PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720567}
8,6 19 tys. ocen
8,6 10 1 18720
Life is Strange
powrót do forum gry Life is Strange

Teorie wszelakie

ocenił(a) grę na 10

Jak w temacie, tutaj zamieszczę swoje teorie i Wy też możecie zamieszczać swoje. Chętnie je przeczytam, może trochę się pokłócę xD Uwielbiam różne punkty widzenia.

Okej, no to mam 4 różne sprawy to przegadania - zwierzęce duchy Rachel i Max, Nathan Prescott, Chloe Price i zakończenie gry. Zacznę może od zwierzęcych duchów RA i MC. Po obejrzeniu (niestety nie mam możliwości zagrania w LiS, więc oglądam je jak film w możliwie różnych wykonaniach) czwartego epizodu zdziwił mnie znikający jeleń. Na początku miałam komple: "Coo?! No way!", ale potem (to znaczy około 4 rano) pomyślałam sobie, że może twórcy od początku wprowadzali nas w błąd, że niebieski ptak (bluejay? bluebird?) jest duchem Rachel. Pomyślałam sobie: "Ej, Rachel od początku prowadziła Max przez tę sprawę jako jeleń!". Moja teoria: jeleń jest duchem Rachel, a niebieski ptak być może Max. Lub obie mają takiego samego ducha i dlatego Max widziała ducha Rachel.

Teraz kilka słów o Nathanie. Czy tylko mi się wydaje, że jest mniej winny niż myślała Max? No okej, nie powiem, że jest w porządku. Nie grozi się innym bronią. Ale on zachowuje się, jak osoba z zaburzeniami, po traumie, a nie jak zły do szpiku kości psychol, jak widzi go Max. Może po zakończeniu czwartego epizodu zmieniła zdanie, ale tego nie wiemy. W każdym razie, Nathan nie chciał zabić Chloe, co widać, gdy spróbujemy wyjrzeć za róg, gdy postrzeli już Chloe (można to zrobić chyba za trzecim razem, ale nie jestem pewna). Widać, że to był wypadek i chciał tylko, żeby ona sobie odpuściła. Po drugie, co on takiego zobaczył w aparacie, że nawet nie zauważył padającego śniegu? Po trzecie: "Rachel in the Dark Room". Wyglądało to tak, jakby miał obsesję, ale nie na punkcie samej Rachel, ale konkretnej sytuacji. No i na koniec zdjęcie, które można znaleźć w Dark Room. Są tam trzy zdjęcia Rachel - na jednym jest żywa, na drugim jakby odleciała, a na trzecim wygląda już na martwą. I o to trzecie zdjęcie mi chodzi, bo teraz jestem już pewna, że nie była tam sama, tylko z jakimś chłopakiem, też prawdopodobnie odurzonym. Tylko mi przypomina on Nathana? Może o to chodzi z "Rachel in the Dark Room"? Przebłysk wspomnień z traumatycznych przeżyć? Jeżeli Nathan był jedną z ofiar Jeffersona (być może przypadkową, dlatego nie ma "własnego" segregatora), wyjaśniałoby to jego zachowanie i reakcję, gdy zobaczył Max w ubraniach Rachel. Był zaskoczony, że żyła, co mogło znaczyć, że widział ją martwą.

Teraz połączę ze sobą kwestie Chloe Price i możliwego zakończenia, gdyż są one ze sobą tak związane, że trudno byłoby opisać je osobno. Chyba wszyscy wiedzą, co znaczy nazwisko Chloe. Price, czyli cena, co można dwojako zrozumieć. Pierwsza możliwość - Chloe jest ceną za bezpieczeństwo Arcadia Bay. Tej opcji raczej nie kupuję, ale o tym później. Druga, wg mnie dużo bardziej prawdopodobna - za życie Chloe trzeba zapłacić ogromną cenę. I ktoś mógłby tu powiedzieć: "No tak, całe Arcadia Bay!". Mam na to odpowiedź, ale to też za chwilkę. Jeszcze kilka słów o Chloe - nieważne, w której rzeczywistości jesteśmy, Chloe ciągle jest w sytuacjach pozbawiających jej życia. Przypomnijmy je wszystkie: łazienka, pociąg, strzelanie do zderzaka, problemy z respiratorem, samobójstwo (a raczej eutanazja, ale nie wnikajmy w szczegóły ;)), rozmowa z Frankiem (pies rzuca się na Chloe i Frank ma broń, przez co jesteśmy zmuszeni cofnąć czas; gdyby Chloe miała wyjść z tego cało, nie byłoby to raczej konieczne), Jefferson. Pominęłam coś? Jeśli tak, to napiszcie :) W każdym razie, przez te powtarzające się śmierci Chloe, od których staramy się ją ratować, sprawiły, że wiele osób myśli, że to przez nią Arcadia Bay nawiedzi tornado. Chloe z pewnością w jakiś sposób symbolizuje śmierć i jest z nią powiązana, niezależnie od rzeczywistości, w której się znajduje. No, a teraz wrócę do kwestii Chloe jako ceny i tego, że ona musi zginąć w tej łazience w imię Arcadia Bay. Jeżeli miała wtedy zginąć, czemu w Max obudziły się moce akurat wtedy? Prawdopodobnie te moce zyskała, by powstrzymać tornado, więc coś chciało, żeby uratowała Chloe. To coś będę nazywała Siłą Wyższą, nie macie nic przeciwko? Po drugie, wizję tornada mamy przed sceną w łazience. Tuż przed nią, więc te dwa wydarzenia z pewnością są powiązane, ale skoro było PRZED nią, to może znaczyć, że wydarzy się coś złego, co musimy powstrzymać. Patrz: śmierć Chloe. Więc dlaczego uratowanie jej nic nie daje, a Siła Wyższa upomina się o jej życie we wszystkich znanych nam rzeczywistościach? Ja bym powiedziała, że po prostu nie zapłaciliśmy za życie Chloe, tylko je ukradliśmy. A Siła Wyższa chce, żeby zgadzały jej się cyferki. Jak sprawić, żeby zgadzały się cyferki? Niech w łazience zginie ktoś inny. Ta sama sytuacja, ktoś ginie... Siła Wyższa nie powinna czepiać się nazwisk. Tak więc moja teoria jest taka: na samym końcu gry będziemy mieć zdjęcia, inne dowody, być może zwiniemy Jeffersonowi broń. Będziemy znać prawdę. Zrozumiemy, dlaczego tornado przybywa do Arcadia Bay. Użyjemy np. selfie, które zrobiliśmy sobie na lekcji w pierwszym odcinku i cofniemy się w czasie do poniedziałku. W łazience dostaniemy wybór: zabić Nathana lub samemu poświęcić życie. Może też być tak, że skoro znamy rozwiązanie zagadki, to możemy pozwolić Chloe umrzeć.

Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało to przeczytać do końca xD A nawet jeśli nie, to piszcie swoje teorie odnośnie czegokolwiek z LiS związanego.

ocenił(a) grę na 10
PatfootPricefield01

Wydaje się jednak, że "nadprogramowe" Max zostają w swoim świecie. W końcu kiedy wróciliśmy do (tak się wydaje - kolor auta Nathana trochę temu przeczy) naszej rzeczywistości to przez okres pobytu w alternatywnej rzeczywistości Max z prawdziwej nie wyparowała tylko kontynuowała śledztwo z Chloe.

