrobił.
Wiesz to tak jak ktoś kręci film na podstawie czyjegoś scenariusza no scenariusz jest Twój ale interpretacja i całe wszystko już nie. Pomysł to tylko interpretacja tak naprawdę można być mało oryginalnym a wykonać wielką rzecz solidną robotą.
Zawsze mogę barwnie opisać jak gra ma wyglądać więc im lepiej i bardziej szczegółowo opiszę tym gra będzie zgodna z moimi oczekiwaniami i taka o jaką mi chodzi. Czasem nie da się wszystkiego dokonać samemu i trzeba zdać się na innych.
Posiadam sporo gotowych grafik więc wystarczy że bardzo zdolny grafik odwzoruje grafikę i na podstawie tej grafiki zrobi animację.
Im lepszy pracownik studia tym lepiej odwzorowany projekt z pewnością masz sporo racji że gra może wyglądać nie tak jak sobie wyobrażam ale czasem nie ma wyjścia i musi zrobić kto inny. Nie jestem twórcą tylko odtwórcą i dobrym rzemieślnikiem ale nie stwórcą .
https://www.youtube.com/watch?v=rM72kWk8_xwhttps://www.youtube.com/watch?v=rM72k Wk8_xw Teraz za darmo do pobrania a to fajny poradnik.
No wiesz zawsze możesz sobie zobaczyć i sprawdzić czy Ci się podoba. Za kasę są tylko dwa dodatki, online jest bezpłątne i podstawowa kampania też.
Mam lekką awersję do gier darmowych bo uważam że są robione najmniejszym kosztem a poza tym jak dotąd żadna darmówka mi się jeszcze nie spodobała. Co nie oznacza że są złe.
Jest gra darmowa Command & Conquer która jest taką kichą że musieliby mi dopłacić żebym chciała w to zagrać.
To nie była gra darmowa, ona przez 5 lat kosztowała ponad 130 zł, dodatki wciąż są płatne. Po latach postanowili poszerzyć grono graczy i rozdać podstawkę i tryb online.
OK.
Najwięcej kasy zbijają twórcy gier które bazują na mikro płatnościach bo to jest stały dochód a nie jak w przypadku gdy płacimy za grę jednorazowo.
Czasem ludzie wrzucają takie filmiki zapowiedzi gier na 2020 i 2021 no i teraz widzę że wszystko idzie w złym kierunku, gry nie są ciekawe dla starszych pokoleń graczy trochę szkoda może młodsze pokolenie będzie się dobrze bawić ale nie ja. Teraz lecę do Gliwic do Farm 51 jeśli nie będą zainteresowani moimi projektami to kończę z grami definitywnie.
Gry największy przychód przynoszą do pół roku od wydania potem sprzedaż siada.
Ja nie wnikam czy kończysz czy nie chciałem Ci tylko zajawkę puścić.
Na mikrotranzakcjach najwięcej zarabiają gry na komórki.
Czemu uważasz że wszystko?
No jak ktoś jest młodszy to nie ma porównania że coś może być lepsze i wystarcza mu to co ma.