Ja bym się skłaniał raczej (ktoś prawie na pewno o tym pisał), że każde cofnięcie się w czasie tworzy nową rzeczywistość, a im poważniejsza zmiana tym gorsze efekty obserwujemy w naszej (tj. zjawiska pogodowe). Przez co tworzy się świat, którym kierujemy (ze zmianą - cofnięciem czasu) i bez zmiany (alternatywny świat nr 1,2,3...), w którym jakaś Max zawsze jest. :D

Kamloo

Ja o tym pisałam xD ... I tak... Każde cofniecie sie w czasie tworzy nową rzeczywistość..przynajmniej wg mojej tezy... Max to zły krecik ; D .. Bo im więcej dziur - cofniec - tym gorsze efekty to przynosi bo zespajają sie ze sobą tunele... czyli rzeczywistosci.

Ale dziuury DZIUYRY : D

PatfootPricefield01

Mario help XP.

Nie wiem, mam wrażenie ze podchodzimy do tego zbyt mistycznie - jestem prawie pewna, ze twórcy nie wytłumaczą nam tego wszystkiego xP i zostanie nam to przedstawione jako
Max ma moc, max może uratować chloe kosztem arcadia bay....Max swoja mocą niszczy..o.o.. to trochę frustrujące bo nie do końca wiemy jak mamy to rozumieć... Co więcej przez cztery epizody tak na prawdę nie mieliśmy większych problemów z korzystaniem z mocy - po za krwotokiem, co raczej było spowodowane wyczerpaniem organizmu i nałożeniem jakiegoś limitu na to wszystko - myślę ze te parę dni, które spędziliśmy w arcadia bay nie byly nigdy po to byśmy dowiedzieli się więcej o naszej mocy, tylko żebyśmy wykorzystali ją do rozwiązania zagadki... Gdyby gra miała się rozwijać jeszcze po piątku to dopiero wtedy tknęłaby nas jakieś większe konsekwencje nadużywania mocy... Nie potrafię tego wyjaśnić xP ... po prostu maksymalnie będziemy zobowiązani albo naprawić to co zrobiliśmy albo zdecydować się na pomoc przyjaciółce i to będzie wszystko czego będą od nas wymagali... ALE KTO WIE.. DONTNOD.. ZASKOCZ MNIE PROSZĘ

ocenił(a) grę na 9
Sobiem

Dodam jeszcze że będą możliwe trzy zakończenia! tak! nie napiszę o nich tutaj,bo nie chcę spojlerować hardkorowo.
wiem to z pewnej strony,gdzie są spojlery z pozostałych epizodów,i one się zgadzają w 80% or so.

Pricefield

strzele...

- max i chloe uciekojoo truckiem
-max cofa sie do lazienki i nie ratuje chloe, arcadia bezpieczna
- mad max poświeca się :3

dobra to ostatnie wyssane.. ale chcialabym miec taka opcje

ocenił(a) grę na 9
Sobiem

Aż tak szczegółowo to opisane nie jest xD raczej bardziej "enigmatycznie"

SPOJLEROS ALERTOS!!!!!!:

Pierwszy wariant- Możesz zakończyć grę w czasie burzy:
1. Coś związanego z Restauracją,prawdopodobnie obiad z Chloe podczas nawałnicy(dziwne)
Dwa pozostałe są do siebie podobne,bo jest "na drodze" i "w samochodzie Chloe"
I jest też drugi wariant! -nie zauważyłem za pierwszym razem:
Zakończenie gry w szpitalu albo w San Francisco(będzie można zobaczyc galerię sztuki!)

Bardzo ciekawe! Ale zaznaczam- kilka "wycieków" z 4 epizodu się nie sprawdziło, więc zapewne Dontnod postanowiło "pobawić" się scenariuszem. :)

Pricefield

SPOJLERY MOI KOCHANI SPOJLERY!!!!!!!!!!!!!!!!


Ten pierwszy wariant to jest w cholerę dziwny, i szczerze wątpię, że coś takiego się stanie (w aktualnych plikach już tego nie ma, jest tylko Dinner In The Storm bez endingu). Strzelam, że szpital to konsekwencje poświecenia siebie? albo Chloe i ewentualnie ostatnia rozmowa pomiędzy dziewczynami.

Na drodze to na bank zakończenie z Chloe, jest też scena w samochodzie Chloe, ale jest dopisek także burza więc jednak to będzie zupełnie inna scena :)

Jakby nie patrzeć nie zapominajmy o tym, że na końcu gry prawdopodobnie pojawi się cmentarz, chociaż to myślę, że jest zależne od zakończenia ;(

Zakończenie w San Francisco, hmm chyba raczej nie, ale kto wie ;)

PS: A tak na marginesie to 2 dni miałam sen o Life is Strange (nie zmyślam) sen był związany z 5 epizodem gry, i to co się w nim działo (w mojej głowie) przerasta możliwości twórców :PPP Byłam w szoku, że w ogóle coś takiego mi się śniło :D takie głupoty w nim były, że głowa mała :))))

ocenił(a) grę na 9
aneciora11

Heh,zobaczymy który wariant się sprawdzi:ten podany przeze mnie czy ten twój:) ( ̄ェ ̄;)

Cmentarz? uuu, nie brzmi to zbyt radośnie...ale to nie musi mieć związku z Chloe czy Max.
Być może pogrzeb Rachel? albo Jeffersona:)#hopeso
ehh, głupoty...ale wierzę że uda nam się jednak uratować Chloe przed "przeznaczeniem" i to nie będzie wizyta przy jej grobie...

Pisz!! Może miałaś wizję!...! xD... ale serio, napisz,jestem bardzo ciekawy!!!!

ocenił(a) grę na 9
Nikelaine

Pewnie taka lub podobna teoria została przewałkowana tu"pisiąt" razy,ale cóż,nie chcę mi się szukać:)

Mhmm,bardzo możliwym jest że Rachel brała narkotyki, wiecie,-imprezki,bujanie się z dilerem- i pewnie jeszcze kilka argumentów by się znalazło,no ale te dwa są bardzo mocne.
Więc jeśli je brała,to w pewnym stopniu była odporna na durgs które podał jej Jefferson( wyższa tolerancja,czy jakoś tak) so,zakładam że niespodziewanie "obudziła" się i rozpoznała Jeffa -reszty można się domyślić .A z drugiej strony Kate Marsh, nieśmiała,należąca do kółka kościelnego dziewczyna nie mająca nic wspólnego z narkotykami-
I to jej uratowało życie,ponieważ będąc bardziej podatną na to co jej podał Mark,"przespała" całą wizytę w Darkroom,mgliście pamiętając tylko jakieś głosy(wspominała że ktoś mówił do niej kojącym głosem).
To tyle. Składniowo tragedia,ale myślę że sens wypowiedzi zachowany:)

ocenił(a) grę na 10
Pricefield

Zastanawiające. Spokojny głos, a co jeśli Rachel żyje? W końcu nie mamy pewności, do kogo należały zwłoki. Równie dobrze możnaby zamordować byle kogo i zakopać.
Moim zdaniem musi być w to zamieszany ktoś z zewnątrz, z kim mieliśmy mało do czynienia, nie koniecznie Rachel. Wątpie, żeby Mark, czy Prescottowie byli uspokajający, chociaż licho wie.

ocenił(a) grę na 10
PatfootPricefield01

Właśnie wydaje mi się, że Jeff mógłby bez problemu mówić spokojnym głosem. Nathan odpada na 99% (w tej grze niczego nie można stwierdzić na 100% ;)). Ale zaczęłam się zastanawiać, czy tym mówiącym nie mógł być dyrektor Wells (tak on się nazywa? już mi się te nazwiska plączą...). Butelka whiskey potwierdzałaby to.

I tak właśnie w mojej głowie narodziła się nowa myśl :D Kate faktycznie mogła być bardziej podatna na to, czym ją naszprycowano. Mówiła też, że słyszała kojący głos i zobaczyła Nathana. A jeśli przez narkotyki tylko jej się wydawało, że to był Nathan? Byłoby to logiczne dla samej Kate - był ostatnią osobą, z którą rozmawiała przed utratą przytomności i powiedział, że zabierze ją do szpitala. Nie wiem, kim wtedy byłaby ta osoba, którą widziała, ale zaczynam dopuszczać do siebie myśl, że Nathana tam mogło nie być (nie twierdzę, że Kate nas okłamała! Wierzę, że każde jej słowo było szczere. Ale przecież była pod wpływem, więc mogła się pomylić, am I right?).

Nikelaine

Jaka ja byłam głupia, pchając się na te amerykańskie fora. Nie wiedziałam, że na polskim filmwebie można tyle ciekawych rzeczy znaleźć!
Poczytałam sobie Wasze teorie i mam kilka swoich spostrzerzeń:

Niebieski ptak, którego tak często możemy spotkać w domu Chloe, to tak naprawdę William. W formie ptaka czuwa nad swoją rodziną.
A skoro już o ptakach mowa - kojarzycie sowę, której możemy zrobić zdjęcie na farmie? Ta sama sowa pojawia się w końcowej scenie na wysypisku. Spotkałam się z teorią, że jest to spirit animal Jeffersona. Dzięki tej sowie dowiauje się, że Max i Chloe wiedzą o bunkrze.
A jeżeli chodzi o bunkier... Sean Prescott go ufundował, fakt. Ale może jednak nie miał pojęcia o tym, co się tam dzieje? Może Nathan, knując razem z Jeffersonem, lub będąc przez niego zastraszonym, zdecydował się udostępnić bunkier dla celów Jeffersona? Ale w takim razie, po co Sean płacił za ten bunkier? Odpowiedź może być całkiem prosta. Myślę, że bunkier z początku miał być normalnym schronem, a Sean nic nie wie o tym, co się tam dzieje. Może to trochę naciągane, ale dlaczego nie? Przecież ojciec Nathana miał swojego syna gdzieś.
Kolejna sprawa; ciało Rachel. Ja w sumie jeszcze nie wiem, czy wierzę, czy nie wierzę, że to Rachel, ale negując poprzednie teorie:
a) jeżeli ktoś mówi, że to nie może być Nathan, bo jego ciało tak szybko by nie zaczęło śmierdzieć - nie znam się, ale gdyby do worka na zwłoki dorzucić, nie wiem, zdechłego szczura czy spleśniałe jabłko, to by nie śmierdziało? Ja tam sądzę, że Max nie wie, jak zwłoki pachną, więc mogłaby się pomylić.
b) jeżeli ktoś mówi, że to nie może być Rachel, bo nie widzimy jej zwłok, tylko coś niebieskiego - to niebieskie to najprawdopodobniej worek na zwłoki. Jest taka scena, gdy Max cośtam grzebie w tym dole, a później każe Chloe nie patrzeć. Pewnie w tym momencie otworzyła worek i zobaczyła Rachel.
Mam również swoją teorię. Max używając focusu w epizodzie czwartym nie powróciła do „swojej” rzeczywistości, tylko stworzyła nową, chociaż bardzo podobną do tej pierwszej. To wiemy, Max mówiła o tym w domu Chloe. Ale być może w pierwszej rzeczywistości zabójcą Rachel nie był Jefferson, tylko ktoś inny *Nate, może?* W alternatywie stworzonej w czwartym odcinku coś się zmienia i to Jefferson jest zabójcą.

ocenił(a) grę na 10
Adrianna_Morgenstern

Problem z ptakiem jest taki, że on może zginąć i nie pojawić w 2 epizodzie, ale może odrodzić się w 3 lub 4. Co daję trochę prawdopodobieństwa tezie Chloe-blue jay. Ale raczej też się skłaniam ku tezie William-opiekun (pasują i kolorystycznie -> dom malowany na niebiesko przez niego i cechami/symboliką -> lojalność, determinacja, wierność etc.)


Czy wiedział czy nie wiedział to raczej nie ma aż takiego wpływu stricte na to co działo się w dark roomie. To bardziej wpływa na to dlaczego/jak bardzo manipulował Nathanem i na to czy współpracował (i dlaczego współpracował) świadomie czy nieświadomie z Jeffersonem. Ale liczba binderów (to się chyba tak nazywa :D? Segregatorów chyba brzmi lepiej :D) w szafce w dark roomie sugeruje, że działano tam już długo, a Nathan jest za młody na długą współprace (może Rachel była 'debiutem') więc wydaje mi się, że Sean wiedział co się tam dzieje.



Negując Twoje negacje ;D.
Nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego fizycznie. Jako że w grze nie ma bieżącego zegara to przyjmijmy tak pi razy drzwi (punkt wyjścia: SMS Kate o 10.40):
ok. 11.00 Warren wyżywa się na Nathanie, który leży skulony po czym (albo jeżeli jesteśmy łaskawi - od razu) idzie do swojego pokoju. Tu go ostatni raz widzimy. Z rozmów z ludźmi na imprezie ( i z Jeffersonem) wynika, że Nathan był ostatnio raz widziany ''afternoon,'' czyli między 13-17 (na pewno żył o 14.00 - dostaliśmy SMS od niego). Wynika z tego, że Jefferson* musiałby zaciukać go w ustronnym miejscu, zakupić worek na zwłoki, przewieź na śmietnisko**, wykopać dół, pochować go, upozorować to, że leży tu długi czas***, usunąć wszystkie swoje ślady. I to w około 4 godziny (kiedy dojeżdżamy na śmietnisko jest jeszcze słońce, czyli musi być między 17-20, bo następna scena to już impreza i jest już ciemno).


* o ile to był on, równie dobrze to mógł być dyrektor, albo ktoś trzeci

** po co miałby ktokolwiek pochować Nathana w tamtym miejscu? Mniej więcej ustaliśmy już, że Rachel przedawkowała (już nieważne czy Jefferson źle dobrał proporcje czy sama chciała, czy Nathan miał trefny towar czy coś innego) i na ostatnim zdjęciu już była martwa. A więc wydaje się to intuicyjne zachowanie. Padła z przedawkowania przy sesji na wysypisku śmieci, więc przykładowo: Nathan wykopał dół ( lub stracił kontakt ze światem i nie wiedział, że Rachel padła), Jefferson pojechał po worek po czym razem (lub samemu) ją pochowali. To ma jakiś tam sens.
A Nathan - po co akurat w tamtym miejscu miałby leżeć? Dlaczego nie wrzucić go do rzeki albo upozorować samobójstwo? Dostarczenie go na miejsce, w którym zrobiono mu niegdyś jedno zdjęcie nie wygląda na zbytnio sensowne zachowanie. Przynajmniej ja tu nie widzę racjonalnego sensu [ O ile odrzucamy tezy o Jeffersonie animagu lub tego że też może cofać czas].

*** to też by nie miało sensu. Nie mam doświadczenia w chowaniu zwłok, ale gdybym chciał schować zwłoki to raczej nie po to żeby ktoś miał je znaleźć i pomyśleć: ,,Wow, ten tu długo leży." Raczej zrobiłbym wszystko żeby nikt ich nie znalazł, a nie bawiłbym się w postarzanie zbrodni.


Po prostu nie: Wszystko wskazuje na Rachel (od najbardziej sensownych): miejsce pochówku [ze zdjęcia], pojawiający się i znikający jeleń, leżąca obok koszulka, kolorystyka, Samuel (,,Pozostań na tej ścieżce a odnajdziesz Rachel"). O ile nie planowany jest ultra twist to nie wierza, że to nie Rachel . ;D


Twoja teza pomija jeden fakt - grając od początku wszystko ewidentnie wskazuje na Jeffersona: od sprzętu w klasie (ten sam w dark roomie), od tekstów ( w klasie: ,, I could frame any one of you in a dark corner, and capture you in a moment of desperation", o Kate: ,,Maybe it's her fault, maybe she protest too much"), od jego dziwnych powiązań ( z dyrektorem, z Frankiem), od śledztwa Davida (,,don't trust grown men with goatees") aż do jego styl fotografii. Aczkolwiek mogło coś się schrzanić, ale wątpię - Jefferson za bardzo tam pasuje. :D

Kamloo

Po co ktoś *Jefferson* miałby chcieć, żeby Max i Chloe myślały, że Rachel jest martwa? Nie wiem, nie jestem psychopatką xD Ja tylko odnosiłam się do teorii przedstawionych tu przez różne osoby. Na chwilę obecną sama nie wiem, w co wierzyć, bo wiem, że ta gra potrafi zaskoczyć.

Co do ilości segregatorów; okay, było ich dużo. Ale czy było powiedziane, że wszystkie "sesje zdjęciowe" Jeffersona były wykonane właśnie tu, w tym bunkrze, w tym Arcadia Bae, w tym Oregonie, w tym USA? Może kiedyś Jefferson zajmował się tym, hm, bardziej amatorsko? I gdzie indziej? Może dopiero później nawiązał współpracę z Prescottami? Nie wiem jak dla Was, mi się wydaje dziwne, że taki świetny fotograf jest nauczycielem w jakiejśtam szkole.

Co to teorii o Jeffersonie - wiem, że grubymi nićmi szyta, ale mnie po prostu nie pasuje, że to on jest sprawcą całej sytuacji, więc próbuję to sobie jakoś logicznie wyjaśnić ;d

Poza tym, oglądając dzisiaj trailer 4 epizodu uświadomiłam sobie, że w grze nie pojawiła się jedna scena z Nathanielem. Chodzi o moment, gdy Nate krzyczy: "The storm is coming! You're all gonna die!" Skąd niby to wie? Żadnej burzy w epizodzie czwartym nie było. Kolejną dziwną rzeczą jest to, że krzyczy "you're all gonna die" czyli dokładnie to, co może być napisane w tym śmiesznym budynku na wysypisku, jeżeli dopiszemy "Max was here". Tak, wiem, że to tylko słowa, ale dlaczego mówi "WY wszyscy zginiecie", a nie "MY wszyscy zginiemy'? Co wie i jak się tego dowiedział?

ocenił(a) grę na 10
Adrianna_Morgenstern

Teoria, że Jeff nie od początku prowadził swoją "działalność" w Arcadia Bay, jest całkiem sensowna. Biorąc pod uwagę liczbę segregatorów, trudno uwierzyć, że żadna z tych dziewczyn (zakładając, że przeżyły) nic by nie pamiętała i nie poszła na policję czy coś. A jeżeli nasz Jeff the Killer zmieniał co jakiś czas swoje terytorium łowieckie, to mógłby spokojnie uśmiercać dziewczyny i to Kate byłaby wyjątkiem.

Też się zastanawiałam nad tym, że w grze nie krzyknął o burzy. Pewnie twórcy gry znęcają się tak nad nami psychicznie: "Nathan w końcu wie o burzy czy nie? Niech teraz główkują". A co do tego, że mówi ciągle "wy", można założyć, że jednak wie o wszystkim i planuje się wynieść w cholerę. A co do tego, skąd wie: wiemy, że ukradł jedno selfie naszej Maxine. Może z jakiegoś powodu (albo i bez niego) poszperał w jej rzeczach i coś znalazł. Ale nie bierzcie tego do serca, to tylko luźne gdybanie (poza tym, musiałby to zdjęcie ukraść między poniedziałkiem a czwartkiem, gdyby to tak miałby się czegoś dowiedzieć). Pewne jest tylko, że wie więcej niż przeciętni mieszkańcy AB.

ocenił(a) grę na 10
Nikelaine

Ciągle liczę na to, że na początku epizodu 5 będzie możliwość rozmowy Max - Jefferson, bo to da wieele odpowiedzi. Jednak ja obstawiam, że TE segregatory dotyczą tylko Arcadia Bay (co nie wyklucza tego, że mógł działać gdzie indziej). Jeden z segregatorów podpisany jest Megan, a w alternatywnej rzeczywistości Chloe przyjaźniła się z niejaką Megan w AB (tak, WIEM! są setki Megan, ale to imię w grze pada tylko 2 razy, więc nie ma powodu by nie myśleć, że to nie ta sama :D).
Wydaje mi się, że Jefferson nie uśmiercał dziewczyn (Amber - wypadek), tylko schemat działania był -> 1. Dosypać im czegoś 2. Czekać aż padnie 3. Porwać 4. Oddać się pasji fotograficznej 5. Odstawić ją 6. Pobawić się photoshopem 7. Twierdzić, że nie jest się chorym zwyrodnialcem. Dziewczyny nie pamiętały co się stało, a że były młode to, bojąc się konsekwencji, nie przyznawały się do tego, że zostały otrute i straciły świadomość ( coś ala' Kate, która tylko Max (ponieważ ,,polowała" na Nathana) powiedziała o tym co się stało)

Pytanie tylko: nawet gdyby znalazł to czy by uwierzył? :D Jakbym ja znalazł np. pamiętnik Max to stwierdziłbym: ,,Ktoś tu nieźle odleciał". :D Tym bardziej, że nie mieliśmy bezpośredniego dowodu na to, że katastrofa zmierza nad Arcadia Bay (w sensie -> w naszych materialnych rzeczach. Mieliśmy chorą pogodę i wizjo-koszmaro-sen).

Co do tego tekstu, to się wykłócają wszędzie o niego - jedni twierdzą, że zostało to wycięte z gry, a inni, że to jest tekst przeznaczony na epizod 5 tylko panu kreatywnemu coś się pochrzaniło i wkleił to do złego trailera. Mi się wydaje raczej ta pierwsza opcja realistyczna, tam jest kilka rzeczy zmienionych w stosunku trailer-gra (jak np. Warrenowa koszulka). Ale prawda może być po środku. Nathan używa ( no prawie) połowy tego tekstu: ,, Why are you looking at me? You... and you... YOU'RE ALL DEAD". Wydaje się, że twórcy mają przygotowanych kilka linijek tekstowych i dobierają je pod sam koniec. A wrzucili do trailera najbardziej enigmatyczne słowa, które zostały zmienione a gracze zostali z zagwozdką ;< .

Co ciekawe, Nathan rzuca jeszcze tekstem: ,,My dad is on his way." Czyżbyśmy w końcu spotkali się w końcu z panem Seniorem w 5 epizodzie?

Ogólnie: Stormbreaker. To jest chyba nazwa tego bunkru? A przynajmniej tę nazwę odnajdujemy gdzieś w środku: albo przypadek, albo zabezpieczenie przed zwykłymi tornadami (tornado co 20 lat jest w AB; Chloe coś o tym mówiła) albo wygląda na to, że młodszy i starszy Prescott wiedzą o tornadzie, a że darzą Arcadia Bay ogromnym szacunkiem to nie poinformowali nikogo o tym, miasto zostanie zniszczone a oni wybudują na zgliszczach coś swojego.

ocenił(a) grę na 9
Kamloo

Ja pogrzebałem trochę w plikach z VA i znalazłem "rozwinięcie" tekstu Nathana w dormitorium
jeśli dobrze zrozumiałem to leci tak:
"uooo my head...hahah...the storm...storm is still coming...and you...you'r all dead!....you'r all DEAD!!.. you hear me!...DEAD!
i jeszcze jedno:
"Everybody's waiting for the storm"
O.o Nathan musiał mieć wizję tak jak Max,bo inaczej tego wytłumaczyć się nie da....

ocenił(a) grę na 10
Pricefield

Storm is STILL coming... Tak jakby nadchodziła od dawna... Brr!

Może mam obsesję na punkcie tego, że Nathan może być nie tak winny jak się wydaje (nie twierdzę, że jest zupełnie niewinny! jeśli mi zabije Chloe na koniec gry, to coś mu się stanie xD), ale pomyślałam sobie, że mógł dowiedzieć się o burzy wcześniej niż Max (lub w bardzo zbliżonym czasie). Dlaczego tak myślę? Spotkałam się z opiniami, że osoby ze słabą psychiką (Nathan) są podatniejsze na te wszystkie paranormalne zdolności, wizje, itd. Mówię głównie o fikcji (wiecie: opowiadania w necie, czasem jakieś książki i filmy). Max miała wizję na pięć dni przed tornadem, ale skąd wie Nathan (bo zakładam, że on wie) nie mamy pojęcia. Jedną z prawdopodobniejszych teorii jest właśnie wizja podobna do tej Max. I tak sobie myślę, że takie wizje, podobnie jak "zabawa" z czasem, nie pozostają bez konsekwencji. O co mi chodzi? Już wyjaśniam: cokolwiek zesłało Max tę wizję, stworzyło niewielką dziurę, przez którą ona tak jakby wyciekła i poszukała sobie jakiegoś miejsca do zamieszkania, wybierając Nathana, który (zgodnie z tą teorią) byłby podatniejszy niż inni. Czyli, skracając do minimum, Siła Wyższa przez przypadek pokazała tornado też Nathanowi.

Może nie do końca poprawnie i chyba gdzieś sobie zaprzeczyłam, ale mniej więcej tal zaczynam to widzieć xD

ocenił(a) grę na 10
Nikelaine

Też zrobiłem lekki research i tam jest dużo tekstów wyciętych. Nathan zdecydowanie miał wizję! Tam jest to rozszerzone, oprócz:

,,Oh ... my head! Haha! The storm... Storm is still coming. And you? You all dead. You're all dead! You hear me? DEAD!" i
,, Everybody waiting for the storm"

pada tam jeszcze:

,,Ohh... my head! Why are you looking at my? You and you - you are all dead!"
,,I see you, i see all of you and you all gonna die" (zapłakanym głosem)
,,Whos gonna take my picture?"
,,Look at my camera, I can take pictures too!"
,, My dad will get you"
!! '' Yeaa. I saw it, I saw the storm".
,, No big daddy, I won't take your pills"
,, Everybody wants to hurt me... I didn't hurt Kate"

Filmweb krzyczy jak wstawiam linki, ale jeżeli wygooglujecie:
,, LiS_VO_E4_5a_nathan (cut lines from fight scene) "
to pierwszy link macie wersję audio (jakby ktoś nie ufał mojemu angielskiemu ze słuchu ;D) .

Są też inne powycinane tekstów, m. in. z rozmowy Max z Jeffersonem, Max z Nathanem w Two Whales, a nawet z Dark Roomu - po uwięzieniu Max (,, help me, please somebody help me").

Zmieszało mi to odczucia względem Nathana.

Biorąc pod uwagę, że Max może podróżować w czasie, to dlaczego by Nathan nie mógł przewidywać przyszłości? Nathan jako jedyny nie przejął się padającym śniegiem w 30 stopniowy upał, więc wygląda na to, że nie zaskoczyło go to, bo o tym wiedział. Czyli wydaje mi się, że mógł wiedzieć też o burzy i może dlatego, że miał wizję ala' Max. Wyjaśniałoby to wszystkie silne leki, które brał, które przeciwdziałały schizofrenio-halucynacjom - risperidone, dexomine i jeszcze kilka. On mówił, że widzi przyszłość, inni twierdzili, że pomieszała mu się rzeczywistość ze światem wyimaginowanym ( jego psychiatra: ,, He is become more disconnected from reality").
Dodając do tego ogromną presję ojca:
,, I'll guide you into this room, step by step as did my father. It was hard when my father opened my eyes to our destiny (...) Don't care about Blackwell. This shhit hole town is going to get an enema along with a fresh brand"
,, You're still my son and I want us to fulfill our destiny. That day is coming sooner than you think, so be prepared to step into responsiblity"
,, You want me to treat you like an adult? (...) Impress me. I'd like nothing more than to be proud of you"
to może być prawda, pogubił się, zatarła się u niego granica między rzeczywistością a fikcją i nie można go oceniać w graniach dobry-zły, bo on może nie jest świadomy wszystkiego co się dzieje. Może on po prostu widzi niektóre rzeczy w swoich wizjach i stara się je odtwarzać? Wyjaśniałoby jego wszelkie zachowania: nagrywanie Chloe, próba porwania Tobangi, atak na Samuela...

Drugi księżyc znika przed śmiercią Chloe, więc... Może 2 księżyce nie oznaczały dwóch rzeczywistości stworzonych przez Max, ale rzeczywistość Max i rzeczywistość Nathana? Może Nathan ginie, dlatego znika drugi księżyc?

Ale przeciw tej tezie jest reakcja Nathana po przypadkowym zabiciu Chloe ( to jest alternatywna wersja jego słów, nie użyta w grze:
No... Please... God, no! I didn't mean to, but... you just can't pushing me. Everybody is always pushing me. I'm sorry... I am so, so sorry... My life is hell... Agr! And I am so busted..." ).
Pytanie tylko - czy gdyby widział przyszłość - zaskoczyłoby go to, że Chloe mogła zginąć? A może widział tylko losy Arcadia Bay?

Poddaje się ;<. Zostaje jednak przy bardziej przyziemnych teoriach (jak np. że Nathan wiedział, że Victoria ma być następna, więc wystawił Max, żeby Jefferson dorwał ją, a nie Victorię [z którą łączyło go coś więcej - ratował jedną kosztem drugiej]) - ewentualnie przy ,,przypadkowej" wizji tornada u Nathana.

ocenił(a) grę na 10
Kamloo

O matko, jak ja Ci dziękuję! :D Kocham wszystko, co zostało tu napisane :) To takie... Popierające moje odczucia względem Nathana!!! :D

Co do słów: "No... Please... God, no! I didn't mean to, but... you just can't pushing me. Everybody is always pushing me. I'm sorry... I am so, so sorry... My life is hell... Agr! And I am so busted...", możliwe, że on wiedział, że to się miało stać. I chciał to zmienić, chciał NIE zastrzelić Chloe. Ale stracił nad sobą panowanie, choć nie chciał. Tego się niestety nie dowiemy. I może teraz nie rozumie, dlaczego inne rzeczy z jego wizji przyszłości się sprawdzają, a ta jedna nie. Ale to chyba mało prawdopodobne (dziś mam dzień wymyślania wszystkiego, więc mam pełno nowych teorii, na które pewnie ktoś wpadł już dawno temu xD). Bo te słowa mogły nie być skierowane do Chloe (do której jednak pewnie były skierowane xp), ale do Siły Wyższej, która zsyła Nathanowi te wizje. Bo jeśli ta teoria jest słuszna, to przecież nie ma tych wizji bez powodu, tak samo jak Max nie bez powodu ma swoje moce, mam rację?

Trochę chaotycznie, ale na więcej mnie dziś chyba nie stać :) Mam nadzieję, że wszystko zrozumiałe.

PS. A ja osobiście wolę te raczej wzniosłe teorie, a nie przyziemne ;) Pozwalają na więcej fantazji, a to właśnie lubię w teoriach :)

ocenił(a) grę na 10
Nikelaine

Chyba, że Max i Nathan są połączeni jakoś ze sobą. Może Nathan widzi świat ze zmianami w wykonaniu Max? Stąd byłoby to zaskoczenie, że Chloe jest martwa.
I to by się łączyło jeszcze z jedną teorią - może faktycznie ktoś ma zginąć w łazience, ale to ma być albo Max albo Nathan a Chloe jest tylko takim symbolem i jej śmierć będzie się powtarzać póki nie będzie stabilności/równowagi?

Te wizje wyjaśniłyby fakt, na który mało kto zwraca uwagę - skąd Nathan/Jefferson wiedzieli, że Max/Chloe odnalazły zwłoki Rachel? Nie było ich w pobliżu stodoły, a dół na śmietnisku zakopały. Otwarty bunkier, akta etc. - każdy mógł tam się dostać, a dziewczyny nie miały żadnego dowodu ze sobą, ani nic... Jednak jakoś się dowiedzieli o tym?

Tak, tylko że Life is Strange stara się dobitnie wszystko ukazywać w rzeczywistości, tj. Max cofa się w czasie -> widzimy książki Newtona, Einsteina i teorię kwantową. Chloe ma wypadek - widzimy jej brutalnie ciężkie życie itd. itd. Pokazana jest taka... normalność w wersji fantasy.
A na razie nie jestem w stanie jakoś wybić się z fantazją na etap wizji od jakiejś Siły, bo nie wiem jak to mogłoby się odnieść do rzeczywistości. Może po prostu to jest przeznaczone na epizod 5, a my się wyrwaliśmy z tą wiedzą. :D A może przesadzam z racjonalizacją wszystkiego co się da i trzeba dać się ponieść wyobraźni.

ocenił(a) grę na 10
Kamloo

Połączenie Nathan/Max brzmi ciekawie. Co do teorii ze śmiercią w łazience, mam szczerą nadzieję, że będzie taka możliwość wyboru. I gdy wreszcie (czyli za jakieś dwa lata, gdy wreszcie będę miała porządny komputer) uda mi się zagrać, to wiem, że wybrałabym śmierć dla Max.

Zdecydowanie przesadzasz z tą racjonalizacją :) Wg mnie generalnie w grach chodzi o wyluzowanie i ponoszenie wyobraźni, to drugie w szczególności dla projektów epizodycznych. Nawet jeśli wszystko okaże się racjonalne i przyziemne, to ile przeżyć daje takie fantazjowanie, ile radości :) A Siła, której nie możesz odnieść do rzeczywistości, może się odnosić do religii (Boga) albo do zwykłego przeznaczenia. Bo w końcu religie dla wielu ludzi są realne, podobnie jak przeznaczenie. Nie wiem, czy to ma sens, ale tak właśnie myślę :D

ocenił(a) grę na 10
Nikelaine

Naprawdę jest aż tak źle z Twoim laptopem? :D
Uuu! :D Nie po to się zżywam z jakąś postacią żeby samemu dać jej zginąć, nawet w czcigodnym celu. :D

Tyle, że w grze nie jest jakoś pokazany wątek religijny. Widzimy Kate, której religia nic nie dała no i ... to tyle. Jest Tobanga, czyli wierzenia rodzimych mieszkańców Ameryki. Ale jaki mógłby być powód niszczenia miasta przez demony Indian? Splugawienie ziemi przez Prescottów i chęć oczyszczenia ... Za daleko zmierzam . :D

Szczerze, po zakończeniu pewnej gry z pewnym Komandorem na czele jakoś odwidziało mi się takie marzenia i wyobrażenia, bo w mojej głowie wszystko wygląda epicko, a potem twórcy weryfikują te plany i powodują duży zawód. Więc wole trzymać się konwencji gry - STOSUNKOWO realistycznej, niż wyobrażać sobie magiczne Siły, bo nie wydaje mi się, żeby twórcy pokusili się o takie coś. Ale chciałbym się zaskoczyć, żeby jedna z tych setek teorii magicznych okazała się prawdziwych. :D

ocenił(a) grę na 10
Kamloo

Tak, jest aż tak źle z moim starym laptopem sprzed bodajże pięciu lat :( Pocieszam się tym, że potrafię coś wyrzucić z pamięci na żądanie, więc jak zagram, to tak jakbym nigdy nie słyszała o tej grze :)

A co do gry z pewnym Komandorem - domyślam się, że chodzi o Mass Effect 3 :) Cóż, to akurat nie do końca w moim typie, ale co nieco się orientuję. Fakt, schrzanili.

Splugawienie i chęć oczyszczenia? Czemu nie :) Lubię takie motywy. Swoją drogą, gdzieś w internecie znalazłam ciekawe porównanie przepowiedni Hopi czy jakoś tak do gry. Przeczytałam sobie całą i całkiem sporo wydarzeń wpasowałam bez większego naciągania :)

Kate i jej religia to zupełnie inna bajka. Może chodziło o pokazanie, że Bóg nam tak naprawdę pomóc nie może? Nie wiem, nie chcę się rozpisywać o religii. A może to było jej zadanie - zmuszenie innych do pomyślenia o jakimś problemie. Bo jak wiadomo, bycie wybrańcem Boga/bogów rzadko jest łatwym i przyjemnym zadaniem.

ocenił(a) grę na 10
Nikelaine

Też bym tak chciał. :D Ja mam na odwrót i zapamiętuje praktycznie wszystko na co rzucę okiem. A fajnie byłoby móc się tak wyzerować. ^^

W grze również gdzieś był motyw 7 znaku(?) coś o tym, że morze i niebo zamienią się w czerń i wszyscy zginą czy coś. Może w grze jest ciut więcej mistyczności niż mi się wydaje. ;D . W sumie na pewno jest - cały motyw 'duchowych przewodników' został ściągnięty z jakiś wierzeń/magii. Kto wie czy nie poszli na całość ;> .

Wiem, że w pierwotnej wersji gry była opcja dialogowa z Kate na dachu (M:,, Bóg ma dla Ciebie inne plany" K: ,, Niezła próba, ale to Bóg sprowadził mnie tutaj" M:,, Ale sprowadził mnie też tu, żeby Ci pomóc").
No ale tak ciężko coś pisać o religii, bo sam temat religii jest zbyt niewdzięczny. Zwłaszcza w internetach. ;D

ocenił(a) grę na 10
Kamloo

O tej wersji dialogowej nie miałam pojęcia, a chłonę ciekawostki niczym gąbka :)

Wracając do przepowiedni, jest w niej mowa i niebieskiej gwieździe Kachinie (Chloe? Motyl? Niebieski ptak? Stawiam na Chloe, głównie ze względu na jej rękę w wizji Max pod koniec epizodu pierwszego), która pojawi się w dzień oczyszczenia, o ile dobrze zrozumiałam (chodzi o Piątek, dzień burzy?). Jest też coś o samym oczyszczającym- Czerwonej Kachinie (kto przez większość gry nosił czerwoną kurtkę czy coś? Nathan? Może ktoś jeszcze jest powiązany z czerwonym?).

Mowa jest też o tym, że każdy otrzyma szansę na zmianę (może o to chodzi z mocą Max? Ma dać szansę innym na lepszą przyszłość? Nie wiem).

Teraz przejdę do znaków (jeśli coś jest błędnie to przepraszam, moje tłumaczenia nie są idealne). Nie będę ich tu idealnie przepisywać, tylko ich sens:

Znak pierwszy: pojawi się biały mężczyzna, który uderzy w swych wrogów z grzmotem. Nie mam pojęcia, o kogo może chodzić. Grzmot może oznaczać grzmoty w czasie burzy, ale raczej stawiam na wystrzał z pistoletu czy innej broni. I tu pasowałby Jefferson, który zabił Chloe (ewentualnie Nathan i scena w łazience).
Znak drugi: mowa o kołach i spinning voices, czego nie przetłumaczę, ale mowa też o wagonach, więc zapewne chodzi o pociąg. W grze pojawia się pociąg, który omal nie uśmierca Chloe.
Znak trzeci: dużo rogatych stworzeń, bydło białego człowieka. Jakieś pomysły? Bo jedyne, co przychodzi mi na myśl, to ofiary Jeffa i bluzka Chloe w pierwszym lub drugim epizodzie (byk czy coś takiego).
Znak czwarty: ziemię przetną żelazne węże. Oczywistym się wydaje, że chodzi o tory kolejowe, ale może się mylę.
Znak piąty: świat zostanie owładnięty gigantyczną pajęczą siecią. I tu nawet przy wypisanych znakach w nawiasie ktoś dopisał internet. Zapewne chodzi o wideo z Kate. Ona sama mówi, że internet nie bez powodu nazywa siecią - nic się z niego nie może wydostać.
Znak szósty: ziemie będą owładnięte rzekami kamieni robiącymi zdjęcia w świetle słońca (?). Przypomniał mi się kamień toczący się na Max - uczącą się na fotografa. Może czymś zapomniałam?
Znak siódmy: usłyszysz morze przybierające czarny kolor i wiele żyjących istot umrze z tego powodu. Zwierzęta w LiS faktycznie umierają, więc zwróciłam uwagę na kolor morza w trakcie burzy - ciemnoszary. To nie czarny, ale ciii ;)
Znak ósmy: ujrzysz wiele młodych, którzy dołączą i nauczą się czegoś, czego nie mam siły tłumaczyć (może jak się wyśpię, to dodam dokładniejsze tłumaczenie). W każdym razie, całe LiS opowiada o młodzieży. Ale jak mówiłam, nie mam siły tłumaczyć tego znaku.
Znak dziewiąty: usłyszysz o rezydencjach (?) w niebie, ponad ziemią, i wkrótce dojdzie do wielkiego zderzenia. Objawi się ono jako Niebieska Gwiazda. Wkrótce potem, ceremonie wielu ludzi się skończą. Wielkie zderzenie różnych rzeczywistości? Starcie z wrogiem? Niebieska gwiazda, jak już wspominałam - Chloe, motyl, ptak. No a te trzy elementy się łączą, prawda?

Nie za bardzo wiem, gdzie tu jest miejsce na dwa księżyce. Może są to jednak symbole zderzających się rzeczywistości i wtedy podpadałyby pod dziewiąty znak. Nie pasuje mi też wzmianka o tym, że znaki te objawią się w ciągu siedmiu lat, o ile dobrze zrozumiałam, a w LiS mamy pięć dni. Nie widzę większych połączeń z siódemką. Mam też problem z tą rzeką kamieni i zdjęciami w słońcu, bo jakkolwiek to, co napisałam, niby jest sensowne, to wydaje mi się naciągane.

Cóż, więcej nie zdziałam bez kilku godzin snu. Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało przez to przebrnąć, bo tłumaczenie tego z angielskiego i zaznajamianie się z całą tą przepowiednią było męczące.

@Kamloo Czy teraz wydaje Ci się to bardziej mistyczne? :D ;)

ocenił(a) grę na 10
Nikelaine

Dobra, nie popieram, nie wierze w prawdziwość powiązania przepowiednia - gra, ale lubię zagadki, więc mogę pobawić się wyobraźnią. :D

Znak pierwszy. Dla mnie to jest Sean Prescott. Oprócz: ,,pojawi się biały mężczyzna, który uderzy w swych wrogów z grzmotem" pojawia się też '' mężczyzna, który zajmie krainę/ziemie, która nie jest jego" a także ,,like Pahana, but not living like Pahana", ten Pahana to jakiś zbawiciel czy coś. A Sean to mógłby być taki ''fałszywy prorok''.

Znak drugi. Tam nie ma mowy o ' spinning voices', tylko ' spinning wheels filled with voices '. Obracające się koła//kołowrotki wypełnione głosami. Może tu chodzi o Max? Kiedy Max przewija czas jej symbol to pokręcona linia ( nie wiem jak to nazwać, ale wiadomo o co chodzi :D. To w górnym lewym rogu na kształt... A, już wiem - spirala! ;D ) i przy przewijaniu czasu słyszymy niektóre linie dialogowe z przeszłości i przyszłości. Dodatkowo pada tam [w przepowiedni] też: ,,my father saw this prophecy come true with his eyes". A Max sama powtarza, że 'I'm always looking' i ' I always take pictures with my eyes'.
Ale widziałem też interpretacje, że chodzi tu o samochód Chloe (napisy w środku etc.)

Znak trzeci.'Dziwna bestia, niczym bawół, ale z wielkimi rogami, będzie przekraczać ziemie/krainę wiele razy. Białe Pióro zobaczy to swoimi oczami - przybycie bydła białych mężczyzn'. Nie mam pojęcia. Czym/kim jest białe pióro? Z tego co rozumiem to jeden z pierwszych 'Hopi' (wyznawców tego nurtu) Może Prescott'ci (nie wiem jak to odmienić :D) są tymi 'Hopi' i to jest ta ich wielka tradycja rodzinna, przekazywana z pokolenia na pokolenie? Tylko zeszli na złą ścieżkę.
A jedyne bydło-podobne rzeczy w grze to, tak jak pisałaś - koszulka Chloe. Poza tym w pokoju Max jest plakat krowy i to tyle... To musi być jakaś metafora, ale nie mam głowy do tego.

Znak czwarty. Raczej tak, nie pamiętam przynajmniej nic innego co by mogło się tu wpisać.

Znak piąty. Też obstawiam internet. Ale widziałem interpretacje, że to ,,clear image of our electric power and telephone line". Ale wątpię, nie ma to sensu w stosunku do gry.

Znak szósty. Tam bardziej jest, że 'ziemia zostanie przecięta rzekami z kamienia, które tworzą zdjęcia w słońcu' ale to może kwestia interpretacji. Sam z siebie nie mam pojęcia o co tu chodzi. Może alternatywne rzeczywistości? Może groby? Blackwell zbudowane jest na cmentarzu... Nie wiem. Zbyt absurdalne to dla mnie jest . :D
Wg jakiejś tam interpretacji to: describes concrete highways and their mirage-producing effects. Ale - brak powiązania z grą.

Znak siódmy. No to jest w miarę oczywiste.

Znak ósmy. ,,Usłyszysz wiele młodych, które będą mieć długie włosy, jak moi ludzie, oraz przyjdą i dołączą do plemiennych narodów i nauczą się swojej drogi i mądrości"
Wg mnie - to są kobiece ofiary Prescottów/Jeffersona/kogokolwiek. Umierając 'dołączą do plemiennych narodów' itd.

Znak dziewiąty. ,,Usłyszysz o miejscu zamieszkania w niebiosach, ponad ziemią, która przypadnie z wielką katastrofą. Jawić się będzie jako niebieska gwiazda. Wkrótce po tym, ceremonia moich ludzi skończy się". Nie mam nic mądrego, a nawet niemądrego, w głowie związanego z tym.

Z niebieskim Rachel była bardzo utożsamiana, nawet jest jedno zdjęcie, w którym widzimy Rachel a na jej tle (którym jest niebo) niebieską gwiazdę (albo coś co ją przypomina). Albo to nadinterpretacja. Albo to jej spirit animal prowadził nas do latarni i to ona będzie dbała o nasze bezpieczeństwo (Chloe też pojawi się koło latarni)... Może każda dobra osoba zostanie poprowadzona w bezpieczne miejsce, a źli zostaną zniszczeni z tornadem...

Ogólnie ta przepowiednia jest 'prawdziwa' i ( o zgrozo) są ludzie, którzy w nią wierzą. I porównują ją do ... naszego świata codziennego. Ale to tak off-topowo.

Ta przepowiednia jest strasznie rozbudowana, przysnąłem czytając ją całą. Ale jest tam mowa o tym, że istnieje wiele światów (konkretnie 4), które powstają w momencie, gdy jeden świat staje się już niezdatny do życia i ludzie stają się nie posłuszni Tawie (twórca, duch słońca - odpowiednik chrześcijańskiego Boga :D ). W wyniku czego najbardziej posłuszni są prowadzeni przez 'Spider Women' ( Spider Max? ;P ) do następnego, wyższego świata. Dotykają ich jakieś zmiany, a poprzednie światy zostają zniszczone wraz ze złymi mieszkańcami, podczas gdy dobrzy ludzie są z dala od tego chaosu. Kiedyś ma pojawić się - Pahana (biały mężczyzna, coś ala' Jezus), który znów powróci i stworzy nową erę pokoju - 5 świat. Czyżby Samuel? :D

Nope. Prędzej uwierzę w koniec świata 23 września, niż w połączenie tej przepowiedni z grą :D. Twórcy mogli się trochę naczytać tego i nawiązać, ale na pewno jej nie odtworzą. :D

ocenił(a) grę na 10
Kamloo

Nathan/Jefferson wiedzieli, że Max/Chloe odnalazły zwłoki Rachel? Nie było ich w pobliżu stodoły, a dół na śmietnisku zakopały. Otwarty bunkier, akta etc. - każdy mógł tam się dostać, a dziewczyny nie miały żadnego dowodu ze sobą, ani nic... Jednak jakoś się dowiedzieli o tym?

o tym już pisałem, na stole walają się teczki Rachel i Kate, kto się jako jedyny przejmował Kate, a do tego prowadzał się z cizią, która wywiesza karteczki o zaginięciu Rachel?

ocenił(a) grę na 10
Lindacento

Bunkier odkrywamy po wypadku Kate. A po samobójstwie (lub próbie samobójczej) kto interesował się Kate? Wszyscy, oprócz Nathana (cały etap w szpitalu to pokazuje + rozmowy po tym).
Rachel była najpopularniejsza w szkole - każdy się ją interesował. Samuel miał jej rzeczy, Frank jej bransoletkę, Evan jej zdjęcia, David ją śledził itd. - każdy ją znał i każdy mógł jej szukać na boku, nie tylko Chloe/Max.

Ale wydaje się, że twórcy raczej poszli na łatwiznę i możesz mieć racje, że powiązali akta z Chloe (każde przyziemne wytłumaczenie jest dobre ;D ).

ocenił(a) grę na 10
Kamloo

Jefferson nie jest głupi ;)
Max trochę za mocno i ewidentnie węszy

Nikelaine

Chcecie się pośmiać, zapraszam :D
https://www.youtube.com/watch?v=38jPeXg_ivY

ocenił(a) grę na 9
aneciora11

Hahaha, to jest epickie xD Chloe a'ka pani Grodzka jest #priceless
Btw,widać pewne podobieństwo pomiędzy Nathanem a Warrenem ... może wspólna matka? ... albo ojciec! xD
NOPE! za dużo już tego ... trza zrobić Sobiem przerwe od tego wszystkiego ....

ocenił(a) grę na 10
Pricefield

Ja bym powiedziała, że bliżniaki. A Chloe ma ostrą Chrypę..czyżby Warren przechodził mutację? :O

ocenił(a) grę na 9
PatfootPricefield01

Bo Łoren chce zostać Dzastinem Biberem...nawet imydż ma podobny... xD

Pricefield

HA HA to jeszcze lepsze, padam ze śmiechu XD
https://www.youtube.com/watch?v=AK3HRCX2P3Q&spfreload=10

aneciora11

Przecie to genialne XD...

Pewnie już ktoś to zrobił - i brawo...

Tak tylko na czas czwartego epizodu.. akurat podaczas ostatniego aktu.. tak całkiem przypadkiem podmienić model jeffersona i chloe.. TAK PRZYPADKIEm... uooah to zmienia postać rzeczy @__@

PS. creepy... tu macz X_x

Sobiem

o o! i zanim mnie kto tu zarzuci tekstem "NO PRZECIE PODMIENIONE".. to ja mówie stanowcze nie !

o_o model 1:1 - co oczywisice nie jest wykonalne bo szkielet animacji... NO ALE .. csii

ocenił(a) grę na 9
Sobiem

NO PRZECIE TO PODMIENIONE!

Pricefield

NO MÓWIE xD

ocenił(a) grę na 9
Sobiem

CHYBA PISZESZ xD

Pricefield

Mówie o.o - pisze przy okazji

ocenił(a) grę na 9
Sobiem

Ehh...łotewer. PEACE

Pricefield

o.o to był niesmieszny żort z mojej strony.. Żort

ocenił(a) grę na 9
Sobiem

Jo wim że to był żort...tylko żem zyeboł i nie dodoł "xD" na końcu...xD ヾ(_ _*)

Sam chciałem podmienić tekstury,ale sie nie do...Arrghhh!

Pricefield

Kochani ten pocałunek powinien tak wyglądać XDDDDDDDDDDD
http://i.4cdn.org/vg/1439384547158.gif

aneciora11

XD wyzwanie winno brzmieć tok:
https://www.youtube.com/watch?v=U4aawe3VRDI

ocenił(a) grę na 9
aneciora11

Ja chcę ciąg dalszy tego gifa bo zapowiada się ciekawie!! xDD

Pricefield

O.O ZBOCZENIEC... ŁĄCZMY SIE! o.o serio, dalszy ciag... teraz... już @_@

ocenił(a) grę na 9
Sobiem

Kto jest Zboczkiem ten jest!!...ohh Tejlor....brzydkie myśli mosz ... i ...ehh...głodnemu chleb na myśli! xDD

Pricefield

No rzeczywiscie xD - "Ja chcę ciąg dalszy tego gifa bo zapowiada się ciekawie!! xDD" by Pricefield ...